Witam.. na wiosne chcailbym zmienic zawieszenie bo to juz jest troszke wytyrane.. rozgladalem sie juz na allegro i za 600 zl jest komplecik obnizajacy -40/-40. mam jednak taki problem, ze lewe kolo przednie(od kierowcy) jest cofniete po uderzeniu w kraweznik. Mechanik mowil, ze naciaganie moze byc dosc niebezpieczne bo kiedys z autem bylo cos kombinowane i szyba moglaby peknac(i oprocz tego cos tam jescze nie tak by moglo byc). Juz sie przyzwyczailem, ze kierownica musi byc lekko skrecona, tylko teraz pojawil sie problem tego zawieszenia no i kol, ktore tez chcialbym zmienic(najbardziej to 195/50R15[wiem, ze w moim przypadku nie nalezy przeginac z Et, bo Pawel.J napisal w innym temacie za co mu dziekuje]). Nie wiem jak taki komplet by gral, czy by nic nie ocieralo i przeszkadzalo..
mysle, ze jakis centymetr, dwa.. poprostu przy zderzeniu z kraweznikiem sie cofnelo.. coprawda bylo wgniecione az tak, ze w prog wchodzilo kolo ale mechanik wymienil wachacz, kolyske bo tez byla pokrzywiona i jest jak jest.. mowil cos ze mozna go brac na platforme i naciagnac to, jednak moze byc to niebezpieczne bo to cala podloga sie przesunie i rozne rzeczy, tak ze szyba niewytrzyma napiecia..
Problem cofniętego koła poznałem ku swojemu nieszczęściu bardzo dobrze. Miałem go w obydwu swoich poprzednich golfach 3. Żadna wymiana nic nie pomogła, zmieniłem belkę, wahacze, tuleje, amory, tarcze.... koło nadal było cofnięte i ściągało na nierównościach jak diabli. Problem cofniętego koła to zmora golfów 3 i vento. Jedyna, choć drastyczna rada to pozbycie się samochodu... niestety. Swojego w miarę pewnego Vento szukałem ponad 4 miesiące, naoglądałem się w tym czasie wielu golfów i vento z cofniętymi kołami. Przy okazji zwiedziłem chyba z pół Polski. Przy cofniętym kole trzeba uważać z rozmiarem felgi (w golfie miałem tak cofnięte koło że tylko 13 calowe pasowały). Taka jest niestety prawda, że po takim wypadku nie ma praktycznie szans do całkowitego wyleczenia auta, a być może z czasem pojawię się nowe komplikacje (mi np. po dwóch latach powstała dziura w progu który był uszkodzony przy okazji) Sprzedaj kolego jeśli możesz ten samochód, mniej nerwów i nie ryzykujesz zdrowia swojego i pasażerów. Wiem że zaraz mnie ktoś skarci za takie rady, ale ja mówię wedle doświadczenia.
dziure w progu to mam juz teraz bo kolo bylo wgniecione w prog troche i sie zrobilo tak.. ale progi chce zmienic na wiosne, a Ventki nie chce sprzedawac zadne wymiany nie przywroca juz dawnej postawy.. zostahe tylko to nieszczesne naciaganie(co podobno kiedys moja Ventka przezyla). A co do ryzykowania zdrowia to mechanik powiedzial, ze jest to bezpieczne auto, tylko tyle, ze trzeba kierownice miec przechylona, czego teraz juz praktycznie nie odczuwam i osoby ktore nim jezdzily tez mowily ze to nie przeszkadza i prowadzi sie dobrze..
Co do tej lekko skręconej kierownicy to tylko kwestia ustawienia zbieżności, ja mimo tej samej usterki miałem zawsze ustawioną ją równo w jeździe na wprost. Inną kwestią jest zużycie opon, jeśli jeździ się cały czas kontrując kierownicą aby samochód nie zjeżdżał.... opony mogą lecieć.
tak jak kolega maras8448, pisze krzywo ustawioną kiere ustawisz na zbieżności, lub jeśli zbieżność jest ok i niezdziera opon to łatwiej i taniej przestawić kiere na frezie
a co do twierdzenia że już się nieuleczy takiego skrzywienia to bzdura
są warsztaty kture posiadają taką specjalną rame do prostowania krzywych aut
nie takie krzywizny chłopaki prostowali (Lębork ul.Pionierów)
Oczywiście, zawsze można spróbować tego rozciągania na ramie, ja akurat nie miałem do tego przekonania. Jest to na pewno wyjście z sytuacji Decyzja należy do kolegi SnQ
Vezev wiem ze jest kilka warsztatow z takimi naciagarkami, patrz ramami, jednak wlasciciel jednej z takich ram powiedzial ze moze byc to ryrykkowne jednak jestem umowiony juz z kilkoma mechanikami w tym pasjonatem tego typu aut na konsultacje i zoabczymy co z tego bedzie.. najwyzej obejdzie sie bez obnizania, tylko wstawi sie ladne felgi i tyle.. jednak i tak zawieszenie jest do wymiany, wiec tak sobie myslalem, ze jak jzu bede wymienial to na jakies sportowe.. ale trudno..
Silnik: 1.8narazie;] Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 762 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2010-02-12, 01:17
Kolego ja naciągałem nie jedno auto xD nie z mojej winy ; Po pierwsze piszesz ze cofnięte ale nic nie wiesz oprócz tego , pierwszy krok to dokładne pomiary na suwnicach laserowych wiekszośc stacji diagno. maja takie do tego zbiecha .Dostaniesz taka kartkę z mnóstwem cyferek kątów itp wtedy Idziesz do dobrego blacharza - rzeczoznawcy który to powie ci co jest dobrym sposobem na twoją krzywiznę Wcale nie musi być rama , jest wiele sposobów tylko może sie okazać że to nie opłacalne Szczerze radze kupić jakiegoś niemca i zrobić przekładkę bo ventek i golfów3 juz sie praktycznie profesjonalnie nie prostuje bo koszta >1000zl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum