Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 32 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-08-17, 11:53 Co Cie dzis wku... zdenerwowało...?
Otóż, niedawno wymieniałem drążki i końcówki, oraz gumy na maglownicy. Od tamtej pory jezdziłem z wszystkimi parametrami kół "no oko". Dzisiaj wybrałem sie na ustawienie zbierzności. Pojechałem na szarpaki najpierw zeby sprawdzic czy nie ma luzów nigdzie. Werdykt...? Luz na maglownicy, i padnieta poduszka silnika. Ale nie w tym rzecz. Ustawił zbierznosc. Przejechałem sie, kiera skrecona podczas jazdy na wprost. Wróciłem, dopompował mi koła. Kolejna jazda próbna. Dalej zle. Ok, przestawił, teraz jest dobrze. Zajezdzam pod dom, aby sprawdzic ta poduszke czy sie nadaje z poprzedniego vento, patrze, a tam widok:
*rozwalona guma na maglownicy po lewej stronie
*po prawej skrecona ze tez ledwo co sie trzyma. I w tym momecie cisnienie skoczyło niemiłosienie. Wszedzie zasr*ne magistry po politechnice, bo Tusk kazał iść na studia, a prawdziwych techników nie zatrudniaja, bo po co jak są magistry którzy sie w ogole na rzeczy nie znaja, no ale co z tego. I teraz musze odkrecic końcówke, kupic nawa gume, wymienic, założyc końcówke w tym samym miejscu co była i modlic sie zeby nie poleciały kąty. Także ogłaszam wszem i wobec
Zakład Auto-Szlif Bychawa, jesli chodzi o zbierzność to karny ku*as sie im należy. Nie polecam, nie warto, Piotr Kruszyński. :/
Mnie wczoraj trochę wkurzyła sytuacja z licznikiem. Jako że od jakiegoś czasu szukam do swojego auta licznika, specyficznego co prawda, ale szukam. Więc każdą stronę z allegro przeszperałem, wszystkie szroty objeździłem, wszystkich wkoło obpytałem i dupa. Nikt nic takiego nie ma. Ale pojawiło się światełko w tunelu. W poniedziałek koleś powiedział mi, żebym na drugi dzień przyjechał bo taki licznik powinien być. No ok, więc nazajutrz wpadam, a usłyszałem, że jutro, bo gdzieś tam nikogo nie było i nie miał kto go mi sprowadzić. No dobra, więc przyjeżdżam. I znów się okazało, że nie ma, ale że później święto, to na pojutrze, więc zaś wpadam tam, no to okazuje się, że za parę godzin będzie bo koleś już wraca z Niemiec. Przyjeżdżam o umówionej godzinie i znów za godzinę mam wpaść, bo nie dojechał. Dostałem w końcu numer do kolesia, żebym się z nim osobiście umówił, to mi go przywiezie do domu. To zadzwoniłem, podałem jeszcze raz numer tego licznika, no to za godzinę mamy się spotkać. Dzwoni później do mnie, że już go ma, więc zapytałem czy to ten numer jaki ma być? Tak, dokładnie taki. No to ja już szczęśliwy, gnam na spotkanie a co się okazuje? Że to, koorwa, inny numer. No myślałem, że mnie krew jasna zaleje, pioruny ogniste, siarczyste... Ehh
_________________ Zielony borowik...
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 32 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-08-17, 22:49
no to ja dzisiaj, juz troche po ochłonieciu poszedłem wymienic gume na maglownicy
rozbieram wszystko, a tu jeb, luz na koncówce ktora ma nieco ponad 3200km przebiegu, ale brejdak który je kupił mówił ze bd okeeey, i co...? I &*($&&+_ na twrdszej sprezynie i na poliuretanach jej zywot zakończył sie dosc szybko. Jutro wyciagam co sie da z układu kierowniczego łacznie z maglownica i jade do Danelczyka po ori TRW, i szukam dobrej maglownicy. Chuk ze zapłace, ale tan samochód ma jezdzic bezawaryjnie a nie co 3 tys km wymieniac pół zaiweszenia. A jak juz mówiłem, jak brejdak wróci to mu w łeb walne :/
PS. Na szrpakach nic nie wykazalo ze jest na jakiejkolwiek końcówce luz... :/ Wku*wienie siega maksimum...
a mnie nic tylko pytanko do Kruchy69 a jak odbierasz auto to sprawdzasz cos czy wogole zrobili czy tak placisz na pale?? jak $*^%*&%( to niech wymieniaja
_________________
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 32 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-08-31, 15:01
szczerze powiedziawszy to nawet mi do głowy nie przyszło ze może mi to tak spie... ja drugi raz pojechałem na inna diagnostyke to juz powiedziałem mechaniorowi zeby zwrócił na to uwage, czy aby nie sa skrecone te gumy. Człowiek sie uczy na błedach :/
a mnie dzisiaj policjanci i pod wieczór ventylek myślałem że coś z czuj. temp. bo ciężko palił odłączyłem go a tu zonk ledwie co zapalił tak jak by prądu nie miał albo rozrusznik padał pojechałem krotką trasę jakieś 10km postawiłem na podwórko chcem jeszcze raz zapalić i zero odzewu od rozrusznika kontrolki nawet nie przygasły więc pewnie rozrusznik padł bo nic innego mi do głowy nie przychodzi noż ja pie..... piękny weekend
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum