Wyciągnąłem Ventkę na spacer i zrobiłem kilka zdjęć. Niedługo wjedzie jakieś lepsze koło, bo ile można na zimówkach jeździć.
Zdjęć bagażnika nie zrobiłem bo zapomniałem. Poprawię się następnym razem.
Zacząłem też ogarniać wnętrze. Wyjechała podsufitka oraz słupki, które czekają na oklejenie alcantarą. Wymieniam też szyberdach na szczelny. Boczki zostały dokładnie wyprane (ile tam było brudu! zdjęcie sprzed mycia). Następnie przyjdzie wygłuszanie blachogumem oraz matą wygłuszającą, wpadną dystanse z MDFu oraz nowe głośniki ze zwrotnicami. Całość spięta będzie nowymi spinkami do boczków. Staram się jak najwięcej części wymienić.
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 42 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2013-06-16, 14:00
Ładnie wygląda, widać że dbasz o auto. Tylko te pomarańczowe kierunki w błotnikach mi nie pasóją, lepiej wyglądały by dymione, ale to jest moje zdanie.
Silnik: 1.8 AAM Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 23 Sie 2012 Posty: 568 Skąd: Kwidzyn/Malbork
Wysłany: 2013-06-16, 20:52
kurde, idealny Panie tylko jak mówią powyżej, kierunki zmień no i może jakieś koło, choć stalówki też się dobrze prezentują ^^
p.s. coś nas łączy - też mam końcówkę rejestracji WC
ładne autko. popieram przedmówców jeśli chodzi o kierunki no i jeszcze w oczy rzuciły mi się jakieś jasne wkręty trzymające listwę drzwi kierowcy albo mi się już zdaje
Jesteście czujni Jakoś wcześniej nie gryzły mnie te kierunkowskazy, ale teraz na pewno zostają zmienione. Listwa na drzwiach kierowcy faktycznie jest na wkręty, ale zamierzam ją wymienić.
Poszukuje szczelnego i sprawnego szyberdachu, mógłby być nawet bez silnika. Gdybyście mieli jakiś namiar to będę wdzięczny.
Szyber tymczasowo zaklejony został folią w oczekiwaniu na wypłatę.
Weekend upłynął pod znakiem VW. Podziałałem trochę głównie we wnętrzu.
Cała deska rozdzielcza została dokładnie wymyta, wszystko co dało się odkręcić zostało wyczyszczone z obleśnego plaka, do którego poprzyklejało się sporo brudu w różnych zakamarkach. Jestem zboczony na tle czystości w aucie. Teraz tylko Natural Shine Protectant od Megasa i będzie cacy. Wymieniłem przy okazji niedziałający panel nawiewu, który wykręciłem na szrocie z 3ki. Wkrótce dalsze mody
Tym razem postanowiłem wymienić poduszki i łożyska amortyzatorów. Miałem nadzieje, że ta naprawa wyeliminuje dziwny dźwięk ocierającej gumy w kielichu z prawej strony, ale niestety ten dźwięk nadal pozostał. Może to normalna przypadłość gwintu? Na szczęście i tak łożyska były już do wymiany. Wymieniłem też filtr kabinowy. Stary był już czarny...
_________________
Ostatnio zmieniony przez MarkFoxx 2013-07-07, 10:59, w całości zmieniany 1 raz
ślędzę ten temat od początku i widać, że dbasz o autko. Wszystko robisz na tip-top, więc vento będzie służyło jeszcze długoo. Podoba mi się takie podejście do autka Można wiedzieć ile kosztowały Cię te poduszki i łożyska amortyzatorów, bo czeka mnie ich wymiana. Na zdjęciach wnętrza, na desce leży już Megs? Czy to jeszcze przed nałożeniem? Bo sam szukam czegoś do deski, pozostawiającego naturalny mat, stosuje teraz Sonaxa i nie jestem w pełni zadowolony.
Ja dałem za gumę 26zł/szt. oraz 19zł/szt. za łożysko. Lepszej firmy już nie miał do wyboru. Febi nie chciałem brać. Niestety nawet nakrętka mocująca łożysko i gumę do amortyzatora była w jednej kolumnie jakaś nieoryginalna i w ogóle nie taka jak powinna być. Tymczasowo dorobiłem sobie po swojemu, ale muszę gdzieś na szrocie dorwać taką oryginalną nakrętkę z MacPhersona.
Tym razem nie zapomniałem i zrobiłem zdjęcie bagażnika. Niestety cały czas skądś dostaje się piasek do bagażnika, taki delikatny pył. Próbuję namierzyć którędy, bo jak wygłuszę i zabuduje bagażnik to musi być czysto.
I najgorsze jest to, że silnik bierze olej w dość dużej ilości. Jeszcze nie wiem którędy, ale nie podoba mi się to...1L na 2/3 tygodnie to dużo...
Pozdrawiam
_________________
Ostatnio zmieniony przez MarkFoxx 2013-07-08, 23:40, w całości zmieniany 1 raz
Z tego co sie dowiedziałem, to u mnie jest łożysko razem z poduszką i kosztuje 49zł (SWAG). Bo podobno są dwa rodzaje. Bagażnik fajnie przygotowany do zabudowy. A te 2/3 tygodnia to ile km robisz? Ja u siebie dolewam 1l ale na 10tys.
Może masz jakiś lewy "wentylator" w bagażniku przez który leci piasek.
Brakuje mi jednej uszczelki, przez którą przechodzi elektryka do klapy z lewej strony. Możliwe, że tą drogą dostaje się najwięcej kurzu. Muszę odwiedzić jeszcze raz szrot.
Paweł_R napisał/a:
A te 2/3 tygodnia to ile km robisz?
Tygodniowo robię około 300 km więc stosunkowo mało na to co muszę dolewać. Z wydechu leci często niebieskawy dym. Uszkodzony silnik krokowy raczej nie będzie tego przyczyną.
nolan bez powodu by się go nie pozbywał, a tu zasłaniał się lepszą sylwetką golfa, no ale najważniejsze by Ci motywacji do modyfikacji, i dalszych napraw starczyło i jakoś to będzie, najgorzej pewnie z funduszami jak to przeważnie bywa.
Silnik: 1.8 GLX Pomógł: 29 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Kwi 2012 Posty: 2825 Skąd: Zielona Gora
Wysłany: 2013-07-10, 17:54
Co racja to racja napewno pierścienie i uszczelnacze ale przy okazji zrobisz uszczelke pod glowica i wszystkie symeringi i powinno być już ok, a jeśli chodzi o ta uszczelke po lewej stronie to tez jej nie mam i podejrzewam ze nikt jej nie ma
słuchaj tom cio nie gadaj takich bzdur ok bo nie pozbyłem się auta dlatego ze miał niby defekt bo ja tym autem jezdziłem jak byłe na serii potem na gwincie i ja oleju nie dolewałem to mówie poważnie a też sobie zobacz w jakim ja stanie też auto kupiłem i w jakim sprzedałem w każdym aucie jest coś do zrobienia bo to nie są nowe auta ale trzymam kciuki ze dasz sobie radę z ventylem i będziesz się cieszył z jazdy tył autem i powodzenia w dalszych modach
Silnik: 1,8 Pomógł: 61 razy Wiek: 43 Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 3720 Skąd: LZA
Wysłany: 2013-07-10, 21:30
tom cio napisał/a:
Nie koniecznie pierścienie bo i gumki na zaworach mogą być zaorane. No ale tak czy siak czeka cię rozbiórka silnika.
Chyba przez same gumki tyle oleju aż by nie brało ,ale jak piszesz najlepiej zrobić pierścienie i przy okazji uszczelniacze i uszczelkę głowicy plus planowanie. Potem zalewasz nowy płyn i olej i silnik jak nowy a to jedna robota
_________________ Noga z gazu!
Lepiej stracić minutę życia ,niż życie w minutę!
czarnysauber, wujek mi ostatnio opowiadał ja wymieniał gumki u siebie ale w 1.8 jakiś czas temu. Jak zdejmował to oczy przecierał, na 8szt zostało 5 a 3 sobie wybyły i właśnie chlał olej jak wściekły, a pierścieni nie ruszał i jest git, także różnie to bywa, ale oby MarkFoxx zrobił i chulał jak najlepiej.
Płyn chłodniczy delikatnie ubywa, ale to raczej inną drogą, bo sprawdzałem pod autem.
Moje podejrzenia też kierowały się ku pierścieniom. Cóż, uzbieram w przyszłym miesiącu fundusze i prawdopodobnie zrobię wszystko za jednym zamachem. W sumie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo wywalę cały silnik ze skrzynią i zrobię cleana pod maską. W każdym bądź razie dziękuje za pomoc.
Jeszcze trochę i nie będzie w tym aucie rzeczy, której nie rozkręcę. Zacząłem niedawno prace nad podłogą od środka. Wywaliłem całe wygłuszenie i jestem na etapie szlifowania blachy do gołego. Na to przyjdzie epoksyd antykorozyjny, wygłuszenie itp.
Dziś przed pracą podjechałem na szrot i wyjąłem parę pierdół z MK3. Niby nic, ale muszę mieć wszystko na tip-top.
nolan22 napisał/a:
ja tym autem jezdziłem jak byłe na serii potem na gwincie i ja oleju nie dolewałem to mówie poważnie
Dziwne, bo mi już po pierwszej trasie, w której zrobiłem 450 km w zimę zaczęła się świecić kontrolka oleju. Ale nie wnikam. Nie wiem, o których usterkach wiedziałeś, a o których nie. Ja zamierzam uratować Ventyla najlepiej jak będzie można.
Silnik: 1,8 Pomógł: 61 razy Wiek: 43 Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 3720 Skąd: LZA
Wysłany: 2013-07-10, 23:45
tom cio napisał/a:
czarnysauber, wujek mi ostatnio opowiadał ja wymieniał gumki u siebie ale w 1.8 jakiś czas temu. Jak zdejmował to oczy przecierał, na 8szt zostało 5 a 3 sobie wybyły i właśnie chlał olej jak wściekły
W takim przypadku to się zgodzę patrzyłem po swoim przypadku ,bo ja wymieniałem uszczelniacze bo były sparciałe i widać było po nalocie że trochę przepala. Ale nie było dużej różnicy w poziomie oleju i nie dymił.
MarkFoxx napisał/a:
Ja zamierzam uratować Ventyla najlepiej jak będzie można.
I brawa się należą za takie podejście
Cytat:
Płyn chłodniczy delikatnie ubywa, ale to raczej inną drogą, bo sprawdzałem pod autem.
Czyżby przy pompie
_________________ Noga z gazu!
Lepiej stracić minutę życia ,niż życie w minutę!
a powiedz poco miałbym ci kity wciskać trochę km zrobiłem bo auto oszczędne było
a do twojej wiadomosci uszczelka pod głowicą była robiona przez poprzedniego właściciela auta i auto mnie nigdy nie zawiodło ze np nie chciało zapalić itp
ja też w tego wentyla włożyłem trochę kasy zeby to wyglądało bo jak go kupiłem to nie wyglądalo za bardzo ale mniejsza z tym
gwint założyłem przednie lampy sciemnione tylnie lampy dymione kupiłem tłumnik kupiłem i trochę spraw mechanicznych zrobiłem
_________________ jest nisko i jest fajnie
Ostatnio zmieniony przez nolan22 2013-07-11, 01:02, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 1.8 AAM Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 23 Sie 2012 Posty: 568 Skąd: Kwidzyn/Malbork
Wysłany: 2013-07-11, 09:28
czarnysauber napisał/a:
Cytat:
Płyn chłodniczy delikatnie ubywa, ale to raczej inną drogą, bo sprawdzałem pod autem.
Czyżby przy pompie
przy pompie raczej niee. ja mam podobny przypadek, ubywa oleju i płynu chłodzącego. po wymianie uszczelki pod głowicą nadal ubywa, ale troszkę mniej. diagnoza wykazała, że uszczelniacze zaworów są jeszcze do roboty..
dodatkowe objawy:
- zasysa korek zbiorniczka wyrównawczego, po którego przekręceniu słychać syk
- niebieski dymek z rury wydechowej i osmolona końcówka tłumika
- smród przy odbalaniu
nolan22 weź się tak nie unoś, ciągle na forum robisz zamieszanie wokół siebie. czy nie można luźne gadki prowadzić, tylko od razu się kłócić z kimś? wyloozuj chłopie, zjedz snikersa
Silnik: ASZ+ Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Mar 2012 Posty: 386 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-07-11, 10:30
v3n70 napisał/a:
zasysa korek zbiorniczka wyrównawczego, po którego przekręceniu słychać syk
Tak ma być. Układ chłodniczy pracuje pod ciśnieniem, korek też jest ciśnieniowy i ma zawór (otwiera się przy nadciśnieniu ~100 kPa). Jak syczy to znaczy, że układ w miarę szczelny
A uszczelniacze zaworowe dają najwięcej dymu przy odpalaniu po długim postoju, np. po nocy.
Silnik: 1.8 GLX Pomógł: 29 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Kwi 2012 Posty: 2825 Skąd: Zielona Gora
Wysłany: 2013-07-11, 17:01
v3n70 jeśli chodzi o korek to go nie zasysa wręcz odwrotnie powstaje ciśnienie które go wypycha, przejedz się pare klockow tak żeby wiatraki się wlaczyly i odkręć korek to zbaczysz co się stanie dlaczego tak jest? Bo plyny chlodzace które lejemy (petrygo-pewnie większość z nas) zawiera cząsteczki wody, a wiadomo ze woda jak się zagotuje to i para jest i stad ciśnienie, to tez jest przyczyna ze po spuszczaniu plynu po 2-3latach plyn jest rudy, działanie metalu z woda, dlatego Panowie zalecam lanie takiego plynu który nie zawiera czastek wody i wtedy zobaczycie ze nie będzie ciśnienia na zbiorniczku
Silnik: 1.8 AAM Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 23 Sie 2012 Posty: 568 Skąd: Kwidzyn/Malbork
Wysłany: 2013-07-11, 19:00
ja jakąś taniochę z Tesco po przecenie wlewam i pewnie dlatego mam odwrotne efekty czasami mi tak zasysa, że nie da się odkręcić, a czasami tak jak mówisz, wypycha i wylatuje para
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum