Wysłany: 2010-10-07, 19:43 ile powinien grzac sie silnik do temp 90stop?
Koledzy jak długo grzeje sie wam silnik do 90stopni podczas gdy temperatura zewnetrzna wynosi ok 5-10stopni? pytam poniewaz mam instalacje gazowa ktora przelacza sie na pb na lpg gdy parownik osiagnie 30stopni. parownik z tego co wiem grzeje sie ciecza chlodząca.
w stanie obecnym musze przejechac plus minus 5km (!) zeby silnik zagrzał sie do ok 50-70stopni (okolo przy tej temp silnika wlacza sie gaz). co bedzie gdy temp powietrza obnizy sie poniezej zera...? jest na to jakas rada oprocz obnizenia temp przelaczania lpg?
mam podobna istalacje ale nie wiem na jaka tenperature mam nastawiony czujnik od gazu - przy obecnych temperaturach (od 0-10st) żeby sie przełaczyl potrzebuje ok 15- 20 sek no i musi przekroczyc 1.5tys obrotomierz inaczej nie przełaczy - przy lekkim mrozie jest to ok minuty na wolnych obrotach albo ok 1km trasy - jak sa mrozy konkretne to trzeba juz kawalek przejechac ale nie wiecej jak 5km -
nigdy nie porównywałem tego z temp silnika ale wskazówka jednak musi dygnąć - moim zdaniem troche mussz obnizyc to temp przełącz na lpg bo teraz tak jak piszesz to troszki dupnie - chyba że może masz coś z czójnikami nie haloo?
marchewa91 napisał/a:
a przede wszystkim to co by to dało skoro wtedy by jeszcze wiecej pb pochlaniał...
skoro i tak meczysz silnik tym gazolem to nigdy nie żałoj mu benzyny fakt zimą troche jej jednak idzie - ale to sie wszystko zwraca z nawiązka wierz mi
Ma też znaczenie gdzie masz zamontowany mikser. Jeśli jest on za silnikiem, to złapie temperature momentalnie, jak u zlotykamil . Jesli przed silnikiem to może to potrwac dluzej lub krocej, w zaleznosci od temp. otoczenia jak i predkosci.
Poza tym co by nie było na gazie ustawione ale przez te 5 km ssanie juz dawno powinno się wyłączyć.
- a jak sie ssanie wylacza to jak to? powinien sie przelaczyc? bo moj kiedys stał dobra godzine na wolnych jak mi sie drzwi poblokowly i sam sie nie przelaczył - dzialal caly czs na benz
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-10-07, 21:21
zlotykamil napisał/a:
- a jak sie ssanie wylacza to jak to? powinien sie przelaczyc? bo moj kiedys stał dobra godzine na wolnych jak mi sie drzwi poblokowly i sam sie nie przelaczył - dzialal caly czs na benz
Nie wiem jak u innych ale u mnie (w trybie automatycznym) czyli gdy silnik osiągnie jakąś tam temperature auto przerzuci się na gaz dopiero po przekroczeniu 2 tys obrotów....na wolnych może i wentylator się odpalić a i tak będzie mruczeć na benzynie
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2010-10-07, 21:22, w całości zmieniany 1 raz
mikser jest z boku silnika, za akumulatorem. sterownik jest tak zaprogramowany ze aby przelaczyc na lpg mikser musi miec 30 stopni a obroty musza przekroczyc 2 tys. tak jest najzdrowiej dla silnika ale niezdrowo dla kieszeni bo obecnie do pracy mam 10km i rano prawie polowe drogi jade na benzynie. termostat chyba ok bo trzyma 90 stopni wzorowo
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-10-08, 09:16
Przed chwilą sprawdzałem jak jest u mnie. 1500m i wskazówka od temperatury wędruje ku górze, 2500m i jest dobre 70 stopni....dobre 3 km i wskazówka stoi na baczność. Jechałem na drugim i trzecim biegu, obroty 1500-2200, v-max 50km/h. Z tym że auto nie stoi pod chmurką.
czyli wychodzi na to ze podobnie się silnik grzeje jak u mnie. Czyli jedyne co można zrobić to przestawic na sterwniku minimalna temperaturę przełączania na gaz?
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-10-08, 15:30
Tzn...nie wiem co mam o tym myślec bo jak dla mnie 5km aby osiągnąć 50-70 stopni to trochę dużo....w zimie w większe mrozy-zgoda, chodź i tak z tego co pamiętam po 5 km, po nocy pod chmurką powinno być chyba szybciej
marchewa91 napisał/a:
Czyli jedyne co można zrobić to przestawic na sterwniku minimalna temperaturę przełączania na gaz?
Podjechałbym do gaziarza i zapytał o opinię.
marchewa91 napisał/a:
Mogę jedynie przełączyc z gazu na benzynę ale nie odwrotnie
nie sekwencja, sterownik bingo-m. jest jeden guzik ktorym mozna tylko wylaczyc lpg.
gdybym jechal na trzecim bigu tak jak Ty to podejrzewam ze po 3km tez by sie juz ladnie zagrzal. ja rane jade sobie czworka 60-70km/h to musze przejechac 4-5km. wiec wychodzi na jedno. tylko glownym problemem jest to ze gaz pozno sie przelacza. z tego co czytalem to roznie maja ludzie ustawione te sterowniki. nie chcialbym jednak obnizac progu lecz zrobic cos co pomogloby szybciej łapac temperature mokserowi
zaraz zaraz - mixer to mieszalnik a reduktor to tgz parownik
temperatury to jest raczej na reduktorze a reduktor czy on jest za silnikiem czy przed silnikiem to raczej az takiego wielkiego znaczenia nie ma bo przeciez plyn chlodzacy tem przeplywa wiec czy przewod ma 50cm czy 100cm to różnica temperatur to sekunda moze dwie trwa dłużej
tylko nie wiem skad centralka bierze temperature, chyba poprostu z silnika? mi sie wydaje ze poprostu potrzebna wizyta u dobrego gazownika i chwila roboty
Ja mam temp przełączania na gaz ustawioną na 25 stopni i w tamtą zimę jak były te mrozy po 15-20 stopni na minusie to po 2-3 km przełączał na gaz. Jak było bliżej zera tak jak np. w ostatnie noce to po 1-1,5 km. Ale obecnie mam walnięty termostat i temp ledwo do 70 dochodzi a co za tym idzie ogrzewanie słabe i dłużej muszę jechać żeby na gaz przełączyć ale po weekendzie usterka będzie usunięta i wtedy sprawdzę jak to jest i dam znać. Mam jeszcze jedną ustrerkę...a mianowicie na liczniku wskazówka dojdzie tylko do 70 stopni i ani rusz dalej a na vag-u jest 90 więc pewnie coś z tym zegarem jest nie tak...ale odkąd kupiłem ventylka to tak było...
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-10-15, 14:18
Przez pierwszą sekundę może dwie po uruchomieniu silnika nie ma należytego smarowania, a wiadomo gaz jest suchy, a bena nie co tłuściejsza i zawsze jakiś tam lepszy "poslizg" jest.
co do grzania to sa rózne opinie...osobiście trochę zagrzeję motor na benie...wystarczy nawet minuta przy dzisiejszych temperaturach i głowica jest juz letnia a co za tym idzie płyn i reduktor także...a wiadomo zimny parownik nie przetworzy idealnie gazu i tylko się silnik meczy tzn głowice i gniazda zaworowe, złymi proporcjami paliwa. Takie moje zdanie. Czasami odpalanie na benie i chociaż minimalne zagrzanie motoru jest fajną sprawą-szczególnie w zimie. Po co potem płacić za regenerację głowicy.
co do ciśnięcia na zimnym to także nie bardzo...olej nie ma odpowiedniej temperatury pracy, podzespoły także więc i smarowanie jest nie takie. Z resztą każdy o tym wie. Mawet chyba w instrukcjach obsługi aut jest o tym wspominane.
Silnik: 1.8narazie;] Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 762 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2010-10-17, 21:54
A ja mam wrażenie że nie wiesz o czym piszesz poczytaj jak wpływa bena na film olejowy a jak LPG ... zacznij od pojęcia samego filmu ...Odpalanie na benie jest tylko i wyłącznie podyktowane zapotrzebowaniem reduktora na grzanie ...
_________________ Das is das ...
Ostatnio zmieniony przez archeolog 2010-10-17, 21:56, w całości zmieniany 1 raz
Jeśli chcesz to możemy polemizować, ale nie tak jak w innych tematach bo zaprzeczać bez wyjasnienia powodów to kazdy potrafi. Jak dla mnie to możesz sobie robić z autem co chcesz tyko szkoda że ktoś moze te głupoty przeczytać i robić to samo. A jak wychodzisz ze swoim podejściem do gazu to już sam wiesz.
Paweł J., czy Ty się tak droczysz z archeologiem
Przecież w googlach wszystko znajdziesz. Poszukaj dokładnie, albo sobie wpisz film olejowy jest nawet wzmianka na wikipedii
Po drugie - na przymarzniętych powierzchniach gniazd zaworów, ale i ścianach cylindrów, osądzają się jeszcze nieodparowane kropelki gazu, co wywołuje dwojakie efekty: 1- kropelki te lokalnie dopalają się dodatkowo katując metal w tych miejscach - na benzynie dzieje się to samo, ale spalanie gazu jest bardziej energetyczne, 2 - płynny gaz jest znacznie bardziej agresywny chemicznie i "rozpuszczalnikowo" - wypłukuje dosyć dokładnie wszystkie drobinki oleju tak niezbędne do życia silnika - czyli dosyć skutecznie likwidują film olejowy tam, gdzie on powinien być, oraz działa silnie korozyjnie
dobry przykład jak wpływa gaz na silnik z zimnego parownika.
Silnik: 1.8narazie;] Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 762 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2010-10-18, 14:47
Gaz nie wypłukuje oleju tylko nagar ... W paliwie też jest szkodliwy syf ... Spokojnie można odpalać na gazie o ile nie temp reduktora nie spada do wartości krytycznych No ciekawe rzeczy piszesz skąd to masz ?
Po co wypisujesz głupoty ... Znów ludzie w błąd wprowadzasz "Paliwo gazowe jest w wielu aspektach bardziej przyjazne dla oleju silnikowego niż benzyna. Przede wszystkim nie wstępuje zmywanie filmu olejowego z gładzi cylindrowych, szczególnie w trakcie dochodzenia silnika do stanu równowagi cieplnej, ani związane z tym zjawisko rozrzedzania oleju silnikowego przez przenikające do miski olejowej paliwo. Nie obserwuje się zatem zmiany lepkości oleju oraz jego degradacji wskutek rozcieńczania paliwem. Mniejsza jest również skłonność do tworzenia osadów wysokotemperaturowych (nagaru) w komorach spalania."
"Warunki pracy silników z zapłonem iskrowym zasilanych przez odpowiednio dobraną i sprawną technicznie instalację tylko nieznacznie różnią się od warunków panujących w silniku spalającym benzynę. Paliwo gazowe ma większą liczbę oktanową od benzyny, spalając się tworzy mniej szkodliwych związków. Co bardzo istotne, LPG nie powoduje spłukiwania oleju z gładzi cylindrów i jego rozcieńczania w misce olejowej. Film olejowy naniesiony na części trące utrzymuje się Fot. Adam Warżawa: W sprzedaży pojawiły się specjalne oleje silnikowe zalecane przy zasilaniu jednostki napędowej gazem. Wydaje się, że to raczej chwyt marketingowy. długo chroniąc elementy przed skutkami tarcia. Należy podkreślić, że w silniku zasilanym gazem przepracowany olej badany organoleptycznie jest mniej zanieczyszczony, w porównaniu z olejem, gdy silnik pracuje na benzynie. "
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-10-18, 15:55
archeolog napisał/a:
No ciekawe rzeczy piszesz skąd to masz ?
Rozmawiałem o tym z lepszym gaziarzem
archeolog napisał/a:
"Warunki pracy silników z zapłonem iskrowym zasilanych przez odpowiednio dobraną i sprawną technicznie instalację tylko nieznacznie różnią się od warunków panujących w silniku spalającym benzynę. Paliwo gazowe ma większą liczbę oktanową od benzyny, spalając się tworzy mniej szkodliwych związków. Co bardzo istotne, LPG nie powoduje spłukiwania oleju z gładzi cylindrów i jego rozcieńczania w misce olejowej. Film olejowy naniesiony na części trące utrzymuje się Fot. Adam Warżawa: W sprzedaży pojawiły się specjalne oleje silnikowe zalecane przy zasilaniu jednostki napędowej gazem. Wydaje się, że to raczej chwyt marketingowy. długo chroniąc elementy przed skutkami tarcia. Należy podkreślić, że w silniku zasilanym gazem przepracowany olej badany organoleptycznie jest mniej zanieczyszczony, w porównaniu z olejem, gdy silnik pracuje na benzynie. "
Nie przeczę, być moze tak jest, ale artykuł jest o spalaniu gazu....nie ma mowy o odpalaniu i grzaniu.
archeolog napisał/a:
Po co wypisujesz głupoty ... Znów ludzie w błąd wprowadzasz "Paliwo gazowe jest w wielu aspektach bardziej przyjazne dla oleju silnikowego niż benzyna. Przede wszystkim nie wstępuje zmywanie filmu olejowego z gładzi cylindrowych, szczególnie w trakcie dochodzenia silnika do stanu równowagi cieplnej, ani związane z tym zjawisko rozrzedzania oleju silnikowego przez przenikające do miski olejowej paliwo. Nie obserwuje się zatem zmiany lepkości oleju oraz jego degradacji wskutek rozcieńczania paliwem. Mniejsza jest również skłonność do tworzenia osadów wysokotemperaturowych (nagaru) w komorach spalania."
Przeczytaj do końca o chłodzeniu zaworów benzyną, która nie do końca jest lotna i jej ciekła postać chłodzi zawory.... i jak się ma "szok termiczny" wynikający z palenia silnika na gazie dzięki czemu zawory bez chłodzenia szybko się nagrzewają....szybciej niż na benzynie i jakie to może mieć skutki np przy -15 czy -20 stopniach. I właśnie dlatego trzeba dojrzeć do użytkowania silnika spalinowego niezależnie czy jest to benzyna gaz czy diesel. Nawet jeśli benzyna wypłukuje olej to własnie po gdy jest silnik zimny to się go oszczędza a nie ciśnie tak że po nocy spędzonej na mrozie i przejechaniu 1km jest w aucie gorąco. Więc albo ktoś jest tak bogaty że przekładka silnika to pikuś lub niestety....tutaj nie kończę.
Chcesz to pal na gazie...Twoja sprawa....mi niedługo się licznik przekręci z czego prawie 1/3 na gazie i jest idealnie, nic niepokącego nie zauważyłem w stosunku do tego gdy auto przyjechało z zachodu, więc chyba odpalanie i grzanie (w zalezności od temperatury) na benzynie nie jest tak straszną katorgą dla silnika.
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2010-10-18, 16:05, w całości zmieniany 2 razy
Silnik: 1.8narazie;] Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 762 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2010-10-18, 16:33
w przedostatnim poście napisałeś 2 - płynny gaz jest znacznie bardziej agresywny chemicznie i "rozpuszczalnikowo" - wypłukuje dosyć dokładnie wszystkie drobinki oleju ... Bzdura ... Totalna , Wiec weź skończ i wstydu oszczędź ...Gaziarz to profeska inż .mgr. Potem takie rzeczy wypisujesz
_________________ Das is das ...
Ostatnio zmieniony przez archeolog 2010-10-18, 16:35, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 1.8narazie;] Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 762 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2010-10-18, 16:44
Nie każdy musi sie znać ale też nie każdy powinien kadzić pierdoły łatwo wiernym czytelnikom . Jak bym się admin zabrał za robotę to twoj post jak nie dwa powinien zniknąć z powierzchni serwera ...
heh,
Panowie po co te ostre wymiany zdań
Forum jest po to, aby każdy wyraził własną opinię na dany temat. Napiszcie po prostu to co wiecie o pracy silnika na benzynie lub gazie, ale bez udowadniania swoich racji w ten sposób. Osoba zainteresowana wybierze sobie odpowiedni kierunek działań. Tyle w temacie i po buziaku na zgodę
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-10-18, 17:25
archeolog napisał/a:
w przedostatnim poście napisałeś 2 - płynny gaz jest znacznie bardziej agresywny chemicznie i "rozpuszczalnikowo" - wypłukuje dosyć dokładnie wszystkie drobinki oleju ... Bzdura ... Totalna
Zerknij jeszcze raz i zobacz czy to moje słowa czy cytat.
Widzisz...idę takim samym tokiem myślenia i szukam w necie
A że od lat odpalam i grzeję trochę na benzynie, każdy mi to wpajał i nic się nie dzieje to dalej to robię i będę robił. A to że raz na 2 miesiące kupie benzyny za 50zł i ją wypale to nie stanie się wielka tragedia....auto też na benzynie jedzie co prawda drożej jak na gazie ale jedzie i spełnia swoje funkcje.
Nawet szkoda parownika.....fakt jest jeden i niezaprzeczalny gdy są twarde membrany (niedogrzane od płynu) i auto chodzi na gazie, szybciej ulegają uszkodzeniom. Koszt regeneracji parownika to ok 200-300zł....o ile gaziarz nie będzie chciał wstawić nowego gdyż nie wszystkie się regeneruje i czasami trzeba nowy nawet za 500zł....do tego dochodzą problemy z gazem gdy membrany niedomagają. Więc chyba lepiej regenerować parownik co 80 tys km niz np co 40 tys km.
Poza tym tak jak wyżej pisałem...chcesz palić na gazie to pal...Ty masz takie podejście do tej sprawy a ja inne.
Silnik: 1.8narazie;] Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 762 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2010-10-18, 17:33
Zaraz będzie ze to ja pisałem ze LPG może zatrzeć silnik bo zmywa olej .... Tobie wpajają a ja sobie nie daję wpajać teori naszych speców mgr inż po szarpanej zawodówie , bo co nieco wiem ...
Silnik: 1.8narazie;] Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 762 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2010-10-18, 17:36
Lwomati napisał/a:
heh,
Panowie po co te ostre wymiany zdań
Forum jest po to, aby każdy wyraził własną opinię na dany temat. Napiszcie po prostu to co wiecie o pracy silnika na benzynie lub gazie, ale bez udowadniania swoich racji w ten sposób. Osoba zainteresowana wybierze sobie odpowiedni kierunek działań. Tyle w temacie i po buziaku na zgodę
No ale po co ma ktoś ściemniać , mnie to irytuje ? przydała by się osoba trzecia rozstrzygająca
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-10-18, 17:37
archeolog napisał/a:
Zaraz będzie ze to ja pisałem ze LPG może zatrzeć silnik bo zmywa olej ....
Nikt tu tak nie pisał.
archeolog napisał/a:
Tobie wpajają a ja sobie nie daję wpajać teori naszych speców mgr inż po szarpanej zawodówie , bo co nieco wiem ...
Akurat nie mam na myśli "speców"
archeolog napisał/a:
Tobie wpajają a ja sobie nie daję wpajać teori naszych speców mgr inż po szarpanej zawodówie , bo co nieco wiem ...
Czyli sam doszedłeś do tego jak bena zachowuje się w cylindrze a jak gaz Rozbierałeś silniki, robiłes badania ze wczesniejszym uwzględnieniem tego co się z nim wczesniej działo Bo jeśli nie robiłes badan i analiz silnika to idziesz moją drogą i obaj powielamy wczesniej powstałe teorie.
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2010-10-18, 17:53, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum