Silnik: 1.6 ABU Pomógł: 18 razy Wiek: 51 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 1027 Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2007-05-23, 23:29 klimatyzacja
Witam
Mam pytanko, czy przed kazdym sezonem letnim nalezy uzupełnić czynnik chłodzacy w klimatyzacji. Podobno po każdym sezonie może go w naturalny sposób ubyc do 15%, co podobno jest rzeczą normalną. Co o tym myslicie?
Pomógł: 1 raz Wiek: 44 Dołączył: 10 Maj 2007 Posty: 242 Skąd: POLSKA
Wysłany: 2007-05-24, 06:01
Klimatyzacja jest troche upierdliwa no i należało by się ją sprawdzać po każdym sezonie, to raczej nie jest duży koszt sprawdzenia na jakiejś diagnostyce.Jak będziesz miał mało freonu to powinni ci dobić i dalej będzie wporządku, no chyba że gdzieś będzie ulatywać.
Gdzieś czytałęm zę zeby wymienić freon w klimie to najpier musi sie skończyć ten stary i dopiero wtedy można nabić nowy czy to prawda co o tym myślicie
Silnik: 2.0 2E Pomógł: 8 razy Wiek: 48 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 172 Skąd: K-Kożle
Wysłany: 2007-05-24, 21:43
guzik prawda. najpierw spuszcza sie czynnik chlodniczy do butli ,sprawdza sie ile jest spuszczone ,potem sprawdza sie ile ma byc w ukladzie , i pompuje sie czynnik do ukladu + ilosc ubytku ,
i po krzyku.
placisz tyle ile brakowalo , napelnienie pustej instalacji w okolicach gliwic to jakies 200- 300 pln
Pomógł: 3 razy Wiek: 47 Dołączył: 28 Sie 2006 Posty: 268 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-05-25, 10:36
A jak często odgrzybiacie klimatyzacje? Ja się noszę z takim zamiarem. Dowiadywałem się o koszt w serwisie - 80 zł. W sklepach można kupić taki prepartat do odgrzybiania uruchamia się silnik i klimę na 10 min zamyka się w kabinie puszkę która wypluwa preparat grzybobójczy , nie wiem czy to jest skuteczne?
Silnik: 1.6 ABU Pomógł: 18 razy Wiek: 51 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 1027 Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2007-05-25, 18:23
Na stronie vento fans jest pokazane na zdjęciach jak odgrzybić klimę samemu. Trzeba napuścić preparatu grzybobujczego do kanałów wentylacyjnych i koniecznie wymienić filtr przeciwpyłkowy. O puszce wewnątrz samochodu nie słyszałem.
Pomógł: 1 raz Wiek: 49 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 156 Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2007-05-28, 12:58
Tego w puszce nie kupuj szkoda kasy lepiej pojechac do profesjonalnego serwisu i tam zabić grzyba( sam to przerabiałem )
Co do układu klimatyzacji (po naprawach itp. mogę powiedzieć prawie wszystko) trzeba dokonać napełnienia czynnika R134a który kosztuje u mnie w mieście ok 150 zł.
Spadek wydajności chłodzenia klimatyzacji może mieć różne przyczyny:
1. ubytek czynnika chłodzącego z układu,
2. uszkodzony zawór rozprężny (który występuje w autach prod niemieckiej) japońskie auta maja tzw. dławicę.
3. zatykający się filtr osuszacz - do ventki kosztuje ok 150 - zł +koszty przesyłki (nowy z hurtowni klima team w warszawie)
4 najgorszy przypadek awaria sprężarki klimy ( u mnie w aucie były wszystkie przypadki )
Pomógł: 3 razy Wiek: 47 Dołączył: 28 Sie 2006 Posty: 268 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-06-06, 22:11
Morfeusz142 napisał/a:
Na stronie vento fans jest pokazane na zdjęciach jak odgrzybić klimę samemu. Trzeba napuścić preparatu grzybobujczego do kanałów wentylacyjnych i koniecznie wymienić filtr przeciwpyłkowy.
Byłem dzisiaj w serwisie klimatyzacji na odgrzybianiu. Odgrzybianie zrobili identycznie i przy użyciu tego samego preparatu co pokazany jest na stronce vento fans koszt 80 zl( następnym razem robie sam) plus nabicie, brakowało mi połowy czynnika chłodzącego razem 220 zł
u mnie z klimą jest totalna lipa. ledwo co chłodzi, Auto mam od lutego i myślę że długo nikt tam nie zaglądał, więc czeka mnie odgrzybienie i pewnie nabicie sporej ilości czynnika. (oby tylko to było przyczyną tak słabego chłodzenia)
Pomógł: 3 razy Wiek: 47 Dołączył: 28 Sie 2006 Posty: 268 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-06-10, 10:23
markus napisał/a:
u mnie z klimą jest totalna lipa. ledwo co chłodzi, Auto mam od lutego i myślę że długo nikt tam nie zaglądał, więc czeka mnie odgrzybienie i pewnie nabicie sporej ilości czynnika. (oby tylko to było przyczyną tak słabego chłodzenia)
Ja odgrzybiać mam zamiar sam klimatyzacje z dwóch powodów
Po pierwsze sam zrobie sobie dużo bardziej dokładnie powywalam sobie śmieci, liście z podszybia i wyczyszcze czego pracownik serwisu napewno dokładniej nie zrobi. A po drugie taniej 20 kilka złotych za odgrzybiacz plus 20 za filtr kabinowy.
A co myślicie o filtrze przeciwpyłkowym? U mnie przed wymianą klima ledwo bo ledwo, ale jakoś chłodziła. A po wymianie na nowy "klapa" przestała chłodzić. Czy można go założyć jakoś w odwrotny sposób, tak że klima nie będzie chłodzić, czy ma on aż taki wpływ na jej działanie?
a sorki, że się wtrącę, ile mieści się tego "czegoś" co sie nabija klimę w litrach czy w czym tam sie to mierzy? i na jak długo to wystarcza? Pytam, bo ciemny z tego jestem, a klimy nie mam
Pomógł: 3 razy Wiek: 47 Dołączył: 28 Sie 2006 Posty: 268 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-06-25, 11:39
theority napisał/a:
Nabija się gaz oraz czynnik chłodzący
Właśnie gaz to czynnik chłodzący (freon). Nabija się gaz i przy okazji wymienia sie olej który podawany jest wraz z freonem. A freonu do Vento wchodzi od 800-850g. Ja w swojej klimatyzacji ostatnio miałem 400 g dobicie kosztowało mnie 140 zł.
byłem dzisiaj nabić klimę i co się okazało?? Tak słabe chlodzenie spowodowane jest zepsutym zaworem rozprężnym Wie ktoś jaki jest przybliżony koszt takiego zaworka?
Wczoraj byłem w serwisie klimatyzacji celem umówienia się na nabicie i odgrzybienie (bo strasznie czuć brzydki zapach). W Hrubieszowie nabicie 150 zł odgrzybianie 30zł.
Ja na wiosnę odgrzybiałem klimę. Fachowy zakład w którym to robiłem używa generatora ozonu a nie żadnych płynów czy sprayów. Operacja trwa 1/2 godziny ale w aucie zniknęły wszelkie przykre zapachy...nawet kaali mi wyciągnąć podczas operacji z auta przywieszkę zapachową brise bo też by go zneutralizowało. Ogólnie grzyb to zmora każdego typu klimy...Problem by nie istniał gdyby używać jej cały czas...grzyby nie lubią niskiej temp...ale w naszym klimacie to nierealne...no i ta strata mocy... Ja odczuwam momentalnie chwilę startu sprężarki...zjada chyba 5 do 10 koni z mocy...ale komfort jazdy to jest niezaprzeczalny!
Silnik: 1.9 D
Wiek: 40 Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 64 Skąd: k. Kętrzyna obecnie Mrągowo
Wysłany: 2008-08-24, 16:25
witajcie tak sie składa ze pracuje w servisie i nabijam klimy w autach. po pierwsze jeżeli jest brak czynnika chłodniczego (R 134a tak sie on nazwywa ) zwanego freonem to najczestsze sa uloty przy zakuciach rurek,przetarte sa aluminiowe rurki od układu klimy, dziurawa chłodnica od klimy (skraplacz) zwykle odpryski kamyków, no i najgorsze dla mnie usazczelnienie wału sprężarki,a generator ozonu powinien pracowac godzine w aucie i kolejne 30 minut powinien sie samochod wietrzyc co by klient sie podtruł
macie pytania piszcie
pozdro
_________________ byl 126p byl 125p byl golf II jest wreszcie vento
Mam pytanie odnośnie odgrzybiania. Sam odgrzybiałem klimę poprzez zapuszczenie preparatu do nawiewów i parownika. Byłem w jednym zakładzie i powiedzieli mi, że u nich koszt odrzybienia to 70zł, ale oni do samochodu wkładają jakiś parujący środek, włącza się nawiewy (zamknięty obieg) i parujący preparat wciągany jest do obiegu powietrza i przechodzi przez wszystkie nawiewy i parownik, trwa to około 20 minut. Mam pytanko który sposób jest lepszy i na dłużej będzie skuteczny?
Silnik: 1.9 D
Wiek: 40 Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 64 Skąd: k. Kętrzyna obecnie Mrągowo
Wysłany: 2008-08-30, 19:24
jeżeli to o czym piszesz jest generatorem ozonu to według mnie to bedzie najlepsza metoda odgrzybiania kanałów wentylacyjnych niż jakas chemia w sprayu.
_________________ byl 126p byl 125p byl golf II jest wreszcie vento
Silnik: 1,8
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 61 Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2011-02-04, 16:34
Witam!
Mam problem z klimą, która w ogóle przestała działać. W zimie nie za często jej używam, bo nie ma takiej potrzeby. Ostatni raz jakieś 2 tygodnie temu włączyłem to chodziła a wczoraj naciskam przycisk i cisza. Zawsze przy odpalaniu klimy było słychać takie cyknięcie i odczuwalne chwilowe obciążenie silnika (lekki spadek obrotów i drganie), teraz tego nie ma, świeci tylko lampka na przycisku AC. Teraz pytanie od czego zacząć sprawdzać co nawaliło? A może to jakaś pierdoła? Może przy tak niskich temperaturach zwyczajnie nigdy nie działa? Czy może od razu jechać z tym do jakiegoś klimatologa?
W zimie nie za często jej używam, bo nie ma takiej potrzeby
a to wielki błąd Przecież kompresor jest właśnie smarowany tym czynnikiem, i nie można dopuścić, żeby on się zatarł bo tak długim nie używaniu klimy.
Gural99 napisał/a:
Może przy tak niskich temperaturach zwyczajnie nigdy nie działa?
Właśnie nie wiem jak to wygląda w przypadku manualnej klimatyzacji, bo nie mam nikogo, kto by takową posiadał, ale z autopsji np. powiem, że w przypadku climatronica zima klima się nie włączy, jeśli temperatura na zewnątrz spadnie poniżej 3 stopni na plusie. Odpowiada za to specjalny czujnik temperatury. Najprawdopodobniej manualna klima też gdzies taki czujnik ma i równiez może się nie włączyć. Możesz spróbować podłączyć pod vaga i powinien wyświetlić przyczynę niedziałającej sprężarki. Ale od pierdół możesz zacząć szukać, jak np. bezpieczniki itp. Zobacz też, czy nie ma wycieków zadnych (kolor seledynowy). Albo czysto prozaiczna przyczyna - za małe ciśnienie w układzie już się zrobiło - to też nie pozwala sprężarce na wystartowanie.
Silnik: 1.6 ABU Pomógł: 18 razy Wiek: 51 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 1027 Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2011-02-05, 12:03
Sebastian, climatronic powinien Ci działać w zimę, przynajmniej jak masz ustawiony nawiew na szybę. Ja mam manualną klimę, wczoraj udało mi się ją uruchomić w ciepłym garażu. W niskich temperaturach jest to niemozliwe. Tak jak piszesz wyżej klima nawet zimą musi być przynajmniej raz na dwa tygodnie włączona.
Sebastian, climatronic powinien Ci działać w zimę, przynajmniej jak masz ustawiony nawiew na szybę.
może powinien, może nie, ale w każdym bądź razie u mnie nie działa. Przerabiałem już różne kombinacje i nic. Po prostu, pokazuje wartość 8 na panelu, czyli temperaturę, jako przyczynę niedziałającej sprężarki. (kanał 19). Ale faktem jest, że manualną klimę łatwiej ruszyć, climatronic natomiast ma tych czujników od nasrania i żeby ona ruszyła, wartości z każdych muszą się zgadzać do różnicy max. 10 stopni. Także nic nie da, że będzie się podgrzewać czujnik temperatury zewnętrznej, jak reszta będzie inaczej pokazywać.
Silnik: 1,8
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 61 Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2011-02-05, 19:10
To że powinna być odpalana raz na jakiś czas wiem i tak robiłem. Dopiero parę dni temu jak próbowałem to żadnej reakcji z jej strony. Idzie ocieplenie to spróbuje w wyższych temperaturach. Co do climatotronica znajomy mówi że w jego audi w zimie klima nie chodzi w ogóle to samo u kumpeli w sceniku. Dzisiaj moja ventka była na kanale (zakladalem strumienice) silnik i okolice są suche więc wycieków żadnych nie ma.
silnik i okolice są suche więc wycieków żadnych nie ma.
więc jeśli to nie będzie blokada termiczna, to masz w takim razie za małe ciśnienie w układzie. Lub też coś innego mogło siąść, sporo się może zepsuć. A wymieniałeś kiedyś filtr osuszacza? Powinno się go co jakiś czas wymienić, bo pochłania on wilgoć, która gromadzi się w nim w środku, a że posiada on taką gąbczastą strukturę, część mogła się oderwać od jego powierzchni i zapchać układ...
Silnik: 1,8
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 61 Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2011-02-06, 20:07
Dzisiaj w Walbrzychu był prawdziwy upał bo aż 11 stopni, odpalilem klimę i działa Falszywy alarm Wniosek: klima manualna podobnie jak climatronic nie działa w niskich temperaturach! Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum