Witam.
Mam wrażenie, że mój problem do specyficznych nie należy, ale jakoś się nie doczytałem usterki analogicznej do mojej na forum.
Otóż...
Podczas jazdy po niewielkich nierównościach cholernie dzwoni zawieszenie lewy przód. Nie jest to stukanie, tłuczenie etc., tylko jakby wrzucić garść gwoździ do słoika i porządnie potelepać. Dzisiaj podnosiłem auto, szarpałem się z kołem, ale nic to nie dało. Sprężynę ciężko "przełamać". Sprężyna też nie wygląda na pękniętą. Jest idealnie ułożona w misce górnej i dolnej. Łączniki stabilizatora wymieniane 3mc temu, gumy stabilizatora nie sparciałe, wyrwane etc., amory ze sprężynami wymieniane na jesieni, sworznie w zimie, a tuleje we wrześniu ub roku.
Słychać we wnętrzu, a jak się łeb wychyli przez okno to masakier. Grzechotka heh...
Miał ktoś kiedyś coś podobnego? Nie ma wyjścia chyba, trzeba podjechać na stację diagnostyczną. Wiem, że tego raczej nie uniknę, ale pytam z czystej ciekawości, czy ktoś wie o co chodzi w tym temacie. Może ktoś miał już coś takiego i zechce się podzielić, a ja 70zł, które muszę przeznaczyć na diagnostę, będę mógł przepić Pozdrawiam
Aha, dodam jeszcze, że na dużych wybojach nic nie słychać. Chodzi raczej o małe nierówności, gdzie zawieszenie dostaje gwałtownego, ale nie głębokiego kopa. Kiedyś podobny hałas dobiegał z tyłu auta. Obstawiałem tuleje na belce, ale błoga ciszę przyniosła dopiero wymiana amorów. Jak nie tył, to teraz przód. Mój chrupek to wredna pi..a heh
Sprawdź osłonę tarcz z przodu może brzęczeć, u dziadka w Golfie III jak była luźno to dzwoniła.
Warto też sprawdzić czy masz założone na klockach blaszki które zapobiegają drganiu klocków.
Z mojej diagnozy wynika, że rozpadło się łożysko przedniego lewego koła.
Pech chciał, że wczoraj VentoRoyce złapał temperaturę, zaparowały szyby, a płyn chłodniczy zalał mi dywaniki u kierowcy i pasażera. Znając zycie puścił króciec nagrzewnicy...Auto odstawiłem do mojego fachmajstra i wspomniałem o brzęczeniu w zawieszeniu. Fachmajster ma obadać temat. Na razie latam do pracy na łasce mamusinej Astry, a do narzeczonej i zakupy ganiam tatusiowym Maluchem hehe.
Jak będę wiedział dokładnie co i jak to opiszę. Pozdrawiam.
tylko jakby wrzucić garść gwoździ do słoika i porządnie potelepać.
Do słoika albo puszki ? Mam to samo i w sumie to ignoruje bo raczej to nic powaznego (zreszta u mnie) chociaz jest to dosyć irytujace jak jak jade na luzie po np łatanej drodze.
Z tym że u mnie łozyska dobre, jarzma dokręcone, luzów w zawieszeniu nie ma bo samochód dwa razy był na szarpakach, wydaje mi się że aby wyeliminować brzęczenie klocków trzeba delikatnie przychamowac podczas dzwonienia, mam racje ?
jak znajdziesz odpowiedź to się pochwal bo moze mam taką sama przypadłość
_________________ "Diesel kopci, Diesel czadzi, Diesel nigdy Cie nie zdradzi"
Dziś dzwonił mechanikles. Rzekł, iż luzów w przodzie nie widać. Łożyska ok. Wymienił nagrzewnicę, jutro ma dojść filtr pyłkowy i przy okazji wymieni. Fakt, że na czwartym poziomie dmuchawy strzela liśćmi po gębie. Huczenie to raczej tylne łożyska (oba luźne). Czopy wyśmigane, i raczej nie będę tego zaczepiał. Stożek skręcony i mechanior nie chce dokręcać łożysk, bo czopy nie dają już pola do popisu. Nie wiadomo, czy nowe łożyska nie będą huczały, ale spróbować nie zaszkodzi. Dzwonienie to jednak wina zacisków.
Jutro odbiorę auto, szczuplejszy o kilka stów i zobaczymy, które świerszcze dało się uciszyć, a które wciąż będę zagłuszał radiem heh
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 42 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2014-08-12, 07:00
Tylne czopy nie majątek więc wymień je razem z łożyskami. Lub załóż łożyska na specjalny klej wtedy nie będą się obracać na czopie a jak kiedyś będziesz chciał je zdjąć podgrzewasz opalarką i klej puszcza.
Nowe łożyska zamontowane na starych czopach bez kleju i błoga cisza. Ciekawe jak długo hehe. Dzwoni jak mówiliście - zacisk. Tłuczenia - wina podpory stabilizatora.
Czyli że co dokładnie bo ja nie za bardzo kapejszyn Nie dokrecony czy chodzi o zuzycie gniazd prowadniczek czy jak ?
Po odbiorze od mechanika wszelkie huczenia ustały.
Dzwonienie pozostało. Zrzuciłem koło i poszarpałem zaciskiem. Latał jak przysłowiowa k...a po salonach sobotniej nocy.
Udałem się do centrum motoryzacji, gdzie Pan mimo szczerych chęci próbował mi wcisnąć zestaw naprawczy tylnych zacisków do Multivana.
Po dłuższych negocjacjach dostałem zestaw naprawczy hamulców do Golfa MK3 na przód pod silnik 1Y.
Bilans jest taki, że mam totalnie stłuczony kciuk i do odkupienia zestaw imbusów dla sąsiada (ot spawać Topexy się zachciało), ale tłuczenie zlikwidowane. Co było przyczyną?
Górna rurka silikonowa, wchodząca w gumę, po której suwa się prowadnica, zwyczajnie z wiekiem się biozdregradowała. Luz na prowadnicy się zrobił. Zacisku na nowo podobno nie da się zatulejować i pozostaje jedynie zakup nowego zestawu naprawczego. W skład nowego wchodzą dwie tuleje (prowadnice), dwie gumki i te silikowe rurki. Po krótce wygląda to tak: http://allegro.pl/prowadn...4458527035.html Aha, dają jeszcze smar atermiczny jak się upomnisz. Koszt u mnie w sklepie to 32zł. U mnie dodatkowo tuleja zaprasowała się ze śrubą i miałem problem z jej wykręceniem. Standardowy ampul poległ i musiałem śrubę potraktować migomatem. Nabijanie młotkiem imbusów i torxów dało jedynie efekt schodzącego z palca paznokcia i jeszcze większy "okrągły" otwór w śrubie.
Po wymianie wszystkiego, Ventley na dołach niczym z fabryki. Jedyne co trzeszczy to klamoty w schowku. Pozdr
Też tak chce To bedę musiał pokombinowac, u mnie jeszcze twarde zawieszenie i czasami aż mi wstyd, bo tak dzwoni jakby się miało zaraz rozlecieć Dzięki za szczegółowe wyjasnienie, jest bardzo pomocne i napewno pomoze nie jednemu który się z tym spotkał.
Z drugiej strony ten zestaw strasznie drożyzna za dwie tulejki, dwie śruby dwie gumki i ociupinke smaru 44zł wołają Ciekawe czy w ASO dostanie same te tulejki
_________________ "Diesel kopci, Diesel czadzi, Diesel nigdy Cie nie zdradzi"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum