ok sprawdzę to;-) mam nadzieję,że w końcu zlikwiduję tą usterkę. Dzięki za pomocne informacje;-) sam bym do tego nigdy nie doszedł. Jak to wszystko posprawdzam to się odezwę,jeszcze raz dzięki za poświęcenie cennego czasu,pozdrawiam ;-)
Ostatnio zmieniony przez lukas 2013-10-17, 22:40, w całości zmieniany 1 raz
[quote=". a jeszcze jedno mi sie przypomnialo niby nic nie ma wspolnego ale to zaczelo ci sie robic poza granica i moze w anglii???[/quote]
Nie ,nie jestem w Anglii...
Kurcze sprawdzałem wszystko i nic tam nie znalazłem... z tym,że zauważyłem że na tym okrągłym styku gdzie idą te kable jest trochę zaschniętego oleju może to mieć jakiś wpływ na to że to coś tam nie łączy?
myslalem ze w angli bo tam klimat sprzyja takim rzecza. co do twojego pytania to teoretycznie moze miec wplyw gdzies robi sie zwara do do stykow i lipa choc warto srawdzic to jest tylko elektryka to wszystko moze sie zdarzyc nawet najwieksza glupota. odkrec i dobrze przeczysc popsikaj nawet wd40 albo innego odrdzewiacza we wszystkie mozliwe styki poczekaj niech odparuje i wtedy patrz
jest jeszcze błąd 65535 - uszkodzony moduł sterujący, co to może być?
dziwne bo wymieniłem ten czujnik kasuje te blędy a one i tak się pokazują kiedy ponownie daje wyszukaj błąd
U mnie to samo się pojawiało i czasami trzeba było się nieźle namęczyć, żeby odpalić auto. Problem ten rozwiązałem u siebie odpinając na chwilę kostki od licznika i ponownie je wkładając. No ale u Ciebie imma nie ma w liczniku tylko osobno więc musisz szukać w pętli przy stacyjce, próbując odpinać kostki, przeczyścić je i ponownie założyć. Bo może nie mieć gdzieś styku.
Zastanawiam się jeszcze czy problem może tkwić w kostce od stacyjki...mianowicie zauważyłem dziś coś dziwnego jak jechałem do pracy,zaczęła mi migać żarówka w liczniku ta co oświetla obrotomierz i usłyszałem jakiś dziwny trzask pod kierownicą,po jakiejś dłuższej chwili znów trzask i żarówka przestała mrugać...
Zastanawiam się jeszcze czy problem może tkwić w kostce od stacyjki
Zastanawia mnie właśnie sam fakt, że jak wcześniej pisałeś - kontrolka od grzania świec cały czas się załączała przed odpaleniem auta, niezależnie czy to była zima czy lato. A tak być nie powinno, gdyż TDI, a wynika z tego, że masz taki motor, grzanie świec, a co za tym idzie - sygnalizowanie tego poprzez świecenie się tej kontrolki, załącza dopiero od temperatury otoczenie jakoś 6 stopni i poniżej (nie pamiętam dokładnie, ale coś koło tego). I latem nie ma prawa (w teorii) odbywać się proces ich grzania. Ale wiem po sobie właśnie, że ta kontrolka to nie tylko sygnalizuje grzanie świec, ale także uszkodzony czujnik stopu, czy właśnie sygnalizowanie immo. Chociaż u mnie jest osobna kontrolka do immo, taki kluczyk, aczkolwiek zdarzyło mi się jednoczesne mruganie obu tych kontrolek, świadczące właśnie o nie właściwym sygnale pochodzącym od immobilisera. Dałem kiedyś elektrykowi samochodowemu zajęcie się tym problemem, to rozebrał mi całą stacyjkę, przeczyścił wszystko co się dało pod kierownicą, ale problem pozostał po jakimś czasie. Dopiero gdzieś na innym forum wyczytałem, żeby odłączyć na chwilę licznik, żeby same kostki wyjąć i włożyć z powrotem. I to w moim przypadku akurat pomogło. Dobierz się do tej pętli przy kierownicy i obadaj sytuację. Bo mi się coś nie podoba właśnie to ciągłe grzanie świec. No a właśnie, sprawdzałeś, czy świece ci za każdym razem grzeją, gdy tylko się ta kontrolka załącza? Bo może być tak, że ona się tylko pali, a świece i tak nie grzeją, bo grzać akurat jeszcze nie powinny?
U mnie kontrolka grzania świec nie mruga tylko cały czas świeci(około 10 sekund niezależnie czy zimny silnik czy ciepły) a gdy jest uszkodzony czujnik stopu to powinna mrugać,ale u mnie tego nie ma więc to nie to. Świece się raczej nie grzeją,a powinny bo u mnie już temperatura na minusie,a o braku grzania świec świadczy rzucanie silnikiem i dużo dymu po odpaleniu i oczywiście ciężki rozruch...Wymienię tą kostkę posprawdzam wszystkie wtyki i odłączę ten licznik jak mi poradziłeś, może tam tkwi przyczyna...
To akurat nic nie da w Twoim przypadku, bowiem opisałem przykładowo moją sytuację, jaka miała miejsce, ale to dotyczy MK4, gdzie immo znajduje się właśnie w liczniku. Ty w liczniku immo nie masz, tylko osobno, więc raczej to nic nie pomoże, ale i owszem, spróbować możesz. Ale sprawdzenie pętli to już jak najbardziej!
Lepiej sprawdzić wszystko nurtuje mnie najbardziej ta kostka,może jakieś zwarcie robi i to jest właśnie przyczyną mojego nieszczęścia...działo mi się to samo w zeszłym roku,załatwiłem tym sposobem rozrusznik i akumulator,oddałem autko do mechanika(wiosną) stwierdził,że naprawił,przyszła jesień i problem znów się pojawił...
Sprawdziłem wszystko i nic nie znalazłem a problem nadal nie rozwiązany, w sobotę wymienię jeszcze tą kostkę stacyjki,jak to nie pomoże to chyba skapituluję...
Silnik: 1.9 D Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 341 Skąd: Tarnów
Wysłany: 2013-11-08, 18:45
lukas napisał/a:
U mnie kontrolka grzania świec nie mruga tylko cały czas świeci(około 10 sekund niezależnie czy zimny silnik czy ciepły) a gdy jest uszkodzony czujnik stopu to powinna mrugać,ale u mnie tego nie ma więc to nie to. Świece się raczej nie grzeją,a powinny bo u mnie już temperatura na minusie,a o braku grzania świec świadczy rzucanie silnikiem i dużo dymu po odpaleniu i oczywiście ciężki rozruch...Wymienię tą kostkę posprawdzam wszystkie wtyki i odłączę ten licznik jak mi poradziłeś, może tam tkwi przyczyna...
Też mnie dopadł problem tylko przy silniku 1.9D 1Y, zaczął źle odpalać po nocy lub dłuższym staniu, początkowo myślałem, że mi ropę cofa, ale po tygodniu męki okazało się że bezpiecznik zabezpieczający się przepalił w komorze silnika ( płaski z blaszki ) i był pęknięty zaraz przy śrubce czego nie było widać. Wiem, że w TDI itp jest to zastąpione zwykłym bezpiecznikiem wciskanym.
Druga sprawa to chyba coś się mi podziało z przekaźnikiem tak obstawiam. Auto zawsze grzało mi świece czy ciepły czy zimny zawsze. A teraz grzeje na zimnym silniku i poźniej już nie, po zmianie przekaźnika do innego auta w innym aucie się tak samo dzieje. Natomiast wkładając taki sam przekaźnik z innego auta do mojego grzeje cały czas świece, czyli tak jak wcześniej.
Nie wie ktoś czy tak ma być Czy może coś się przepaliło w przekaźniku. Niby czujnik temperatury w katalogu jest opisany że steruje również grzaniem świec, może wcześniej już wskazywał źle temperaturę i grzał cały czas świece ?
Witam:-)
Chciałbym odświeżyć temat.Sprawdziłem prąd miernikiem na fajce i okazało się że prąd jaki tam dochodzi ma około 1,5 V więc za mało, co mam zrobić żeby ten prąd był taki jaki powinien być? Czy to wina przekaźnika,że ma taka małą wartość? Proszę o pomoc
Więc tak odpiąłem wtyk od czujnika temp. i po sprawdzeniu napięcia na ciepłym silniku wskaźnik pokazał około 8,4V sprawdziłem jeszcze ten bezpiecznik co jest w podszybiu(ta blaszka) i tam pokazało mi ponad 12V więc tam teoretycznie wszystko gra,gdzieś dalej po prostu ten prąd słabnie,musi gdzieś być zwarcie,ale nie wiem gdzie.Wydaje mi się ,że jak bym sprawdził na zimnym to to napięcie pewnie byłoby mniejsze,w fajce...jakieś propozycje,gdzie może być to zwarcie?
po odłączeniu od czujnika temperatury to bezwzględu czy silnik jest ciepły czy zimny powinno być 12V i palić się maksymalnie ile może, chyba mniej więcej ok 20 sek. czyli masz 8,4V to nadal za mało żeby podgrzać wystarczająco świece. To teraz trzeba sprawdzić wszystko po kolei (aha jeszcze jedno minus miernika do czego przykładałeś???do minusa aku czy na silnik???) a więc tak budowa i układ od świec do skrzynki bezpieczników jest dość prosty ponieważ prąd jest "brany" ze skrzynki bezpieczników i jest tylko sterowany przez przekaźnik nr12 (żeby do tego dojść niestety musisz spuścić na dół skrzynke bezpieczników inaczej nie dojdziemy co i jak, jak ją będziesz ściągał na dół i zanim odwrócisz ja do góry nogami to najpierw odepnij "+" aku dopiero jak ja powykręcasz i mniej więcej uporządkujesz kable wtedy możesz podłączyć kabel aku bo inaczej możesz zrobić spięcie) i tak plus jest brany z pinu "30" i idzie na pin "30B" przez jakąś wtyczkę,dalej w skrzynce idzie na pin "6/30" przekaźnika nr12 dopiero po przekręceniu na zapłon komputer dostaje informacje z czujnika czy trzeba włączyć świece jeżeli tak to załącza elektromagnes i zwiera styki "6/30" i "4/87" wtedy prąd "idzie" przez bezpiecznik numer 18 żółty 20A i dalej wychodzi z pinu skrzynki "Z/1" na taki bezpiecznik 50A ten dość duży z tego bezpiecznika idzie prosto na fajke świec oczywiście mijając te okrągłe złącze i to tyle długiej drogi nie przebywa . Możesz wziąść miernik i wyciagnij ten przekaźnik nr12 (narazie nic nie rozkładaj) i plusem miernika dotknij ten pin "6/30" w który jest włożony przekaźnik i przekręć na zapłon i tam powinno być 12V a minus miernika dotknij w jakieś dobre uziemienie niewiem np stacyjke albo kolumne kierownicza gdzieś gdzie bedzie dobry minus możesz też sobie wziąść jakis kabel podłączyc do minusa aku i wyprowadzić go sobie do środka wtedy będziesz miał pewny minus na sprawdzenie
Witam Więc tak,posprawdzałem wszystko jeszcze raz,wszystkie wtyki,psiknąłem wd 40 przeczyściłem wszystkie przewody masowe i teraz mam 12V na fajce z podpiętym wtykiem od czujnika G62 oraz gdy go odepnę,choć błąd jest dalej. Jak podpiąłem autko pod kompa to z odpiętym wtykiem pokazuje mi temperaturę więc nadal musi być gdzieś jakieś zwarcie,lecz nie mam pojęcia gdzie i przez to komp pewnie dostaje złą informację jeżeli chodzi o temperaturę. Sprawdziłem miernikiem rezystancję na wtyku od tego czujnika temp. i pokazało mi wartość 0,8 ohm a wyczytałem gdzieś,że wartość powinna wynosić 1,5 ohm .Kontrolka świec nadal świeci niezależnie od tego czy silnik zimny czy ciepły i gaśnie po około 10sek. i jeszcze jedno,nie działa mi brzęczek ten który informuje mnie o tym ,że mam zapalone światła kiedy otwieram drzwi po zgaszeniu silnika,może to mieć jakiś wpływ...?
Zaraz, zaraz jeszcze raz wszystko powoli jeżeli sprawdzasz prąd na fajce (z podpietym wtykiem czujnika temperatury) pokazuje ci 12V i jak długo jest to napięcie aż zgaśnie kontrolka czy jeszcze dłużej?? i analogicznie to samo tylko z wyjętym wtykiem czujnika też masz 12V i jak długo jest tam napięcie??? i jeszcze czy dobrze zrozumiałem podpinałeś auto pod kompa i z wyjętym wtykiem czujnika temperatury pokazuje ci temperature w Vagu??? czy program pokazuje jakieś błędy??? z odpiętym wtykiem powinny wyskoczyć ci takie błądy nr: 522 lub 16500, 16501, 16502, 16509 po włożeniu wtyk w czujnik błądy powinien zniknąć oczywiście mogą wystąpić wszystkie te błędy na raz lub tylko jeden i czy coś ci pokazuje Vag po odpięciu czujnika i z podpiętym???
Z podpiętym wtykiem i z odpiętym pokazuje 12V jak kontrolka zgaśnie to nie pokazuje napięcia w obydwu przypadkach. Z odpiętym wtykiem pokazuje temp. i pokazuje błąd 522 to samo dzieje się gdy jest podpięty.Dodam jeszcze,że wczoraj po powrocie do domu z trasy,temp.na liczniku była około 85 stopni a komp pokazywał 45 stopni (czujnik jest dobry) razem z błędem 522 wyskakuje jeszcze błąd 65535 czasem się kasuje ten błąd 65535 ale później znów się pojawia a ten 522 jest cały czas.
czy z każdym podłączeniem Vaga pokazuje te 45 stopni czy czasami sie zmienia??? posiadasz miernik z możliwością sprawdzenia przejścia przewodów? jeżeli tak to musiał byś się dostać do ECU i wyciągnąć jego wtyczkę (na odłączonym aku) oraz wypiąć wtyczkę z czujnika temperatury i zobaczyć przejście przewodów w ten sposób zobaczysz czy niema czasami zwarcia po drodze, czyli znajdujesz pin 3 we wtyczce czujnika przykłądasz minus lub plus miernika (to nie ma różnicy) i szukasz pin T68/14 we wtyczce ECU i przykładasz drugi biegun miernika jeżeli zaświeci sie lampka lub zapiszczy miernik znaczy że na tym przewodzie jest przejście i działa ten kabel jeżeli jednak nie ma to sygnał z czujnika wogóle nie dociera do ECU czyli uszkodzony kabel, później nie odłączasz nic z wtyku pinu T68/14 ECU a przykładasz z pinu 3 wtyczki czujnika na pin 1 (to jest masa czujnika) i jeżeli zapiszczy miernik znaczy się że jest zwarcie w przewodach doprowadzających sygnał z czujnika do ECU oraz zrób w identyczny sposób sprawdzenie wtyków czujnika ale tym razem na pin T68/33 ECU (ten pin odpowiada za za minus czujników). co do błędu 65535 jest tylko kilka możliwości złe zasilanie kompa, zła masa kompa, uszkodzenie kompa lub zwarcie lub usterka w którymś module. czy jeżeli masz już 12 V na fajce pali od razu lepiej???
Ostatnio zmieniony przez hotdriver 2013-11-17, 21:53, w całości zmieniany 1 raz
Kiedyś próbowałem wyciągnąć ten szeroki wtyk z kompa i nie udało mi się to,on ma jakieś zabezpieczenie,czy powinien się wypiąć bez problemu? Na zimnym pokazuje inna temp. ta temp. 45 stopni była sprawdzana na ciepłym. Tym miernikiem mogę to sprawdzić,bo taki właśnie mam http://www.uni-trend.com/ut33d.html
A co do odpalania na zimnym to wydaje mi się, że jest bez zmian...
Właśnie przed chwilą sprawdzałem temp.silnika i pokazuje mi 8,1 stopni a na zewnątrz jest około -2 więc raczej nie grzeje świec mimo że kontrolka grzania się zapala.
Ostatnio zmieniony przez lukas 2013-11-17, 23:08, w całości zmieniany 3 razy
miernik masz dobry jak przekręcisz na ikonke diody to powinno być to na wszelakość dotknij dwa bieguny miernika i zobacz czy zapiszczy jeżeli tak to masz już sprawę prostą, jeśli chodzi o wypięcie wtyku kompa to tom cio, bardzo dobrze wyjaśnił tylko ja jeszcze dodam że nie masz co szarpać za wtyk jak przesuniesz dźwigięke to wtyczka sama wyjdzie tak samo wkładaj nie wciskaj tylko załóż leciutko przytrzymaj żeby prosto wchodziła a drugą ręką wciskaj dźwignie a wtyczka sama wejdzie w swoje miejsce
Właśnie przed chwilą sprawdzałem temp.silnika i pokazuje mi 8,1 stopni a na zewnątrz jest około -2 więc raczej nie grzeje świec mimo że kontrolka grzania się zapala.
Witam nie chce zakładać nowego tematu więc napisze w tym,
Mianowicie chodzi o świce żarowe, mam tzw 3sekundowe.
gdy kupiłem vento 1z to na zimnym kontrolksa swieciła, zgasła i swieciła drugi raz i było git
Ostatniemi czasy wymianiałem troche rzeczy min. przekaźniki i czujniki (na inne, nie nowe ) i zauważyłem ze teraz na zimnym kontrolka świeci sie tylko sekunde
I teraz pytanie co mogło to spowodować? Obstawiam że czujnik na króćcu albo przekaźnik ale nie mam pewnosci któro
_________________ "Diesel kopci, Diesel czadzi, Diesel nigdy Cie nie zdradzi"
Tomaszex, A jak odpala, bez problemu? jezeli tak to wszystko ok widocznie temp nie spadla zbyt nisko. nie mam tylko pojecia po co wymieniles czujnik na kruccu (jezeli byl sprawny) bo to byl ori i napewno dluzej i lepiej bedzie dzialal niz inny zamiennik. jezeli ci ciezko pali to jego uznalbym za winowajce. a jaki kolor czujnika?
Czujnik wymieniłem na inny poniewaz nie pokazywało temperatury, ale jak sie później okazało to termostat był do wymiany, a czójnik żółty, albo zielony nie pamietam już :/
A co do palenia to trzeba sie trochę okrecić ale to moze byc wina natawnika (powietrze w przewodach), tylko że jak zapali to nierówno chodzi przez chwile jakby nie do konca dobrze grzały. Narazie priorytetem jest przywrócenie stanu gdy swiece automatycznie grzały 2 razy
_________________ "Diesel kopci, Diesel czadzi, Diesel nigdy Cie nie zdradzi"
W tdi 1,9 1z czujnik obowiazkowo musi byc koloru niebieskiego (przerabialem to) zaden inny nie pasuje i najlepiej taki za ok 150 zl bo ori pewnie duzo drozszy, to ze nie rowno chodzi to wina nastawnika, te diesle nawet bez grzania swiec odpala (czasami ciezej czasami lepiej) i jak odpala to odrazu rowno chodza. jedyne twoje rozwiazanie teraz to przekrecanie kluczyka 2 razy
2 albo nawet 3 Ale akurat to nierówne chodzenie nie jest raczej od nastawnika, jutro zmienie czujnik temperatury, i na dniach ma byc sprawdzony vagiem to zobacze co go boli
_________________ "Diesel kopci, Diesel czadzi, Diesel nigdy Cie nie zdradzi"
Witam Was po mojej długiej nieobecności na forum
Moje problemy zostały już rozwiązane a mianowicie pierwsza przyczyna to przerwany przewód w wiązce instalacji pod rozrusznikiem(stad błędy na vagu) i zły kąt wtrysku:-) dziękuję wszystkim za pomoc, pozdrawiam ;-) Ventylek pali jak ta lala :-D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum