Panowie mam pytanie ktore gumy lepsz? Mam do wyboru Michellin lub Barum. Cena ta sama ,ale zdecydowac sie nie moge, bo opinie sa bardzo rozne w interku. Ja nie mam doswiadczenia z zimowkami bo w moje wczesniejsze auto nie bylo sensu inwestowac.Podpowieccie na co sie zdecydowac. Pozdrawiam!
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-10-28, 22:59
Nie no Barum to bardo dobre opony, także nie zgadzamsię z opinią iż to lipa. Też wziąłbym Miechelinki wybierając z tych dwóch marek i tym bardziej w jednej cenie, ale Barumy to naprawdę dobre oponki...
2 lata w mk2 jezdzilem na Barumach i nie mialem co do nich zadnych zastrzezen... Teraz do Ventki zalozylem komplet nowych Nokianow za cale 750 zl nie ma to jak sasiad wulkanizator
Odkopuję temat, bo przykryty został zeszłorocznym śniegiem...
Jak tam sytuacja na kołach - zmieniacie już na zimówki, czy jeszcze nie?
Ja jeszcze nie zmieniłem, ale na dniach chyba trzeba będzie. Już ranne przymrozki się pojawiają, ogólnie już się zimno robi - więc może to ta pora? W tamtym roku zacząłem jeździć już od września na zimówkach, gdyż skończyły mi się letnie - były łyse jak głowa u łysego , a w dodatku podostawały od starości bąbli, więc strach jeździć było, to zmieniłem od razu, i szukałem później letnich. Jeszcze zimówki leżą na regale, ale trzeba przygotowywać się powoli do założenia. Więc jak tam u was z tym?
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-11-01, 18:05
sebastian napisał/a:
zmieniacie już na zimówki, czy jeszcze nie?
Jeszcze nie....ja dopiero zmienię jak śniegiem sypnie.
sebastian napisał/a:
Już ranne przymrozki się pojawiają, ogólnie już się zimno robi - więc może to ta pora?
No to chyba żyjemy w innych strefach klimatycznych. U mnie w domu w ciągu dnia wszystkie okna sa pouchylane bo jest za ciepło.
Cytat:
Więc jak tam u was z tym?
Moje zimówki już będą 5 sezon będą chodziły...huczą skubańce...ale jeszcze chyba tą zimę przekuleję na nich bo nie wiem jaka zima będzie....bo jak taka jak ostatnio to tylko szkoda nowe oponki zdzierać....w najgorszym przypadku jak mocno sypnie i będzie konieczność eksploatacji furki co dziennie (w co wątpię) to kupie nowe ogumienie w środku sezonu.
a puki co zostaje na starych.
sebastian napisał/a:
ogólnie już się zimno robi - więc może to ta pora?
Jeśli masz temperatury w nocy zbliżone do zera to na pewno zimówka lepiej się spisze...nie wiem kiedy śmigasz...czy w nocy czy w dzień...ale jak na moje potrzeby to jest jeszcze stanowczo za wcześnie.
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2008-11-01, 18:06, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 1.6 ABU Pomógł: 18 razy Wiek: 51 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 1027 Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2008-11-01, 18:21
Ja już załozyłem, w tym tygodniu Barum 175/65/14, kupiłem je w tym roku w styczniu na wyprzedazy. W słuzbowej Toyocie też zimowe już załozone Kleber 185/54/14, nowe bardzo cichutkie. Podobno w połowie listopada może być już snieg......
Jeszcze nie....ja dopiero zmienię jak śniegiem sypnie.
Czytałem dzisiaj taki artykuł w gazecie, że to podstawowy błąd, że zakladamy zimówki dopiero wtedy, kiedy śnieg sypnie, czy przymarzną drogi, ale wówczas jest już za późno, że można do pracy nie dojechać itd. Ja tak na pewno czekać nie będę, ale niedługo już założę. Ogumienie mam z zeszłego roku, czyli dwa sezony przejeździło - jeden ze mną, a drugi od takiego znajomego, co parę kilometrów nastukał na nich, a później furkę rozbił, to mu zostały. Osobiście jestem tego zdania, że używek bym nie kupił, ale praktycznie za darmo je dostałem, razem z felgami, więc szkoda byłoby wyrzucać kase n anowe, jak te jeszcze miały paski od nowości na bieżniku. Z przodu mam Barum Polaris, a z tyłu Pirelli (ale nie pamiętam już dokładnie jaka nazwa). Wszystkie w rozmiarze 175/70/13. Tylko te barumki strasznie gwiżdżą, jak się po wodzie jeździ - efekt podobny, jak się turbina załącza .
Tygrysisko napisał/a:
to tylko szkoda nowe oponki zdzierać
Zauważyłem po swoich nowych letnich - Toyo Proxes T1R, że przód się dość mocno starł, a tył jak nówka. I mimo, ze nie palę gumi, nie ruszam nigdy z kopyta, to jednak się trochę starły. Ale czytałem różne opinie w necie na ten temat, to one tak mają, niestety. Jedno wiem na pewno - całkowicie się na śnieg nie nadają, efekt identyczny, jakby się na całkowicie łysej oponie jechało Przekonałem się o tym, jak już pod koniec zimu wymieniłem zimówki na letnie, a tu za parę dni sypnęło - z podwórka prawie wyjechać nie mogłem
Silnik: 1,8l ABS B+G Pomógł: 52 razy Wiek: 42 Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 3837 Skąd: near 3CITY
Wysłany: 2008-11-01, 21:04
A ja cały rok na zimówkach śmigałem . Teraz będę sobie jakieś zamawiał, bo te to już jak slicki u Kubicy, tzn jeszcze bieżnik jest ale na zimę to slick, a jeździłem na najtańszych (ale nowych) Dayton 175/70/R14. Myślałem że gorsze G będzie ale jakoś się kulały, ja w śniegu i na lekko przymrożonej nawierzchni normalnie hasałem a szwagier na jakichś Pirelli'ch nie dał rady.
No coś czytałęm, ze Pirelli to szajs, gorszy od naszej Dębicy nawet Nie wiem, na ile w tym prawdy jest, w każdym bądź razie ja nie narzekałem, ani na Barumki, ani na Pirelli. Jedynie, czego czepić mógłbym się, to tego piszczenia na Barumkach, ale po prosu ten typ tak ma, i to pewnie cały ich urok
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-11-01, 23:18
u nas z kolei dzisiaj, tj. 1 listopada pogoda jak w lato - było prawie 20 stopni, po cmentarzu śmigałem w krótkim rękawku taki upał się dzisiaj zrobił
Dlatego też nawet nie myślę o zimówkach jak narazie. A co do firmy to wyznaje jedną zasadę co do opon zimowych: byle nowe i nie bieżnikowane, nawet te najtańsze będą o niebo lepsze od letnich gdy śnieg sypnie.
Moze zaloze w przyszlym tygodniu. Narazie temperatura w calym dniu nie spada ponizej 10 stopni wiec nie widze sensu piszczec na zakretach
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-11-02, 08:55
sebastian napisał/a:
Czytałem dzisiaj taki artykuł w gazecie, że to podstawowy błąd, że zakladamy zimówki dopiero wtedy, kiedy śnieg sypnie, czy przymarzną drogi, ale wówczas jest już za późno, że można do pracy nie dojechać itd
A ja do pracy nie dojeżdzam...i własnie dlatego pisałem:
Tygrysisko napisał/a:
jak na moje potrzeby to jest jeszcze stanowczo za wcześnie.
Jeśli musiałbym rano ciągle śmigać to i tak bym teraz nie zakładał tylko uważnie śledził prognozy pogody.
sebastian napisał/a:
gorszy od naszej Dębicy
No niestety...muszę to potwierdzić....Dębica nie jest za dobra...wiem bo sam na tym jeżdzę. Strasznie szybko lecą. takie porównanie...mój brat w swojej astrze nastukał od 2002 roku do dziś 45 tys km (ewenement na skalę światową)...a furka była nowa-kupiona w salonie i miała oponki Continentala...i tak jakiś czas temu porównywaliśmy moje Dębicy i jego Continentale bo miały mniej więcej ten sam przebieg (odliczając zimy)...no i niestety porównania nie było....jego były tylko ciutkę ruszone...a moje niestety już sporo podjechane i wystarczą mi tylko na przyszły sezon. Także czasami opłaci się dać więcej za oponki. A jeśli już będę kupował opony to nie będzie to Dębica.
to fakt swego czasu 2 komplety zużyłem w poldku ,szybko sie ścierają i twardnieją, ale za to zimówki FRIGO debicy całkiem nieźle sobie radzą na śniegu
A co do opon zimowych ja jeszcze tez nie założyłem zimoweczek ale już pierwszy śnieg widziałem i w nocy przymrozić potrafi ,ze nie wspomnę ze szyby to od września skrobie ale czuje ze na dniach trzeba będzie zrobić podmiankę choć zbytnio mi sie nie chce bo vento na aluskach tak dostojnie wygląda
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-11-02, 19:29
Dziś się widziałem ze szwagrem...ma Kormorany w pasku b3...ma na nich nastukane 100 tys km i wyglądają lepiej niż moje Dębicy które mają prawie o połowę mniejszy przebieg.
Wnioski sami wyciągnijcie.
Ja w zeszłym roku założyłem opony firmy NANKANG typ Snow Viva i po zimie nie zauważyłem na nich zużycia opony średniej klasy cena coś koło 180 zł/szt. Przede wszystkim są ciche i super na maź po śniegową. Na śniegu też dają radę (śmigałem po górach) Mogę je spokojnie polecić
Ja na swoich barumkach mini mini ociu picie delikatnie zauwazyłem minimalne zużycie, ale to tylko rzez to, że pod września, praktycznie od początku września ubiegłego roku zacząłem na nich jeździć, bo już mi się skończyły letnie opony, więc dlatego, ale z tyłu - Pirelli - zero jakichkolwiek oznak zużycia
Silnik: 1,8l ABS B+G Pomógł: 52 razy Wiek: 42 Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 3837 Skąd: near 3CITY
Wysłany: 2008-11-11, 12:42
Heh, ja na takich cały czas śmigam, i jest gitara. Autko na pewno będzie dla Ciebie mniej stabilne niż na 195/50 ale ogólnie tragedii nie ma. Ciśnienie w kole przypilnować żeby za niskie nie było i można jeździć. Za tą cenę bierz.
Silnik: 1,8l ABS B+G Pomógł: 52 razy Wiek: 42 Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 3837 Skąd: near 3CITY
Wysłany: 2008-11-11, 13:23
Tygrysisko napisał/a:
...no ale to w końcu zima..
Hehe, no tak ale chodziło mi o to, że jak już np. po suchym se pojeździsz na takich gumach, to będzie na pewno różnica między nimi a 195/50. Tak zimą zdecydowanie mniej stabilniej się jeździ, nie ważne na jakich kółach.
Kupiłem ostatnio Goodyear Ultra Grip 7+.Uległem reklamie ADAC a raczej ich testowi.Mam nadzieję że się sprawdzą.O Dębicy słyszałem że(test ADAC) są bardzo dobre na śnieg i lód ale padaczka na suchym i mokrym .We Wrocławiu w zimie przeważa raczej mokro i sucho więc wybrałem Goodyeary.Miałem opony w Omedze z Toyo ale niestety za szybko się ścierają,a ja robię dużo kilometrów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum