Jedno jest w tym dobre, że teraz pokolei, wymieniając pierdołę za pierdołą wiesz, co robisz, co wymieniasz - czyli wiesz, co masz. I na przyszłość już wiedzieć będziesz wie rzeczy. Ile w ogóle za niego dałeś? Czasami też i opłaca się powypadkowe auto kupić, naprawić - taniej wyjść nawet może, jak kupić takie bezwypadkowe. No, ale z tym też róznie bywa... Ale póki co, to weź już załóż swój temat w dziale nasze ventki, opisz jak to było, co robiłeś, i tak dalej. Niekoniecznie muszą być zdjęcia na początek - w przyszłości je dodasz. A opiszesz i będziemy mogli tak w temacie przynajmniej dyskutować o tym, co by nie mieszać kilku wątków w jeden
tego to nie wiadomo ale widac ze zadbany i facet nim jezdzil 3 miesiace i sie wylozyl gdzies a auto ma dopiero 118 tys. km. i to niecale takze mysle ze troche pojezdzi.
A o jaki dzial konkretnie chodzi to opisze ale po niedzieli? Ja tez uwazam ze powypadkowe auto jest pewniejsze bo ktos sprzedaje bo sie roztrzaskal a nie bo juz je zajachal i idzie do żyda
Tez wlasnie jak ktos sobie zrobi chociaz moze nie idealnie to lepiej kupic takiego rozbitka i wiadomo co jest a jak jest samochod odpicowany to.... juz nie raz takie widzialem ze sie na kasacje nadawaly bo sie na lakierze trzymaly
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-24, 23:04
WOW, aleście się rozpisali chłopaki. Z tą po wypadkowością to odważny jesteś Ci powiem, ja bym sie jednak nie zdecydował na autko po dachowaniu.
Co do gazu to sprawdziłbym dwie bardzo ważne rzeczy:
1. komputer gazu po wypadku samoczynnie mół odciąć dopływ gazu co by nie było bum
2. sprawdź czy nigdzie na żadnym wężu nie ma zgięcia blokującego dopływ gazu no i podłącz instalke pod kompa tu pewnie jest problem.
Tak bez serwisu sie nie obejdzie . Co do auta po wypadku - Nie bylo tak zle zeby nie moglo byc gorzej ale powznie to nie bylo naruszona az tyle konstrukcja zeby byl strach tym jezdzc zreszta lubie to robic A poza tym powiem tak - gdybym nie jechal 250 km. z najeta laweta to bym go nie wzial bo na zdjeciach byl lepszy ale nie zaluje narazie zobaczymy jak bedzie jezdzil .
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-24, 23:16
podjedź koniecznie z tym LPG do serwisu gdzie podłączą pod kompa, tu zapewne tkwi problem, że coś jest zablokowane. Oprogramowaniem można wszystko ustawić, np że w ogóle nie będziesz mógł zapalać z gazu albo że auto w ogóle nie będzie jeździć na LPG, więc na 99% tu tkwi problem.
z tym gazem to ja ostatnio miałem podobnie. pojechałem do znajomego do serwisu i wymienił mi filtry, wyczyścił butle i wszystko chodzi jak marzenie, a przy okazji spalanie takie jakby mniejsze. podobno gaz to taki syf, ze filtry trzeba wymieniac dosc czesto.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-08-25, 08:27
delus napisał/a:
podobno gaz to taki syf, ze filtry trzeba wymieniac dosc czesto
Zagadnienie jest takie.....
Kumpel lał tani gaz i po 10.000km już mało z filtra zostało....taki był zasyfiony i jakby go lekko wciągneło...
Ja wymieniłem tylko raz filtr gaz....odziwo po 40.000km...tankuję tylko i wyłącznie na BP lub innych markowych stacjach....po okręceniu filtru okazało się, że jest praktycznie czyściutki...więc to mówi samo za siebie...
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2008-08-25, 08:35, w całości zmieniany 1 raz
Mój filtr gazu po kupnie auta też był zasyfiony, że jeden wielki syf, piach itd. na nim było. A od kiedy tankuję na renomowanych i sprawdzonych stacjach - to już nigdy taki problem mi się nie przydażył. Taki, jaki go założyłem na nowo - takiego wyciągnąłem z powrotem. Także od takich pierdołek zacząć najlepiej, co prawie nic nie kosztują i wtedy można coś dalej działać, jeśli to nie pomoże. Bo to, że instalka ma 1.5 roku, to i dużo i mało. Wszystko w zależności, jak jeździł poprzednik i gdzie tankował - czy oszczędzał na gazie, czy podjeżdzał pod sprawdzone stacje. Ale jak nie rozbierzesz, to się nie dowiesz
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-25, 11:04
Tygrysisko napisał/a:
tankuję tylko i wyłącznie na BP lub innych markowych stacjach....po okręceniu filtru okazało się, że jest praktycznie czyściutki...więc to mówi samo za siebie...
dokładnie, ja tez tylko tankuje na markowych stacjach i nigdy z tym nie było problemu.
Witam. U mnie tez okazal sie filtr. Tyle ze inny . Włąsciciel mowil ze wszystko czyscil bo niestety z silnika wylal sie olej górą i ze jest zrobione. Okazalo sie ze filtr powietrza jest caly zalany olejem. Wymiana na nowy i nowy zawor zamiast silniczka krokowego i maszyna jezdzi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum