Silnik: 1.8 Pomogła: 5 razy Wiek: 33 Dołączyła: 31 Sie 2010 Posty: 433 Skąd: LLE
Wysłany: 2011-03-16, 19:11
Ok, nie ma sztucznego kosmosu. Dyskretna elegancja. Ale nie ma nawet co mówić o jakichkolwiek nakładkach jak nie są zrobione nowe progi i nie zabezpieczone- inaczej można ocknąć się z lewarkiem w środku auta.
ile pałciłeś za wymiane progów, i jesli ktoś robił kiedyś kompletną blache auta to mniej wiecej w jakich kosztach można sie zmiescic (chodzi mi o oddanie auta do kogos kto sie na tym zna i dobrze mi to zrobi)
co bym musiał zrobic napewno podłoga, progi, klape bagaja, nadkola tylne, i przednie błotniki
jeśli ktoś wie orientacyjnie ile to moze kosztowac to prosiłbym o napisanie seson zimowy juz niedługo a chciałbym to zrobic przed kolejną wstrętną zimą
1,5tys, to co najmniej! Ja w poniedziałęk oddałem auto do roboty blacharki i wstępnie powiedział mi około 2tys. Przykładowo za jeden próg liczy 300zł. Czyli wychodzi 600zł od roboty + 100zł za 2 progi + łatanie podłogi = około 1tys za sam spód.
_________________ Ze słodkich rzeczy najbardziej lubię wódkę.
hmm dzieki za pomoc to moze jak juz to ma tyle kosztowac to moze lepiej przemalowac cała ventke, bo maske mam przerysowaną kluczem ( krecha od błotnika do błotnika) dach przy szybie przedniej tez juz troszke bierze, na drzwiach tez by sie coś znalazło
Ostatnio zmieniony przez matbin 2011-03-18, 18:38, w całości zmieniany 1 raz
no ok, ale jak mam "prawie" cała karoserie do robienia wg. mnie po co robic cos po kawałku jak mozna za jednym strzałem, i ogulnie to niemam zamiaru sprzedawac Venta wiec chyba sie jednak zdecyduje na kompletną "renowację" moze jakis kolorek podpowiecie (mam zielony, numery nie pamietam, kolor identyczny jak ma arek)
Malowanie całego samochodu to nie jest prosta sprawa, wczesniej i tak musisz wszystkie parchy porobić po przecież rdzy nie przymalujesz, wszystko trzeba robić po kolei, tak samo muszisz zrobić podłogę. Malowanie venta może przewyższyć jego wartość , jak chcesz całe lakierować to 4 klocki w kieszeni musisz mieć. No chyba że oddasz auto do jakiegoś kowala który zrobi to taniej a efekt będzie taki jakbyś auto pędzlem albo sprayem malował.
Ja Ci radzę żebyś zrobił to co się musi i tłuk dalej autem, szkoda pchać kasy w stary samochód, no chyba że jesteś maniakiem i szykujesz się na jakiś grubszy projekt to inna sprawa.
_________________ Ze słodkich rzeczy najbardziej lubię wódkę.
jezelli bys jeszcze malował w tym samum kolorze to jeszcze by to jakos było, jezeli chcesz to vento dalej trzymac, ale zminiac kolor na inny to juz nie takie hop siup... kupa pieniedzy pojdzie..., takze ze lepiej kupic drugie vento
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum