Wysłany: 2007-12-30, 20:58 Jazda bez filtra powietrza??????????????????
Co mogło sie stać???????
Przejechałem wczoraj 2 km bez filtra powietrza i bez jego pokrywy( poprostu rura sama była) do sklepu żeby takowy zakupić. I teraz na benzynie na biegu jałowym mam 1800 obr i nie bardzo chcą spadać. Na gazie wszystko jest ok. Czyżby gdzieś brudne powietrze się dostało na wtrysk albo woda bo troche mżawka padała???
Silnik: 1,8 ABS 90 K Pomógł: 4 razy Wiek: 47 Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 334 Skąd: Skarzysko Kamienna
Wysłany: 2007-12-31, 07:34
Po 1 w vento nie ma przeplywomierza do silnika 2,0 od 2,0 sa.Po 2 nalezy odpiac akumulator na najmniej 20 min zewrzec klemy i po podlaczeniu ponownym odpalic i poczekac 10 min az ECU ustawi obroty.Zglupial bo zdjales filtr i dostal duzo powietrza a co za tym idzie wzbogacil mieszanke paliwem.Na gazie jest ok bo nie steruje doplywem komputer.Jezeli by nie pomoglo do mechaniora skasowac bledy.Silnik krokowy nie ma nic do tego gdyz steruje obrotami zarowno na gazie jak i na benzynie.Pozdrawiam
_________________ Na początku był chaos potem ktoś stworzył VENTO...
Mam silnik 1.8 90KM
Niestety zabiegi ściagnięcia klem nic nie dały.
Pojechałem na komputer, pokazalo cos z sondą lambda. wykasował bląd i niestety obroty dalej wysokie, tyle że po ponownym podłaczeniu do kompa błędów nie było.
Bedzie trzeba mysleć o czyms innym.
Silnik: 1,8 ABS 90 K Pomógł: 4 razy Wiek: 47 Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 334 Skąd: Skarzysko Kamienna
Wysłany: 2007-12-31, 16:33
Z boku wtrysku jest taka plytka na 4 torx-owe wkrety sprobuj je wszystkie poluzowac i bardzo delikatnymi ruchami obracac do siebie lub od siebie.Na pewno pomoze po regulacji przykrec mocno.W zadnym razie nie zdejmuj calkiem ani nie krec mocno.
_________________ Na początku był chaos potem ktoś stworzył VENTO...
Silnik: 1,8 ABS 90 K Pomógł: 4 razy Wiek: 47 Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 334 Skąd: Skarzysko Kamienna
Wysłany: 2007-12-31, 17:57
Jak patrzysz od przodu auta to jest to po prawej stronie po przeciwnej niz linka od gazu.Zauwazysz na pewno.Dwa wkrety szerzej na gorze a dwa blizej siebie sa na dole.A i jest do niej kostka podpieta.Obracaj nia wokol osi do siebie lub od siebie delikatnie.
_________________ Na początku był chaos potem ktoś stworzył VENTO...
No niestety nie pomogły żadne zabiegi. Pokręciłem i nic. Dalej wysokie obroty. Rozłączyłem akumulator na całą noc, jutro zobacze czy to coś da. Błędów na kompie nie pokazuje. Chyba padł komputer.
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2008-01-02, 21:57
na moje to komputer jest ok zobacz czy przepustnica sie zamyka do konca moze byc ze sie zapiaszczyla choc to raczej nie mozliwe jesli tam bedzie czysto to na wylaczonym silniku sprawdz czy silniczek krokowy na trzpieniu a pokretle przepustnicy ma luz moze silniczek krokowy nie cofa sie mozesz sprubowac go odlaczyc i zapalic silnik na nie podlaczonym powinien zapalic z wcisnietym gazem jesli zapali a nie bedzie utrzymywal wolnych obrotow to jest ok jesli bedzie mial wysokie to m oze byc on winien jesli umiesz sie poslugiwac miernikiem to w dostepnych plikach NAPRAWIAM SAM sa podane parametry poszczegolnych urzadzen a moze jakis przewod podcisnienia ci spadl lub jest zagiety podejrzen jest wiele musisz probowac
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2008-01-03, 13:58
jesli faktycznie wine ma silniczek to mozna go sprobowac rozebrac i wymyc ale po mojej probie reanimacji mojego skonczylo sie to totalna klapa nowy silniczek firmy bosch to wydatek 350pln uzywki sa dostepne juz od 50pln ja natomiast zamontowalem montowany w fiatach wloski zamiennik nowy za 175pln
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Naprawiło się chyba samo przez przypadek. Zabrałem wczoraj akumulator do domu na noc żeby go podladować bo mrozy tu na pomorzu zawitały i po 18stu godzinach od wyjęcia do zamontowania odpaliłem autko i chodzi jak należy.Obroty na jalowym 600 - 700 obr. Pojeździłem sporo ,poodpalałem kilka razy i jest ok. I tak sobie teraz myśle że to co robiłem wcześniej ; odlączałem aku na 30 minut nic nie dało bo chyba za krótko bylo. Po 18stu godzinach naprawde się komputerek zresetował i jest ok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum