Cześć!
W moim ventylu od jakiegoś czasu coś zaczęło miauczeć... (nie mam żadnych zwierzątek w aucie )
Miauczenie nasila się odpowiednio do prędkości... zaczyna się mniej więcej od prędkości 30-40 km/h... Nie mam pojęcia co to może być... Nie jest to na pewno skrzynia biegów, linki prędkościomierza nie ma więc to na pewno nie miauczy
Proszę was drodzy ventomaniacy o pomoc / jakieś sugestie
Pozdrawiam, niech Ventka będzie z Wami!
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-01-07, 10:53
To może łożyska z przodu? W sumie one buczą a nie miauczą... Ciężko mi jest cokolwiek powiedzieć nie słysząc tego dźwięku i skąd się dobija... Myślę, że sprawdź najpierw łożyska. Jeśli nawet wymieniałeś je niedawno to nic nie znaczy, wystarczy e dostanie się odrobina wody, bądź piachu i po łożyskach...
miauczenie jest bardzo podobne do tego, jak w starszych autach, gdzie była linka prędkościomierza i miała już dość, albo był zimny olej w skrzyni.
Czasem jak opona trze o coś to też jest dźwięk w tym rodzaju...
p.s
dźwięk nie jest jakoś bardzo intensywny i od pewnej prędkości utrzymuje się na jednym poziomie hałasu
panowie. jak pompa paliwa ma dosc to tez mialczy . jednostajnydzwiek .
ja to mialem w fordzie . niedlugo po tym poszla pompa .
aczkolwiek nabralbym pewnosci jak bym uslyszal ten dzwiek .
Pomógł: 2 razy Wiek: 44 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 137 Skąd: Jasło
Wysłany: 2007-01-07, 15:10
Heh skąd ja to znam....
Te odgłos w moim Ventylu to jedna z największych zagadek z jakimi się spotkałem. nie wiem czy sam Sherlock Holmes by sobie poradził.
U mnie takowe"miauczenie" dochodzi w przodu z lewej strony i pojawia się tylko zimą i tylko czasami. Nie ma żadnej konsekwencji, która mogłaby wskazywać na konkretne usterki - niezależnie od prędkości. Jedyną rzeczą jaka się powtarza to pora zimowa - nieważne czy jest -20 jak rok temu czy +5 jak teraz. Aha, i słychac to tylko poza miastem.
Nie jest to ciągły dźwięk, po prostu co jakiś czas (nieregularnie) sobie "zamiauczy" i cisza.
Ostatnio się dowiedziałem że znajomy ma podobnie w swoim Golfie III.
To prozaiczne, ale być może oponki zimowe, przecież są głośniejsze od letnich. Osobiście zauważyłem, że gdy jadę i dobija mnie na dołku wtedy słychać takie właśnie "może zamiałknięcie", a zwłaszcza jest słyszalne na mokrej nawierzchni.
[ Dodano: 2007-01-07, 20:27 ]
No i hałas narasta ze wzrostem prędkości.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-01-07, 21:30
przemolas4 napisał/a:
panowie. jak pompa paliwa ma dosc to tez mialczy
u mnie był inny dźwięk, coś w stylu głośnego szurania, burczenia...
VW VENTO 2.0 GL napisał/a:
o prozaiczne, ale być może oponki zimowe, przecież są głośniejsze od letnich
racja, ale to w sumienie miauczenie tylko głośny dźwięk, który się nasila wraz z prędkością. Kumpel miał tak w Civicu jak kupił raz jakieś tanie oponki, a poza tym zimówki zawsze są ciut głośniejsze...
podłącze sie pod temat. u mnie slychac buczenie, bardzo glosne i nie wiem co to jest. buczec zaczyna zazwyczaj przy ok 70-80 km/h. buczy przez jakas dluzsza chwile i przestaje, a za chwile od nowa. co to moze byc? lozysko? a moze alternator, bo ostatnio strasznie piszczal mi od niego pasek (nowy, po wymianie). dodam jeszcze ze na poczatku myslalem ze to opony, bo to tak jakby gumowy dzwiek. kolega powiedzial mi ze to moze byc pompa wody.
jak ktos ma jakis pomysl jak sprawdzic co to jest, niech pisze.
z tylu lozyska jak mi padaly to byl zupelnie inny dzwiek.
mozliwe ze pasek bo wczesniej wlasnie mi strasznie piszczal, po wymianie bylem reklamowac, ale koles cos pogrzebal, niby naciagnal ale piszczal dalej, no a w weekend zaczelo mi tak buczec. przed chwila bylem, patrzylem, sluchalem i wydaje mi sie ze na luzie jak stoi, to tez jest takie buczenie tylko wlasnie ciche i gdzies w okolicy alternatora. wydaje mi sie tez ze te kola, na ktorych sa paski troche jakby krzywo sie krecily. dodam jeszcze ze to buczenie sie nasila jak wjade w jakis dol.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-01-18, 18:12
delus, na początek napnij alternator sam....jak masz napinacz to luzujesz dwie śruby a alternator sam się napina...potem dokręcasz o gotowe...jak nie masz napinacz to musisz sam naciągać...chyba ze
delus napisał/a:
wydaje mi sie tez ze te kola, na ktorych sa paski troche jakby krzywo sie krecily
być moze to wina z tymi kołami i teraz przy napięciu zaczęło pitolić...był ten problem opisywany na forum...ten pisk przy porannym rozruchu, ale z tego co pamiętam to ten problem raczej diesel-i dotyczył.
Silnik: 1.9 td Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sty 2010 Posty: 38 Skąd: polska
Wysłany: 2010-01-18, 19:45
warto jest wstawić auto do ciepłego garażu żeby odmarzło, łożyska raczej huczą, najlepiej podnieść auto i rozpędzić koła po czym na luzie wyłączyć silnik jak dzwięk z kół będzie przypominał samolot to łożyska do wymiany, ale one nie miauczą
Te odgłos w moim Ventylu to jedna z największych zagadek z jakimi się spotkałem. nie wiem czy sam Sherlock Holmes by sobie poradził.
U mnie takowe"miauczenie" dochodzi w przodu z lewej strony i pojawia się tylko zimą i tylko czasami.
Tę zagadkę rozwiązałem już dawno, jest to dźwięk odpowietrzania zbiornika wyrównawczego. Pojawia się tylko w zimie gdyż tylko wtedy jeździ się w włączonym ogrzewaniem. Robiłem różne rzeczy jednak problem cały czas jest, Wymiana korka od zbiorniczka pomogła góra przez tydzień. Domyślam się że jest to powiązane z nagrzewnicą, a dźwięk bardziej przypomina mi świsty, ustają one gdy auto całkowicie się rozgrzeje. Jesli ktoś wie jak tego pozbyć się raz na zawsze to proszę o podpowiedź
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum