Witam!
Mam problem z Vento w czasie jazdy po śliskiej nawierzchni.
Ponieważ jest to samochód pędzony na przód więc wydaje mi się że powinien zachowywać się w takich warunkach podsterownie. Niestety tak nie jest. Kilka razy, tej i ubiegłorocznej zimy spotkałem sie z sytuacją że na wyjściu z zakrętu auto stawało się mocno nadsterowne i obracało sie nawet o 180* (!) Dodam że nie było tutaj żadnej mojej winy - jak przystało na takie warunki drogowe łagodnie sterowałem gazem i kierownicą. Zachowanie samochodu nie było związane z prędkością. Spotkałem sie z takim zachowaniem równiez w podwórkowych warunkach - droga wyłożona kostką brukowa, zakret 90-stopniowy, 1 bieg i obroty 2 tys. - 2,5 tys.
Gdy w zeszłym roku po raz pierwszy pojawiły sie te problemy, myslałem że zwiazane to jest z oponami - wcześniej zostały załozone nowe zimówki na koła napędowe na przód, z tyłu zas były dużo starsze - kilkusezonowe. Obecnie auto jest "obute" w komplet 4 1-sezonowych zimówek a problem nie zniknął.
No i teraz pytanie o co chodzi?
Vento to dość długi i niezbyt lekki samochód (w porównaniu np do Golfa III) więc lekką nadsterownośc mógłbym zrozumieć. Ale to jak zachowuje sie on na śliskiej nawierzchni budzi moje obawy i wiem że jest niebezpieczne.
Dodam również że prowadzenie i zachowanie tego stosunkowo dużego i solidnego przecież auta na drodze w normalnych warunkach (sucha i czysta jezdnia) nie jest pozytywne - trudno utrzymać kierunek, nadwozie lekko się kołysze (Polo II którym najczęściej jeżdzę, porusza się jak po szynach, szczególnie ładnie wchodzi w zakręty)
Prosze o wszelkie informacje i porady!
no a jak wchodzisz w ten sam zakret na wyzszym biegu to tak samo sie zachowuje? jak to geometria to powinno byc tak samo a jak za duzo mocy na 1 biegu to moze poprostu przekrecasz kola i traci kontrole, chodz u mnie jak na zakrecie daje wiecej gazu na lodzie to poprostu sunie dalej ale dupa nie leci,, hmm
mam podobne objawy z tym ze nie w tak duzym stopniu! jest nie stabilny na zakretach ale wydaje mi sie ze to przez opony(przynajmniej w moim przypdaku) wiem ze w lecie na 195 to szedl po zakretach jak opetany... po zalozeniu wezszych oponek juz bylo gorzej a teraz w zimie moje oponki daja sie we znaki ale daje sobie z nimi rade.... sa z 2002 roku i juz swoje wysmigaly!
Silnik: VR6
Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 3128 Skąd: Cze-wa
Wysłany: 2008-01-03, 08:44
OGOLENIE WLASNEI bolaczka vento bylo wyjezdzanie tylu.... ale nie tak jak mowisz az...
jezdze sporo ventylkiem i pewnie szybciej niz ty i nigdy nei wyprowadzalo mnie jakos szczegolnie.. ale z tego co mowisz to faktucznie mozesz meic cos z geometria moze podkrzywiona belka albo cos...
sprawdz to!
_________________ www.vwVento-Fans.com
...najlepsza strona i FORUM miłośników VW Vento!!
www.mapet-TUNING.com
Strona i sklep dla pasjonatów tuningu...
zawieszenia sport, lampy, grille, dystanse, śruby i inne
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-03, 09:19
Ogólnie w vento ciężko ustawić geometrie z tyłu, więc jeśli już to tak jak mapet pisze pewnie belka jest krzywa, albo te tuleje co są w tylnej belce się rozsypały.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-03, 10:35
MAPET, ja napisałem co kiedyś mi powiedzieli w ASO gdy miałem mini stłukę Ventką. A ogólnie sam byłem przy rozbieraniu mojej belki na części pierwsze więc wiem że gów... można zrobić.
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2008-01-03, 13:49
jesli belka jest krzywa to tylko wymiana cie ratuje a ventylkiem latem dobrze swiruje to sie kolo na zakrecie podniesie a nie wyjezdza teraz zima tez nie mam problemu fakt mam roczne zimowki 195/50/15 wiec daja jak na razie rade ale tez na letnich slikach po sliskim jezdzilem i ciezko go tak sobie obrocic powiem ci ze lepiej sie prowadzi jak bmw aczkolwiek buma ma tyl naped
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
chodz u mnie jak na zakrecie daje wiecej gazu na lodzie to poprostu sunie dalej ale dupa nie leci
Jesli dasz więcej gazu na zakrecie to pojawia się podsterownośc i na zewnątrz łuku wyjezdżać powinien przód a nie tył. Ostatnio tak uratowałem sie przed zarzuceniem dupska - po prostu dałem gaz i nie obróciło mi fury...
MAPET napisał/a:
OGOLENIE WLASNEI bolaczka vento bylo wyjezdzanie tylu
Czyli mówisz że taka uroda tego auta, hmm. No mogę zrozumiec że lekko mu tył ucieka ale nie tak że samochód staje w poprzek jezdni.
Wybieram sie w przyszłym tygodniu do jakiegoś warsztatu na przegląd tylnego zawieszenia. Zobaczymy co mu jest. A na razie dziekuję za wszystkie informacje
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2008-01-03, 19:58
dodam ze mialem kiedys podobne objawy w oplu kadecie ale on to na prostej drodze na sliskim sie ustawial w poprzek no i byla skrzywiona belka z jednej stony 7cm wymiana z belka kosztowala 18 milionow a samochod kosztowal 120milinow
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-04, 00:03
nie no bez przesady z ta bolączka vento że tył wyjeżdża, co prawda nie mam vrki tylko podstawowe ale niejednokrotnie rózne wyczyniałem nim cuda i takich problemów nie było. Gdy tuleje tylniej belki były już w stanie agonalnym to rzeczywiście troszke dziwnie sie zachowywał tył i waliło strasznie przy każdej nierówności. W tej chwili na nowych tulejach i ponownym złożeniu całej belki naprawde jest OK jak na nastoletnie autko oczywiście bo nowym passkiem się lepiej jeździ, ale bądźmy realni, nasze ventki to nastolatki w końcu
Silnik: VR6
Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 3128 Skąd: Cze-wa
Wysłany: 2008-01-04, 07:32
to nie vrki bolaczka tylko raczj wlasnie tych slabszych bez nizszego twardszego zawieszenia
nie jest to jakos bardzo wiec ja tez nie wyczuwam ale tak mi mowil koles co duzo wie o VW i tez czytalem o tym w sensie historii vento gdzies... ze tam wyszlo pozniej na jakichs testach to i owo... no ale to nie o to chodzi ze dlatego koledze sie tak dzieje
_________________ www.vwVento-Fans.com
...najlepsza strona i FORUM miłośników VW Vento!!
www.mapet-TUNING.com
Strona i sklep dla pasjonatów tuningu...
zawieszenia sport, lampy, grille, dystanse, śruby i inne
Ja kiedyś jak sprowadzili mi Ventyla miał obniżone zawieszenie dzięki sprężynom lekko sportowym, był on twardszy ale drogi trzymał się jak przyklejony.Miałem zdarzenie gdy na suchej nawierzchni jechałem 150km/h i gościu jadący Żukem, którego zacząłem wyprzedzać ze znacznej odległości zajechał mi drogę bo skręcał w prawo, więc dałem po Haklach i zacząłem uciekać do prawej strony żeby go ominąć, byłem w szoku jak autko jechało jak po szynach ABS oczywiście działał. Reagował na ruchy kierownicą wręcz idealnie.Zmieniłem sprężyny na seryjne i co dupa w kratę, samochodem buja itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum