witam...wymieilem 4 amortyzatory w swoim vento na kayaba gazowe...i wszystko byloby ok tylko teraz samochod sie podniosl i nie wyglada to za fajnie...co zrobic w takiej sytuacji...dodam ze sprezyny byly orginalne.prose o rade??
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-06-24, 10:11
Ale co Ci się podniosło...przód??...tył??...całość??
Z tego co słyszałem u mechanika jak mi amorki wymieniał to wszystkie amortyzatory są identyczne do danego modelu po wymianie nie ma prawa się nic podniesc ani nic opaść...bo mi nawet średnica tulejki podwyższającej zawieszkę pasowała do poprzednich monreo do nowych KYB...także tu nie ma mowy o jakichkolwiek różnicach...
Wygląda na to że to nie są te same amorki co wcześniej....może wcześniej miałeś jakieś sportowe lub od GT...a teraz jak doszła seria to poszło do góry....no albo kupiłeś jakieś inne...
Dużo się podniosło??
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2008-06-24, 10:14, w całości zmieniany 2 razy
Widocznie stare siadły mocno, że tego tak nie zauwazyłeś, bo to nie na raz się tak robi, tylko z czasem, a teraz, jak założyłeś nowe, to dlatego tak Ci się wydaje, że jest wysoko, ale na pewno jest standard i tak byc powinno.
rzeczywiscie stare byly bardzo zuzyte i moze wczesniej siedzial na nich nizej i dlatego widac taka roznice...szkoda ze wczesniej nie wiedzialem ze tak sie stanie wtedy zalozylbym sprezyny orginalne od gt...no ale teraz sie bardzo nie oplaca bo znow geometrie przodu by trzeba bylo robic po sciagnieciu amorkow..
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-06-24, 11:51
Tygrysisko napisał/a:
Ale faktycznie na totalnie rozbitym amorku samochód może siąść?
no może milimetr ale nie zauważalnie, tak mi się zdaje przynajmniej. Ja jak wymieniałem jakiś czas temu przednie amory to miałem jeszcze oryginalne, zjeżdżone na maxa ido tego cieknące i auto wcale nie podniosło się jakoś po wymianie na nowe. Przecież od tego są sprężyny. Może kolega też sprężyny zmieniał na nowe to wtedy zgodzę się, że pójdzie do góry furaczek.
Ale faktycznie na totalnie rozbitym amorku samochód może siąść?
Alez oczywiście, siądzie, a i przy okazji buja później na wszystkie strony. I dlatego później tak się wydaje, ze auto stoi wyżej, ale tylko dlatego, ze się przyzwyczailiśmy, ze było niżej. Również i sprężyny mogły się zużyć i też siąść niżej.
tez mysle ze gazowe sa troche twardsze i zawsze przy nieobciazonym samochodzie beda troche wyzej go trzymac nisz olejowe...tak mi sie wydaje...stare byly olejowe
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-06-24, 12:01
rabenshwarz napisał/a:
rozmawialem dzisij z mechanikiem mowil ze po jakims czasie one sie powinny ulozyc
E tam...nic się nie ułoży....zgodzę się że przed wyjechaniem od mechanika to moze byc niżej lub wyżej...ale jak amorek zrobi kilka cyklów...tzn bujnie się kilka razy to wątpię że się coś tam ułoży z czasem....
spyro napisał/a:
no może milimetr ale nie zauważalnie, tak mi się zdaje przynajmniej. Ja jak wymieniałem jakiś czas temu przednie amory to miałem jeszcze oryginalne,
Tez mi się tak wydaje...jakieś minimalne, niezauważanle różnice tak, ale raczej nie takie widoczne...przecież od tego jest sprężyna, a przecież nawet nowy amorek ręcznie mozna wcisnąć do pewnego stopnia.
jakieś minimalne, niezauważanle różnice tak, ale raczej nie takie widoczne
Bo tego się nie widzi od tak. To z biegiem czasu, latami będzie delikatnie siadać. Najwięcej to olejowe, bo gazówki raczej trzymają ciśnienie, ale jak siądzie, to na maxa, gaz wyleci i po amorku. A największa różnica będzie przy tych no-name, najtańszych szmelcach. Bo co firma, to firma... Porządny amorek, nowy, będzie tak, jak byc powinien. Ani wyżej, ani niżej, ale wydawać by się mogło, że się podniesie coś po wymianie, ale tylko takie złudzenie, bo stary troszkę mógł opaść. A rzecza naturalną jest, ze się zużywa, jak wszystko z resztą.
na tyle byly boge ale olej wylecial....a przod maily naklejki vw..to nie wiem co to bylo..z wsystkich olej poszedl ...juz dobijalo przod na nierownosciach przy duzej prdkosci
Ostatnio zmieniony przez rabenshwarz 2008-06-24, 12:25, w całości zmieniany 1 raz
No i dlatego, ze olej wyleciał, to siadły, i teraz wydaje się, że auto stoi wyżej. Ale nie, ono stoi tak samo, jak oryginał, jak być powinno, tylko tak Tobie sie wydaje, że jest wyżej, bo jak ze starych olej wyleciał, to rzeczą normalną będzie, ze klapną trochę... Dużo nie, bo przeciez jest jeszcze sprężyna, ale swoje to zrobiło jednak...
Czy to na 195/50/15, czy 175/70/13, to wysokośc będzie taka sama. Zobacz: http://forum.vwvento.org/viewtopic.php?t=2995 Wszycy mamy prawie tak samo - oryginalnie zawieszenie, żadne modyfikacje...
Ale i tak trzeba uważać. Ja, pomimo, że tez mam wysoką zawieszkę, już parę razy zawadziłem, teraz ostatnio przytarłem sobie spojler. A co bym powiedział, jak miałbym poniżej standardu... chyba bym zgubił zderzak
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2008-06-24, 16:41
rabenshwarz, zauważ że nowe gazowe amorki mocno wypychają tłok (sprężynuje gaz w nich) W zużytych tłok nie jest już wypychany samoistnie. Siła ta jest na tyle duża że auto podniesie sie troszkę (ok 2 cm) i jest to norma. O ile wcześniej nie miałeś krótszych amorków od np Golfa GTI (chodzi o tył) to jest wszystko normalnie. Pojeździsz trochę i siądą, a ty się przyzwyczaisz do nowego wyglądu auta i przestanie cę to drażnić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum