Chciałbym przedstawić wam swojego ventylka. Po krótce opiszę co nie co o nim.
Samochód jest z 1992 roku. Pojemność 1.8 benzynka. Silnik AAM 75 kucyków. Kolor grafitowy metallik.
Został on sprowadzony z Niemiec. Jedyne co przy nim robiłem to kapitalny remont głowicy, wymiana paska rozrządu, wymiana opon (posiadał zimowe założone), wymiana licznika na nowy (w starym nie działał prędkościomierz), wymiana czujników na filtrze od oleju. W najbliższym czasie (może w tym miesiącu jeszcze) zostaną wymienione amortyzatory w nim.
Auto to nie posiada elektrycznych szyb czy regulowanych lusterek. Jest to wersja CL. Na zamieszczonym jednym zdjęciu widać jeszcze założony stary (niebieski) mieszek na wajchę od zmiany biegów. Został ona wymieniony na nowy .
Autko sprawuje się teraz bardzo dobrze (po remoncie). Blachara jest zdrowa. Oczywiście wsiadać, lać paliwo i jechać . Silniczek chodzi jak pszczółka.
Oto foty jakie posiadam zrobione aparatem komórkowym. Zbiegiem czasu będę wstawiać nowe wykonane już aparatem cyfrowym.
To na razie tyle
_________________ MaRtInEz PIŁA
Ostatnio zmieniony przez martinez2006 2008-09-22, 20:29, w całości zmieniany 1 raz
no no śliczna furka kolorek bomba niczym moj
piszesz kolego ze vento z 92r. a grill nowszy ,masz pomarańczowe tylne lampy a w błotniku białe,z przodu blendy czarne ,wersja CL a halogeny ma to jest zagadka w tych naszych furkach...
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
Z grillem muszę coś zrobić bo mi na dziurach jak jadę to terkocze co mnie wkurza to. Muszę go jakoś przymocować. Z lampami to już tak było jak kupiłem.
EDIT:
Zapomniałem dodać że wymieniłem jeszcze pokrowiec od hamulca ręcznego jeszcze...
_________________ MaRtInEz PIŁA
Ostatnio zmieniony przez martinez2006 2008-09-22, 20:46, w całości zmieniany 1 raz
I zaglowki z tylu sa. U mnie nie ma, a wersja niby lepsza bo CLX. Zagadka z tymi wersjami
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Żadna zagadka - fotele, halogeny, lampki - wszystko można zamontować i pomimo, iż to będzie tylko CL, to z wysposażenia będzie walił na kolana niejednego GL-a
Widze - radyjko już graje i buczy - no no
Fajnie, fajnie
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-09-23, 10:43
W końcu. kolego wrzuciłeś te foty
Samochodzik...hmmm...po fotach można wywnioskować, że ładnym jest stanie
Zawieszka-super.....
Jedyne co mi nie pasuje to hokej od golfa...
bradley napisał/a:
I zaglowki z tylu sa. U mnie nie ma
Zagłówki łatwo można zaadoptować z innej furki....wystarczy mieć kompletne pokrowce...
Możliwe że od golfa, ja go nie zmieniałem, taki już był jak kupiłem. Już niebawem kolejne fotki będą
Zagłówki już były w nim z tyłu. Pokrowce jak widać na zdjęciach kupowane były w Anglii. Fajnie wyglądają na żywca. Do venciaka pasują jak ulał.
Radyjko gra zajefajnie. Przy tych głośnikach co mam vento (standardowe) to nawet całkiem super brzmienie. Najwidoczniej drzwi były wytłumiane. Ale tego nie wiem na 100%
Racja. Ten dodatek do radia jest po prostu extra. Można zmieniać muzykę w kilka chwil a nie bawić się w nagrywanie płyt i katalogowanie ich w samochodzie a na dziurach później przeskakuje laser. Dostęp bardzo szybki po włożeniu w gniazdo w radiu - zaledwie 7 sekund (mierzone) i już odczytuje
Tygrysisko, co to panikujesz? Przeciez do tego radia wejdzie kazda pamiec przenosna, ktora ma zwykly wtyk usb, odtwarzacz mp3,mp4 ktory mozesz polaczyc kablem z mala koncowka i drugim koncem usb.
Ja tam jestem zboczencem i albo plytki sa oryginalne albo jak cos sciagam to w formacie bezstratnym flac, ew. mp3 ktore sa min, jakosci 256 lub VBR
Teraz musze poczekac do weekendu na kolege z forum daewoo, ktory zalatwi dla mnie maty do wygluszenia drzwi, wtedy moglbym powoli dzialac z przekladka mojego CA z Kadetta do Venta. Z racji tego, ze Vento jest juz przystosowane do instalacji glosnika w drzwiach i wystarcyz dokupic dystans, z ktorym nie ma problemu (bo jest w sklepie) zestaw PB 2XL-6C powinien zagrac jeszcze glosniej i wydajniej
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Przeciez do tego radia wejdzie kazda pamiec przenosna, ktora ma zwykly wtyk usb, odtwarzacz mp3,mp4 ktory mozesz polaczyc kablem z mala koncowka i drugim koncem usb.
Wg instrukcji mojego radia mogę tutaj się nie zgodzić z tą wypowiedzią bradley-a.
Teoretycznie tak powinno to wyglądać że każda pamięć przenośna. Ale w instrukcji pisze że nie każdy pendrive może być obsługiwany np. i tu kolejny przytaczam fragment z instrukcji:
Kod:
Urządzenie nie wykryje urządzenia USB którego napięcie zasilania jest inne niż 5V, a natężenie przekracza 500 mA.
Prawidłowe odtwarzania plików znajdujących się w pamięci urządzenia USB podłączonego za pośrednictwem przedłużacza USB może być nie możliwe
Mnie akurat 2 pendrivy które mam bezproblemowo odtwarza.
martinez2006, instrukcja swoje, a praktyka swoje Nie spotkalem sie z urzadzeniem USB, ktore korzysta z napiecia wiekszego niz w porcie USB 5V.
Poza tym to radio ma wejscie AUX, wiec nawet jesli nie zadzialaloby podlaczenie odtwarzacza poprzez "przedluzacz" (w co watpie) to i tak odtworzysz muzyke podlaczajac do AUXa.
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Przymierzam się do kupna chlapaczy do vento bo nie mam. Co sądzicie o tej aukcji
no cena zachęcająca,lecz na pewno nie będą one idealnie pasowały do vento
znając życie trzeba będzie pokombinować co by je zaadoptować do furki ,trzeba tylko uważać co by więcej szkody nie zrobić jak chlapacze maja nam zapewnić,(orginal mocowany na zatrzaski i jednego wkręta przynajmniej z przodu ,tyl bezproblemowo na 4 wkrety w zdezak)w twoim przypadku z przodem może być lekki problem choć kolega Tygrysisko, założył coś podobnego i chwali sobie.
Ja mogę od siebie Ci podpowiedzieć szukaj gdzieś po ogłoszeniach vento na części i kture ma orginalne chlapacze ja tak wyrwałem swoje(60zl) pasują idealnie tylko nie mogę sie zebrać do montażu.
ogólnie chlapacze dobra sprawa,ja jestem za
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-09-23, 18:33
martinez2006 napisał/a:
Przymierzam się do kupna chlapaczy do vento bo nie mam. Co sądzicie o tej aukcji: ?
No to i ja się wypowiem...w sumie można powiedzieć, że jestem fachowcem w tej dziedzinie:
krzeszak napisał/a:
Tygrysisko, założył coś podobnego i chwali sobie.
Tak, mam coś podobnego i fakt-chwalę sobie...no ale tylko dlatego, ze trzeba te chlapcze odpowiednio umocować i eksploatować.
krzeszak napisał/a:
w twoim przypadku z przodem może być lekki problem
Nie koniecznie, jak dobrze się przyjrzysz to zobaczysz że tam są takie jakby wyrysowane linię...po których sobie tniesz gumę i dopasowujesz pod autko.
Jako posiadacz uniwersalnych chlapaczy twierdze że oryginały sa lepsze...gdyż takie trzeba odpowiednio eksploatować
Chlapacze jak dla mnie super sprawa....chodzi dokładnie o to, że VW trochę głupio zrobił przedni błotnik, a dokładniej mówiąc, tą dolną część błotnika, która jest wyprofilowana jak próg...chodzi o to, że cały syf spod koła wali bezpośrednio w tą część i teraz większość vent i golfów 3 ma w tym miejscu rudego...ja jedną zimę bez chlapaczy przejeżdziłem no i obiłem sobie błotnik (tzn wyżej wymienione miejsce) lodem i po prostu lakier zaczął w tym miejscu odłazić....zabezpieczyłem to i pomalowałem na czarno...przyszła wiosna-drogowcy zaczęli drogi łatać...wszędzie żwir, który walił spod kół prosto w blachę i smoła, która brudziła błotniki...powiedziałem tak być nie może....kupiłem chlapacze....(pierwszy komplet) dociąłem je tak aby zasłaniały tylko tą częśc błotnika która jest wyprofilowana jak próg...oczywiście pomogło....ale jako, ze za bardzo je przyciąłem zostawiały sporą część błotnika nieosłoniętą...przyszedł czas na drugi komplet...tym razem nie powtórzyłem błędy s przeszłości i ich nie skracałem tylko ładnie dopasowałem pod krągłości autka....no i jest ok...
Niestety nie jest też tak kolorowo...troche tam błotko załazi...no ale załazi tak samo jak bez chlapaczy no z tym, że trudniej je usunąc...dlatego ja gdy gdzieś leciutko w błotko wpadnę i w czasie jazdy woda spod kół mi go nie zmyje to od razu leję wodę w butelkę i przed wjazdem do garażu polewam chlapacze i całe błotko spływa...oczywiście nie jest tak źłe z tym błotkiem....podoba mi się że jak w coś wjadę to nie mam zafajdanego całego progu i obu drzwi tylko syf zostaje na chlapaczach...i to jest w tym dobre bo furka się znacznie mniej brudzi...
Kolejna sprawa to mocowanie...zwykłe mocowanie tylko może przyspieszyć zgon błotnika...chodzi o to aby mocując zamaczać wkręć w dobrym podkładzie...gdzyż wkręcając go w blachą na sucho zrobi się na to samo co z klapą bagażnika gdy wymieniamy podświetlanie tylnych blach i wkręcamy wkręt na sucho...śmiem twierdzić, że 99% bąbli na klapie bagażnika w środkowej jej części bierze się własnie z takiej wymiany podświetlania...czyli jak ja to nazywam-na sucho...to samo jest z chlapaczami...ogólnie-jak nie posmarujesz to nie pojedziesz-żarcik oczywiście...
Tak samo powinno się posmarować podkładem dociski do chlapaczy-ten sam powód co z wkrętem.
Reasumując....chlapacze jak dla mnie fajna sprawa...jeśli chodzi o walory estetyczne to zdania są podzielone-jednym się nie podobają-innym nie przeszkadzaja...ja osobiście do tych drugich należę...w moim przypadku bardzo się sprawdziły gdyż świetnie chronią błotniki i progi autka przed różnego rodzaju żwirkiem i syfem lecącym spod kół...chronią także pewną część podłogi..bo jak zauważyłem po sobie w pewnym miejscu woda spod kół świetnie wypłukuje konserwacje..tzn może nie wypłukuje a powoli ją ściera...z roku na rok zmniejszając jej grubość...
W przypadku chlapaczy nieoryginalnych trzeba troszkę nie dbać, ale skoro nie masz styczności ze świeżutkim jesiennym błotkiem to ok....No i najważniejsza sprawa to odpowiedni montaż...
Jeśli masz możliwość to kupuj oryginały...
Mam nadzieję, że troszkę przybliżyłem to zagadnienie...starałem się to zrobić w sposób obiektywny i przedstawiłem plusy i minusy...
Jakby co to pytaj...
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2008-09-23, 18:38, w całości zmieniany 2 razy
ja tego nie powiedziałem
Twoja decyzja ,jeśli masz chęci i czas trochę pokombinować ,proszę
lecz rożnie może z tym być będą odstawać albo coś, rant błotnika przędnego i tak jest słabym punktem w vento a jeszcze w nim wiercić dziury i wkręcać wkręty to już wogule szybko sie posypie
martinez2006 napisał/a:
lepiej pojeździć po szrotach i tam szukać oryginalnych
no mi sie wydaje ze tak będzie najprościej i bez zdanych kombinacji
kolega sebastian, może ma jeszcze namiary na gościa który handlował chlapaczami oryginalnymi za śmieszne pieniądze wprawdzie sebie wysłał do vento ale do wersji vr6,a te do zwyklej wersji nie pasują ale sprawa sie wyjaśniła,warto zapytać sebe
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-09-23, 18:40
Tygrysisko napisał/a:
martinez2006, tam zwykłego pen drive-a można zapodać
no jasne, teraz 3/4 radyjek ma tą funkcję a wyższe modele maja złącze z tyłu dzięki czemu możesz sobie puścić kabelek np. do schwka i pendrive'a nie widać.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-09-23, 18:54
no w tych wyższych modelach tak dają dzięki czemu nie musisz wkładać pendraka za każdym razem tylko leży sobie w schowku i odpoczywa Fajny bajerek, widziałem to u Tomka od nas z Klubu, on niedawno kupił wypasionego Blaupunkta i jest właśnie wejście usb z tyłu radyjka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum