panowie mam denerwujący mnie problem,a mianowicie gdy zaczyna padać deszcz i koniecznością jest użycie wycieraczek to po kilku ruchach na zewnętrznej stonie szyby robi się efekt zaparowanej szyby.nie muszę chuba dodawać żę jazda z takąszybą nie należy do najmilszych.
pozrawiam i czekam na pomocną dłoń
_________________ Trzeba marzyć tak, jakby się miało żyć całą wieczność i żyć tak, jakby się miało umrzeć jutro.
Przede wszystkim wymień filtr kabinowy i skieruj nawiew powietrza na samą szybę przednią. Na pewno pomoże. Lepiej odparowuje jak leci ciepłe powietrze - sprawdzone
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2008-08-17, 21:04
REX28 napisał/a:
na zewnętrznej stonie szyby
odtłuść porządnie ją oraz same pióra wycieraczek jakimś rozpuszczalnikiem. Efekt pojawia się zwykle po nadgorliwym woskowaniu nadwozia gdy trochę wosku dostaje się na szybę.
aaa, no to ja tak miałem, jak tą "niewidzialną" wycieraczkąosmarowałem, niby nanotechnologia, że deszcz sam spływa - jeszcze gorsze topaskudztwo było niż myślałem - po wielu tygodniach wycierania w końcu to zeszło, czyściłem i octem i benzyną i ciężko schodziło...
Silnik: ABS Pomógł: 5 razy Wiek: 49 Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 315 Skąd: internet
Wysłany: 2008-08-18, 11:44
sebastian napisał/a:
Przede wszystkim wymień filtr kabinowy i skieruj nawiew powietrza na samą szybę przednią. Na pewno pomoże. Lepiej odparowuje jak leci ciepłe powietrze - sprawdzone
witam
to napewno jest na zewnątrz.a filtr kabinowy wymieniałem jakieś cztery miechy temu i wątpie żeby już był na niego czas.a lakieru nie woskuje bo moje VENTKA szykuje się do laiernika i szkoda roboty.a czy to mogą być przyklejone spaliny,brud oraz kurz?
a tak na marginesie to klime mam ale do nabicia
_________________ Trzeba marzyć tak, jakby się miało żyć całą wieczność i żyć tak, jakby się miało umrzeć jutro.
też może być. u mnie jak deszczu nie a pare dni i wycieraczki nei chodzą, to jak zacznie padać to strasznie się rozmazuje wszystko... ale po kilkunastu wachnięciach wycieraczkami i po kilkukrotnym spsikaniu płynem powili zanika
Ja jak umyję samochód na myjce z woskiem na gorąco to też mam podobne problemy z parowaniem z zewnątrz szyby. Ale w tym przypadku to myję szybę "po swojemu" i jest wszystko OK. A do tego jeszcze myję pióra wycieraczek (oczywiście same gumy ). Tak zawsze robie po wyjeździe z myjki.
REX28, - a nie zalałeś czasem płynu do spryskiwaczy,marketowego? one nieraz sa tak syfiaste ze potrafią zostawiać tłustawa powierzchnie i stad sie to może brać, umyj szybę ludwikiem on dobrze otłuści potem płynem do szyb i sprobuj nie używać spryskiwaczy i zaobserwuj co sie będzie działo
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
no i teraz wiem od czego mam taki "syf" na szybie.Faktycznie poszedłem na skróty i wlałem płyn do szyb "marketowy".można go jakoś usunąć ze zbiorniczka pomijając spryskiwacz?
A PLUSIK JAK NAJBARDZIEJ SIĘ NALEŻAŁ.
_________________ Trzeba marzyć tak, jakby się miało żyć całą wieczność i żyć tak, jakby się miało umrzeć jutro.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-08-19, 23:49
REX28 napisał/a:
można go jakoś usunąć ze zbiorniczka pomijając spryskiwacz?
Potrzebny Ci będzie długi przewód w miarę cienki co by lepiej wyciągnąć zawartość zbiorniczka....jeden koniec włóż do zbiorniczka...a drugi umieść jak najniżej ziemi (na zewnątrz auta) i zassij....jak płyn będzie blisko ust to wyjmij przewód z ust a płyn sam wyleci na zewnątrz...sprawdzony sposób...sam to robiłem gdy syfu zalałem...
REX28 napisał/a:
A PLUSIK JAK NAJBARDZIEJ SIĘ NALEŻAŁ.
No to chyba i krzeszak, dostanie bo chłopak na to wpadł...
ja u siebie to przez korek szpryca wyciągnąłem (przerośnięta szczykawka) ,musowo sie dobrze przypatrzyć ale musi być rurka którą tłoczony jest płyn odpiąć ja i płyn wyleci na ziemie, ale dokładnie nie wiem jak sprawa wygląda w vento
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-08-20, 08:45
No chyba że tego płynu jest mało to można się zabawić w takie coś....
jak masz mydło w płynie...
to wykręc ten środek z butelki..
i na koniec tej rurki co mydło zasysa...
dołóż przewód i wypompuj tak jak mydło z butelki...
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2008-08-20, 08:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum