spyro, Bez kitu Stary z tego co tu na forum widze to jestes expert od czujników teperatury hehehe no ale to oki jest nasz tylu i nawet co drugi z nas był by expertem w danej dziedzinie co do naszych autek to Venciaczki by nam służyły dożywotnie
Tygrysisko, no widzisz Stary proponuje a moj lakiernik pierdoła sie nie wyrobi z moja lalunia na jutro ale na ogulnym dostepie mozna napisac zobaczymy faktycznie jaki odzew
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-05-11, 18:00
Wracam do tematu cieknącego płynu cłodniczego... Prawdopodobnie nagrzewnica mi cieknie, bo zauważyłem dzisiaj po rozmowie z kolejnym, chyba juz setnym mechaniorem, że mam mokro pod dywanikiem od strony kierowcy. Jutro się chyba za to zabiorę choć boję się że nie podołam z rozkręceniem calutkiej deski rozdzielczej. Boję się, ale cena za wymianę nagrzewnica w wysokości co najmniej 200 zł mnie odstrasza. U Idczaka (ASO VW) powiedzieli mi 450 zł za nagrzewnicę i uwaga: 1700 zł za robociznę, dobre nie Myślałem, że pęknę ze śmiechu...
Nie wiem nawet od czego zacząć...
no jaja sobie robią ciecie co oni kur..mysla ze CLK im przyprowadzasz?? brak szacunku dla ludzi ktorzy maja pasje do aut Pozaty ojojj życze powodzonka bo czeka cie nielada wyzwanie no aleeeeee Ty nie dasz radyyy??Pewnie ze dasz a potem pojedz z duma do tych siurdakow i .....WYŚMIEJ ICH
Pomógł: 2 razy Wiek: 44 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 137 Skąd: Jasło
Wysłany: 2007-05-11, 20:02
Nie chwaliłem się wcześniej ale też jest niewielki wyciek płynu. Wczoraj wypatrzyłem skąd cieknie - a mianowicie na styku bloku silnika i tego trójnika w którym jest czujnik temperatury. Uszczelka do wymiany, czy cały trójnik??
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2007-05-12, 02:08
ja niedawno wymienilem trojnik na nowy, niestety wsrod podrobek (nawet wolalem nie sprawdzac ile kosztuje oryginalny VW) mieli tylko ciut inne z dwoma dziurami na czujnik temperatury, ale zaadoptowalem go na poczatku tym zaadoptowaniem lekko ciekl, ale przestalo i narazie odpukac plynu mi nie ubywa
a no i akcent, ze to do Vento idze musial byc
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Pomógł: 2 razy Wiek: 44 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 137 Skąd: Jasło
Wysłany: 2007-05-12, 11:07
Polibo napisał/a:
podobno taki urok w tym miejscu
hmmm.....
Tylko że ten "urok" pojawił się jakieś kilka tygodni temu. Wcześniej nie ciekło i nie podoba mi się że po bloku leje mi się płyn.
Chyba trzeba coś z tym zrobić.....
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2007-05-12, 11:46
Cytat:
Tylko że ten "urok" pojawił się jakieś kilka tygodni temu. Wcześniej nie ciekło i nie podoba mi się że po bloku leje mi się płyn.
Chyba trzeba coś z tym zrobić.....
nieoryginalny trojnik kosztuje 20, 30 zl-od razu masz wszystkie oringi nowe. przekladasz tylko czujnik, przelaczasz weze i masz najwieksza pewnosc, ze przestanie ciec. ja u siebie najpierw wymienilem sam oring miedzy trojnikiem a blokiem, nameczylem sie jak osiol, by sie dowiedziec dzien pozniej, ze to jednak wina trojnika... (malutkie pekniecie, ktorego nie bylo widac...) wybor nalezy do Ciebie co wymienisz
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Silnik: 2.0 2E Pomógł: 8 razy Wiek: 48 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 172 Skąd: K-Kożle
Wysłany: 2007-05-12, 19:37
marmarmarek , kleiles go?
ten otwor, na drugi czujnik?
zaslepka + zawleczka do tego drugiego niepotrzebnego otworu kosztuje 6 zl.
i masz pewnosc ze jest ok.
a tak moze ci puscic , w najmniej odpowiednim momencie......
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2007-05-12, 20:55
No ja kupiłem z zaślepką. Jeśli są orginalne zaciski na węże to trzeba mieć specjany bajer aby to zdjąć a potem założyć.
Waldek napisał/a:
Tylko że ten "urok" pojawił się jakieś kilka tygodni temu
Ze zdjęc widzę że ciekło wcześniej tylko nie było to az tak widzialne, wiem to po sobie.
Lepiej całośc wymienić bo mogą być minimalne pęknięcia których się nie widzi i w tedy wymiana samych oringow nie pomoże i tylko płyn ucieknie na marne. Chociaż i wymiana całego trójnika też nie zawsze pomoże. Ja tak miałem a mianowicie wymieniłem trójnik i po miesiącu mi znowu ciekło i tak pare razy. Ostatecznie wyszło że oring jest za cienki, dobrałem sobie grubszy w sklepie z częściami do ciagników i jest super. Nawet cały trójnik odstaje mi jakiś milinetr od głowicy, bynajmniej widać gołym okiem, wszystko trzyma się na nieco grubszym oringu i śmiga jak należy. Czasem niestety trzeba ulepszać części prosto ze sklepu. Teraz to lezy nowy trójnik na oknie u mnie w garażu tak na wszelki wypadek.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-05-14, 00:52
TRójniczek ja kupiłem za paręnaście złotych, nie było droższego wtedy z zamienników, do tego zaślepka za parę zł i ju. Wszystko było w komplecie, wymiana szybka a jak ręką odjął wycieki z trójnika, nie wiem na jak długo, bo wiadomo, w końcu to tylko podróbka, od listopada jak narazie jest OK, z tego miejsca nie cieknie...
ale to wystarczy sprwadzic ciśnienie w cylindrach aby wyeliminować uszczelkę, to prosty zzabieg
tzn jak w prosty sposób?
Ja kiedys w fordzie mierzylem ciśnienie w cylindrach ; trzeba miec specjalne urządzenie z końcówką którą sie wklada w miejsce wykręconej świecy (wszystkie swiece muszą być wykręcone) i kręci się rozrusznikiem i tak wszystkie cylindry sie spr. urządzenie na malej karteczce rysuje wykresy dla kazdego cylindra.
Ale to tylko wykaze na ktorym/ych cylindrach jest spadek cisnienia i czy silnik kwalifikuje sie do naprawy . Spadek ciśnienia to wina ; wypalone zawory,rysa na cylindrze,zuzycie pierscieni i tloków itp. Walnięta uszczelka to albo zasysa plyn do silnika(jest w oleju lub wyparowuje przez wydech biala mgla) albo wdmuchuje powietrze do ukl. chlodzącego.
PS Ja mialem przypadek ze sie polączyl 3 cylinder z 4 chodzil jak pyrkawa oczywiscie FORD.
Silnik: 2e Pomógł: 25 razy Wiek: 45 Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 924 Skąd: Ostróda
Wysłany: 2007-05-30, 18:51
A ja kupiłem w zeszłym roku 2 silnik i se wymieniłem
I co się okazało że mam ubytek wody a nigdzie nie było widać gdzie no i motor wszystko ok.
I gdzie szukać
Wkurzyłem się i wlałem taki preparat do wody no i mam spokój
Już pul roku i ani deczko wody nie pobrał
Ten preparat to niby jakiś zamulacz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum