Wysłany: 2008-09-09, 11:47 Spryskiwacz do szyb - problem
Nie działa mi spryskiwacz do szyb od strony pasażera. Czyściłem go igiełką. Zdejmowałem nawet wężyk i tam czyściłem. Trochę szlamu w nim było. Część udało mi się wyciągnąć. Ale nadal nie działa.
Znacie jakieś proste metody na przeczyszczenie tego ustrojstwa ?
A z samego wężyka płyn leci, jak przeczyściłeś?
Spróbuj zdjęż wężyk od początku, czyli przy samym zbiorniczku i pod ciśnieniem go przeczyścić. jeśli to nie pomoże, to pompka może nie domagać...
Z samego wężyka (tego od strony pasażera) leciało nawet przed przeczyszczeniem. Wydaje mi się że problem leży w tym ustrojstwie co jest na masce co rozdziela na dwa strumienie. Tam musi być zapchane. Nie jest to aż taka ważna sprawa. Bo na szczęście od strony kierowcy ładnie pryska. Tylko od pasażera nie. Pompka jest sprawna. Bo jak by nie to by w ogóle nie pryskało ani tu ani tu.
Tylko pytanie jak te ustrojstwo przeczyścić na masce
Na początku to w ogóle nie leciało, a dziś jak czyściłem to delikatnie delikatnie się sączy. Czyli coś jeszcze siedzi. A pod ciśnieniem powietrza nie próbowałem
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-09-09, 12:30
A może by tak wziąć strzykawkę i igłę....do strzykawki zassać dobrego odrdzewiacza...najlepiej jakby nie był na bazie wody....i wpuścić trochę w obie dziurki od góry
A może by tak wziąć strzykawkę i igłę....do strzykawki zassać dobrego odrdzewiacza...najlepiej jakby nie był na bazie wody....i wpuścić trochę w obie dziurki od góry
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-09-09, 12:34
Zresztą...najpierw spróbuj sama strzykawką z igłą.....w sumie jakiś tam strumień powietrza pójdzie jak w dziurkę wsadzisz...a jak dobrze przyciśniesz to przecież powietrze gdzies musi pójść....i może syf wypchnie....ja jak powietrze nie da rady to w tedy można by z odrdzewiaczem próbować....no i trzeba by tak robic żeby na lakier nie zaciekło...bo jak dobry odrdzewiacz to lakier może ruszyc...
No tak tylko że jak by był syf w zbiorniczku to chyba w ogóle by nie psikało ani od pasażera ani od kierowcy
No jak nie. Znalazł sobie jakiś paproch miejsce w jednym miejscu, gdzie mu było łatwiej wlecieć, a że wleciał akurat w to miejsce...
Jakby było tak, jak piszesz, ze by w ogóle nie psikało, to musiałoby się zatkac przy samym zbiorniczku, a to już musiałby byc jakiś mega potężny paproch. a to po prostu małe coś, które w jedno miejsce tylko wleciało.
Tygrysisko napisał/a:
najlepiej jakby nie był na bazie wody
A co nie jest na bazie wody?
bez wody to chyba tylko towoty, i różnego rodzaje smary są, a te penetrusy, wd40 i inne w sprayu i nie tylko to wszystko na bazie wody. Ale nie polecam takiego czegoś robić, bo później ciężko będzie Ci doczyścić szybę, jak się to znajdzie na szybie, i będą się robić mazgaje. Byś musiał moczyć wszystko dniami i nocami, by to zeszło - narobisz sobie więcej szkody niż pożytku...
najpierw spróbuj sama strzykawką z igłą.....w sumie jakiś tam strumień powietrza pójdzie jak w dziurkę wsadzisz...a jak dobrze przyciśniesz to przecież powietrze gdzies musi pójść
to syzyfowa praca - nic nie da. za małe powietrza. Tu musi być mocno sprężone, conajmniej takie, jak na stacjach benzynowych do pompowania kół
Tygrysisko napisał/a:
o w tedy można by z odrdzewiaczem próbować....no i trzeba by tak robic żeby na lakier nie zaciekło
zostaw, szkoda roboty, bo jak jakiśnawet kamyczek to nic to nie da, a mówię - narobisz sobie tylko bałaganu...
różne świństwa moga się znajdować w buteleczce w płynie do szyb, bądź na dnie zbiorniczka
Tygrysisko napisał/a:
a przeciez sa takie sprytne specyfiki jak płyny do mycia szyb
Ktoś ostatnio miał problem z tymi sprytnymi specyfikami, że mu mazały szyby, a w połączeniu z tym tłustym środkiem do będzie mieszanka wybuchowa prawie...
A jakby go tak na pare minut to ciepłej wody, takiej ze 60 stopnii mniej więcej wsadzić a późnie próbowac przeczyścić? może syfek zmięknie i będzie go łatwiej wycisnąć?
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-09-09, 13:16
sebastian napisał/a:
Spróbuj zdjęż wężyk od początku, czyli przy samym zbiorniczku i pod ciśnieniem go przeczyścić.
miałem podobną hiostorię, nawet na forum oisywałem a okazało się że wężyk spadł w pewnym miejścu, na złącznikach. A jak tu nie masz żądnej awarii to pewnie pompka, która na szczęście jest tania jak barszcz.
Panowie problem rozwiązany . O to co miałem i co pomogło
- strzykawka (średnia z igłą)
- słoiczek z wodą letnią z dodatkiem płynu "LUDWIK"
- agrafka bądź igła
Najpierw odpiąłem wężyk od tego spryskiwacza. Dmuchałem w wąż ustami. W zbiorniczku z płynem zaczęło bąblować - czyli wąż jest czysty z przepływem. Następnie wstrzyknąłem pod ciśnieniem wodę z ludwikiem w te szparki na tym ustrojstwie na masce za pomocą strzykawki z igłą.
Pierwsza próba - zaczyna lecieć ale strumień jest słaby (ale już lepiej ). Poczyściłem jeszcze agrafką z góry i z dołu (tam gdzie wchodzi wąż).
Kolejna próba ze strzykawką i płynem (2-3 razy wstrzykiwałem płyn) - jest idealnie
No to miodzio, że poszło
Było jeszcze wziąść naciągnąć węża na strzykawkę i wyssać d końca płyn ze zbiorniczka, łącznie z syfem, co na spodzie pewnie sie sadził, by kiedyś w przyszłości nie było podobnych problemów z zatknięciem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum