Wysłany: 2014-10-05, 22:04 Opel astra g 1.7 dti by hrubek18
Witam jako że vento się rozpadło musiałem kupić nowy nabytek i udałem się po poszukiwania auta ze speedym a oto ono:
Opel Astra 1.7 DTI 75km
rok 2002 a dokładniej z listopada
wyposażenie:
ABS
Ele. szyby z przodu
Ele. i podgrzewane lusterka
Klimatyzacja
Ori radio plus zestaw głośno mówiący noki
Kierownica wielofunkcyjna
halogeny z przodu
Lampki z tyłu nad głowami pasażerów
i to chyba tyle
Do auta mam książdke serwisową prowadzoną do 250tyś aktualnie ma 306tyś
Auto stoi na alu 15 dodatkowo opony zimowe na stali
z przodu na szybie mam przyklejoną jakąś antenkę ale nie wiem od czego podejżewam że od zestawu głośno mówiącego.
a to kilka zdjęć
A to o to tyle szumu Ładnie wygląda i wyposażenie ok. Ciekawi mnie tylko jak Diesel w tej jednostce się sprawuje a Speedy pewnie dał mu po garach jak go sprowadzał Nic, tylko życzyć bezawaryjności Jakieś mody planujesz? A co z Vento? Czekasz aż ktoś kupi, na złom czy będziesz na części sprzedawał ?
Ja go nie sprowadzałem, furmanka prawdopodobnie jest krajowa jak dobrze pamiętam z papierów Hrubek zapomniał że Asterka jest po "lifcie", nowe zegary i ciemne lampiony (choć były nowsze z jasnymi lampami ale to słabsze wersje wyposażeniowe chyba były ) 75KM może doopy nie urywa (choć nawet zdrowo idzie) ale przynajmniej mało pali i niechętnie się psuje Hrubek patrzył po benzynie albo benzin+gaz ale... Nooo... Nie ma o czym mówić więc przystało oczywiście na diesla Na pewno jest to lepsze niż Vento które było i ciągle płatało figle, tutaj nic w środku nie tarabani, wszystkie biegi wchodzą, wszystko ładnie wyciszone, cały w jednym i tym samym kolorze ...
306 tys. przebiegu a fotele ideał, kiera zdeka wytarta ale to normalka, a zobacz ile Asterek jest do 200 tys. i są duuużo gorzej wyciuchane, i w środku i z zewnątrz... Przebieg ori + książka, a w cenie dostał jeszcze komplet kół na zimę do niej (nie było jak przyjechała, taki gratisik od szefa po znajomości )
Mam nadzieję że mu się podoba i cieszę się że mogłem pomóc To mi się najbardziej w tej robocie podoba - nie ważne czy szukasz fury za 5, 15 czy 50 tys. zł, czy jedziesz po nią 50 czy 1000km, ważne, że jak znajdziesz to widzisz czyjeś zadowolenie, że ktoś się cieszy "nowym" nabytkiem i śmiga nim z radochą a nie że "oj od bidy to może być..." I czasami wracasz po kilkunastu godzinach podróży, wnerwiony na maxa przez turasów, ale jak właściciel odbiera auto i widzisz jak reaguje to myślisz - warto było (pomijając w tym zdaniu kwestię "polaczków" - to całkiem inna bajka )
Także za udany i stanowczy zakup, życzę szerokości i bezawaryjności Oby służyła jak najdłużej
kowal323, modów raczej nie planuje auto zostanie w serii takie mam plany narazie ale czas pokaże choć w vento też nie miało być modów a vento na razie zostaje u mnie może ktoś kupi na części w całości bo na złom nie uśmiecha mi się oddawać silnik zdrowy,dużo rzeczy powymienianych w ostatnim czasie,a dadzą mi 500zł więc szkoda.chyba że w zimie będę miał czas to porozbieram go na części i będę wysprzedawał złomka. także do zimy auto zostaje w całości pożniej czas pokaże speedy3333, zapomniałem napisać ze po lifcie ale dobrze że Ty czuwasz i dopisałeś
tak autko krajowe kupione w poloni i tak samo serwisowane
NIEEE Masz bardzo ładne lubelskie numery LUB... Nie dobijaj auta tablicami LHR i jeździj jak człowiek
A tak poza tym to musisz wrócić do odwiedzania stacji paliw, skończyła się jazda na ruskim szambie W tych silnikach nie ma takiej wolnej amerykanki że co zalejesz to na tym pojedzie (a tak poza tym to nie wiem jak to komu się opłaca bo silnik na ruskim paliwie pali więcej, sprawdzone - potwierdzone, więc co z tego że zamiast za 5zł/litr zlejesz za 4zł/litr skoro auto spali "prawie" 2 razy więcej, po zalaniu 5l na Orlenie auto zrobiło 100km i pojechaliśmy dolać, po wlaniu "piątki" ruskiej mikstury przy 54km zaczął szaprać i tracić moc, kilka razy powtórzona próba - za każdym razem to samo )
Ja sie niezgodze ze z UA jest gorsze wystarczy wiedziec gdzie zatankowac, napewno nie od przypadkowych osob, kawał czasu korzystam i na miejscu wychodzi mi ok 6,5 l trasa 5 l, na wakacje mialem dostep do polskiego paliwa z ciezarowki po 3,50 zł i wiecej mi spalil niz ma to miejsce na paliwie od sasiadów, napewno z krajowych trzeba omijac stacje BLISKA
_________________ FIAT CC -> OPEL VECTRA A ->VW VENTO -> VW GOLF MK2
speedy auto już stoi na LHR od dzisiaj,ja też się nie zgodzę że na ruskiej pali więcej,dzisiaj zalałem ruskiej ropki i różnicy nie widać w jeździe zobaczymy jak ze spalaniem ale wątpię żeby było większe zresztą ukraińcy lepszymi furami śmigają i jakoś nic im się nie dzieje dzisiaj wymieniłem filtry paliwa,powietrza,olej i filtr oleju w poniedziałek auto jedzie na wymianę rozrządu a jutro jadę podpiąć go pod kompa i sprawdzić go czy nie ma błędów
Ja nie mówię że nie jeżdżą lepszymi, gdzieś tam w głębi ukrainy napewno mają lepsze paliwo ale tutaj przy granicy to wiesz... Już wolałbym oleju po frytkach zalać -.- z tego co słyszałem (nie wiem czy to prawda) to ta ropa ma więcej siary i jeszcze czegoś tam dlatego jest mułowata i fura ciągnie jej więcej w porównaniu do polskiej która jest "czystrza". Po rozebraniu pompy w której była polska ropa w środku będzie jak nowiutka, a po ruskej będzie w środku jeden syf i pewnie rdza... Więc jak będziesz lał ugande to możesz już szukać drugiego silnika i pompy bo na wiosnę będziesz wymieniał To nie jest ropowóz tylko samochód W dodatku DTI ma bardzo czułą pompę o czym się niedługo przekonasz... Nie mówię że jak raz zalejesz to auto zdechnie - nic się nie stanie, ale ciągła jazda na tym badziewiu spowoduje to, że Asterka do następnych wakacji zajmie miejsce, w którym postawiłeś Vento - pod płotem za garażem A wlej rusałke do Peugeota 307, paliwo dojdzie do przewodów, czujnik wykryje że zamiast paliwa zalałeś mu gnojówki i się obrazi - po prostu zgaśnie Czyszczenie całego układu, błedy też napewno wyskoczą, spuszczanie ropy z baku, odpowietrzanie układu itd itd... To już nie jest to co passacina B4 że na opale będziesz tym jeździł Pomyśl nad tym
A co do polskich stacji to też bym nie tankował na Bliskiej, Artus Paliwa, Darex, Husar (czy Huzar) - wiecie, te takie pseudo stacje
dratek, nie, po prostu jeździłem wieloma autami a nie tylko Ventem... I to po przesiadce z malucha czy z WSK-i -.-
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 42 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2014-10-07, 22:43
hrubek18, Po pierwsze gratuluje nowego nabytku, choć przykro mi że wybór nic padł na auto z grupy VAG. Asterka ładna i pewnie posłuży jeśli będziesz o nią dbał.
speedy3333, Szanuje każdego z użytkowników forum ale czasem już krew mnie zalewa przez głupoty jakie piszesz. Np że od opału czy wschodniego paliwa na pewno zajedziesz pompę, wtryski czy silnik. Uwierz mi że pewnie jeszcze długo nie przejeździsz tyle opału czy wschodniego paliwa różnymi sprzętami co ja juz wyjeździłem. I mało tego po 15 latach pracy na samym opale kiedy wtryski i pompa poszły do sprawdzenia do pompiarza to powiedział , że wszystko oki, pompa czyściutka wtryski nie leja więc musiałem jeździć na bdb paliwie, a tu sam opał był lany bez żadnych mixolów czy uszlachetniaczy. Moja Jetta, poprzednia venka, sharan i dostawczak przejechały łącznie pół miliona km na wschodniej ropie i żadnemu nic nie dolegało z tego powodu, a co więcej passat B5 mojego wuja od zawsze tankowany jest na BP i od pewnego czasu dolewana ma siarkę do ON bo na BP i innych krajowych stacjach ON jest odsiarczany i staje się bardziej suche co powoduje uszkodzenia w układach wtryskowych bo nie są wystarczająco smarowane (czyt. siarka ma właściwości smarne)
wojtas83, niestety nie z grupy vag ale w tych pieniądzach co miałem to po prostu nie było nić ciekawego z grupy vag albo malowane,składane z kilku ewentualnie bite i astronomiczne ceny w sumie nawet nie myślałem nad oplem ale wyszło jak wyszło sądiad ma też astre tylko w ben. z 2005 od nowości i nie narzeka na nią dzisiaj muszę się dobrać do podświetlenia pokręteł nawiewów bo nie działa,może jakoś się uda bo tak patrzyłem to ciężko będzie to nie ventka że 6 śrubek i na wierzchu cały panel
Jutro auto jedzie na wymianę rozrządu i podłaczenie pod kompa bo dzisiaj na trasie zapalił się check,do tego jak się rozgrzeje to zaczyna szarpać autem a gdy zimny idzie idealnie siedziałem czytałem i aż się boje diagnozy w najgorszym przypadku sterownik pompy wtryskowej do regeneracji bo jakieś luty się topią albo coś takiego zczytałem błędy błyskowe to wyskoczyło niby błąd czujnika temp. i położenia wału korbowego. oby w ciągu tygodnia auto zrobili bo w sobote mam wyjazd na sląsk
Także jutro dam znać co i jak z autkiem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum