Wysłany: 2013-04-07, 09:47 Duże spalanie i czarny dym 1,9 tdi 90 km
Witam serdecznie ponownie.
Poruszam po raz kolejny temat, ponieważ kilka rzeczy mnie intryguje. Po pierwsze przedstawie sytuacje, mienowicie:
spalanie około 8 litrów na setke na krótkich odcinkach,
przy konkretnym bucie powyżej 4 tys. obrotów dymi na czarno - ale dymi tak że nic nie widać ( podobne skutki widac przy odpalaniu czołgów ) - napewno nie jest to normalne jak to niektórzy twierdzą - nie w takich ilościach.
No i w czym problem? Byłem na komputerze ( nie w serwisie - czyli nie do konca ufam wiarygodności tego badania) no i wykrył złe odczyty przepływomierza - czyli to będzie to - tak stwierdził. Zaznacze że auto nie straciło na mocy. Wymieniłem przpływkę - dosłownie nic się nie zmieniło jak było tak jest czyli przepływkę eliminuje jako ustęrkę. Więc moje pytanie brzmi : co to do cholery może być? Auto pali na dotyk w kazdej temperaturze, moc ma, nie przerywa wszystko ok.
Czy to może być pompa lub kwestia jej regulacji?
Przy wymianie paska rozrządu klient powiedział mi tylko że mam maksymalnie przyśpieszoną pompę? czy to może byc przyczyną ? Proszę was o fachową radę i opinie. Pozdrawiam.
Podzielę się z wami kolejnymi spostrzeżeniami, którymi mam nadzieję nieco zliże sie do wyjaśnienia zagadki. Mianowicie postanowiłem dać mojemu dieselkowi troszę po zaworach, na odcinku ok 15 km. Powiem tylko że wskazówka od obrotomierza nie schodziła poniżej 4 tys., piłowałem go na maksa na każdym biegu. I co się okazało? Jak dotarłem do miejsca docelowego okazało się że nie kopci i jakby miał nieco lepszego buta. Co się mogło w takim razie stać?? Odblokował się, przeczyścił, odetchał?? Czy ma ktoś podobne doświadczenie?
lukasz3k007, tez tak miałem jak tylko kupiłem że dymił jak głupi ale go "przepaliłem" i dymienie się skończyło,po prostu układ wydechowy był zabity przez jadę jak emeryt,ale teraz też delikatnie dymi jak dam po obrotach ale jest w granicach normy.chociaż ja nie miałem błędu przepływki,gdzieś na forum było co rozbić żeby wyeliminować usterkę przepływki
Nie wiem czy to jest przepływka, testowałem inną i było identycznie. Zobacze teraz ile mi bedzie palił, jeżeli nic się nie zmieni to chyba trzeba będzie pompę dobrze ustawić bo tak jak mówiłem była uszczelniana. Tylko i tak zastanawia mnie co to znaczy max. przyszpieszona pompa Wie ktoś?
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 32 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-04-11, 22:26
chodzi o kąt wtrysku. Maksymalnie przyspieszona pompa to kat wtrysku jest najwiekszy. Im wiekszy kat wtrysk tym lepiej sprawuje sie na wyzszych obrotach kosztem pracy silnika na wolnych obrotach. Czy jakos tak
A odnosnie poprawienia sie mocy, to ja jak popałowałem swojego na torze to tez sie sporo lepiej zbierał. Na moje oko to wywala sadze z kolektora, turbiny, katalizatora itp, przez co spaliny szybciej opuszczaja silnik, no i turbo sie szybciej napedza, ale to jest tylko moje wytłumaczenie.
A może kolektor dolotowy masz przypchany? Masz podłaczony EGR?
Egr jest podłączony napewno! Ale powiedzcie mi czy to również przekładałoby się na większe spalanie. mój jara mi na krótkich trasach do 3 km z 8 literkow chyba troszke za wiele
Aha czyli rozumiem że jeżeli kąt wtrysku jest największy to ma największą moc w tej chwili i największą paliwożernośc , dobrze myśle? Czy tzw kąt jest odpowiedzialny za coś innego? Bo przypomne że pali na strzała nawet przy -20 st.
Hmm ja mam kąt wtrysku także raczej maksymalny bo po prostu jakbył mniejszy kąt to silnikiem strasznie telepało albo w ogóle gasł,a dziś swojego też konkretnie przegoniłem przeciągałem na biegach prawie do 5tyś 150km/h leciałem max ale pompa jest tak ustawiona żeby nie kopcił i jutro na zimnym zobacze czy się coś zmieniło ale wydaje mi się ze teraz samochód o niebo lepiej chodzi. Tyle że spalanie też u mnie wygląda w granicach 7 a nawet 8L na 100km więc bardzo nie halo to jest...Bo nawet jak jade w trasie max 90km/h to też takie spalanie wychodzi
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 32 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-04-12, 00:36
na krotkich odcinkach bedzie tyle pali. Tak samo mam ze skoda, do szkoly mam 3km i srednie wychodzi nawet do 9, a na trasie za 5 dych zrobielm 190km. Chodzi o to, ze gdy silnik jest niedogrzany to ma wieksza dawke wtrysku, poza tym alternator obciaza silnik bo musi naladowac aku po rozruchu, do tego ciagle grzejace swiece. Spalanie musisz mierzyc na dluzszych odcinakch, bo pewnie nawet 70 stopni nie lapie na takim odcinku.
Co do kata wtrysku, to shranz gada glupoty za przeproszeniem. Im wiekszy kat wtrysku, tym bardziej przyspieszony zapolon. Im bardziej przyspieszony tym gorsza praca na zimnym silniku, stukanie wtryskow itp. Ale z tego co wiem to w TDI sam sie reguluje. W kazdym badz razie jak jest wczesniej wtrysk, czyli im bardziej przyspieszona pompa, to na wolnych obrotach bedzie pracowal gorzej, bo bedzie mial za wczesnie wtrysk, zanim tlok osiagnie GMP, lecz na wyzszych obrotach, czas wtrysku jest krotszy, zanim wtrysk sie otworzy to tlok bedzie za GMP, wiec bedzie za pozno, a jak przyspieszysz pompe, to bedzie w sam raz, ale tak jak mowilem, kosztem pracy na biegu jalowym.
Wytluaczylem mozna powiedziec ze ksiazkowo
Edit. Aha, i kat wtrysku wplywa tylko nmoment w ktorym rozpocznie sie wtrysk, na dawke nie ma zadnego wplywu.
Kruchy ale ja mowie na moim przykładzie :p nie gadam głupot tylko jak jest u mnie :p więc dlaczego jak pompe się zwalnialo to silnikiem strasznie telepało? Mam i problem z obrotami na jałowym i mam takie coś ze przy 3tys obrotow dopiero samochód się zbiera dużo lepiej. Choć jutro potestuje znów ten przekaźnik kiedy pyka i te niskie obroty
No to panowie jeżeli tak mówicie to znaczy że z moim Ventylkiem nie jest tak źle bo faktycznie w trasie max 6 literków ( przy dosyc dynamicznej jeździe ) a dzisiaj sprawdzę czy jeszcze na wysokich obrotach mi dymi. Chyba za bardzo sugeruje się osobami które twierdza że spalanie mają w granicach 5 litrów jakby a w trasie spadają nawet do 4 - 4,5. Nie wiem już co o tym myśleć.
Dziś specjalnie pogrzebałem u siebie przy kącie wtrysku i przesuwając go w lewo ten samochód w ogóle nie chodził i strasznie kopcił, przestawiłem go jeszcze bardziej w prawo(patrząc na rozrząd przodem czyli od prawego błotnika) i dałem chyba nawet lekko bardziej jak było i nawet zaczął lepiej odpalać. Spalanie to wydaje mi się 6L nie jest źle bo to też zalezy jak się jeździ czy jedzie sie 80km/h czy 120km/h napewno wtedy silnik więcej spali. Jakby te samochody paliły 5L to chyba wszyscy by Venciakami jeździli cała polska...Ja wyszedłem z takiego załozenia
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 32 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-04-13, 00:40
inaczej. Pompe przyspieszasz gdy obracasz ja w przeciwna strone do obrotu wału korbowego. Opozniasz przestawiac w ta sama trone. Moze poprostu myliłeś przyspieszanie z opoznianiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum