Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-05-14, 12:53
taaa0 a pozniej sie mama pyta: co to za dziury ? - po oczywiscie nie wie, ze synus popala... ale wiecie co - od dzisiaj nie pale... mam takiego KACa (Kurew.... Abrakadabra Czaszki) ze jak mysle o piwie albo papierosie to mnie -ekhm
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-05-14, 13:24
ja zawsze mam akca głównie przez fajki, bo pijąc alko palę masakryczznie dużo i budząc się rano mam klasycznego trampka w gębie:-)
Ale i tak pierwsze co robie po przebudzeniu to fajeczka.
Pewnie jak fajki będa po 10 zł za paczkę to też przestane palic...
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-05-14, 23:34
marmarmarek napisał/a:
taaa0 a pozniej sie mama pyta: co to za dziury ? - po oczywiscie nie wie, ze synus popala... ale wiecie co - od dzisiaj nie pale... mam takiego KACa (Kurew.... Abrakadabra Czaszki) ze jak mysle o piwie albo papierosie to mnie -ekhm
Ciekawe czy mama wie jak na forum wejść i poczytać co synek pisze
Ja na każdym kacu mówie że od dzisiaj nie pije ale wieczór i tak piwkiem się konczy - to tak samo jak z nauką - codziennie sobie powtarzam, że od jutra się ucze
[ Dodano: 14 Maj 2006, 23:36 ]
kiedyś słyszałem też inny skrót zamiast KACa :arrow: SDP
(Syndrom Dnia Poprzedniego)
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-05-15, 00:49
ehhh-Gavel-musze Ci przyznac racje... wlasnie wrocilem z grila (daleko ie mialem, bno u mnie na ogrodzie)- i jakos mnie ten kac minal i jest jak bylo . aha-i naszczescie mamusi nie wie pozdrawiam!
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Pomógł: 2 razy Wiek: 44 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 137 Skąd: Jasło
Wysłany: 2006-05-16, 20:30
Ja też palę to paskudztwo (ach te próby rzucania.....). I podobnie jak Spyro (zresztą chyba wszyscy palacze tak mają) niesamowicie dużo przy alkoholu. Wstyd się przyznać ale mój "rekord" to 2 paki w ciągu wieczora. Impreza była dość ostra a o ilości wypalonych fajek zorientowałem się następnego dnia po pustych paczkach w kurtce :/ Że nie wspomnę o zajeb.... kacu po fajkach właśnie.
Niemniej jednak w aucie nie palę i nie pozwalam innym palić. Taką mam zasadę. Jeśli wypadamy ze znajomymi gdzieś w plener, to po prostu co jakiś czas jest postój na papierosa. Ale nigdy w środku!!!
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-05-16, 22:12
Mnie moja piękna goni żebym w aucie nie kopcił szczególnie przy niej bo się wścieka że cuchnie i dusi ją smród fajek...
I rzeczywiscie jak wsiadam rano do autka to zapach nie jest taki jak być powinien, czuć fajki... Ale niestety ja nie umiem się powstrzymać przed paleniem w aucie. Pamietam jak dziś, miałem Ventkę koło roku i odbierałem właśnie od blacharza, zrobione wszystko tak jak chciałem, super, wsiadamy z Piękną do autka i starsznie nam się jarać chciało. Stanowczo zabroniłem, parę dni póxniej jechaliśmy gdzieś dalej i w połowie trasy stwierdziłem, że palimy ale nie strząsamy do poiołki a dojeżdżajac na miejsce już popiołka byłą rozdziewiczona:-) Teraz mam gor5zej bo piękna już nie pali (czasami na imprezach) więc mnie gania razem z moją Matulą żebym nie palił... I najgorsze, że mają rację...
Silnik: ABA Pomógł: 21 razy Wiek: 47 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 505 Skąd: Nowogard
Wysłany: 2006-05-17, 22:05
Kierowałke trzymam Obiema ręcami już tak się przyzwyczaiłem a do biegów sięgam kiedy trzeba Z paleniem nigdy nie miałem problemu i w moim aucie również się nie pali ,,,, jakiś taki smutny jestem hehe co nie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum