Pomógł: 3 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Maj 2006 Posty: 88 Skąd: Skarżysko-Kamienna
Wysłany: 2006-08-21, 10:39 Amortyzator
A więc tak.cos mi stukało i stukało, zaglądam do bagaznika przez złozone tylne siedzenie a tam........
No własnie nie wiem jak to nazwac, tam jak jest przykrecony amortyzator to własnie to wlazło mi do srodka i stukało półkę. wlazła tylko część amortyzatora tzn ta rurka która zakonczona jest gwintem razem z nakrętką, na tej rurce tez jest taka guma. coś sie urwało pod spodem. czy macie moze jakis rysunek jak wygląda mocowanie amortyzatora zebym mógł dokladnie okreslic co to sie urwało?
czy moze wiecie co to sie stalo?
acha i ostatnio zobaczyłem ze tak jakby mi troche tył siadł, czy to moze amorki do wymiany,ale nie buja sie zatrzymuje sie po 1 bujnięciu.
mam nadzieje ze to nic powaznego bo niedługo mamy zlocik.
Pomógł: 3 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Maj 2006 Posty: 88 Skąd: Skarżysko-Kamienna
Wysłany: 2006-08-22, 09:35
więc tak, przerdzewiało górne oparcie sprężyny (nr 18 na rys) i przez to prawie wszystko wlazło do srodka, a przy okazji wymieniona jest ta guma (nr 19 na rys).
cały koszt to tylko 30 zł, a juz myslałem ze mnie troche szarpnie ta naprawa, uufffff.
Jaca które to są te gumy na kielichu? - chodzi mi o nr na rys, czy to moze nr 17?
Silnik: 2e Pomógł: 25 razy Wiek: 45 Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 924 Skąd: Ostróda
Wysłany: 2006-08-22, 10:16
17 to sa odbojniki dobrze je miec jak masz porwane to je wymien
one sa poto zeby[ samochod nie dobijal] amortyzator tloka nie rozwalil
a mi chodzi o 19
dokładnie to samo mi sie wczoraj zrobilo. swietnie ze ktos opisal problem i rozwiazanie. zaoszczedzilo mi to dzis troche czasu. oparcie sprezyny na znizke 20 zl
Silnik: 1,8
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 61 Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2009-04-07, 23:12
Witam!
Mam trochę inny problem dotyczący amorków (chyba). Otóż po ich wymianie oraz sprężyn, odbojów, gumek na kielichu przy skręcaniu kół słychać dziwny dźwięk, coś podobnego jak przy powolnym puszczaniu hamulca, gdy auto stoi na górce i zaczyna się toczyć. Dodam, że zawieszenie spisuje się bez zarzutu, kierownicą nie szarpie w czasie jazdy ani nic nie tłucze. Co to może tak rzęzić?
Gural99, kolego cs czuje ze zabrakło smaru w koncowkach drazkow ja mam tak samo...jak to sprawdzic koło do gory sciasz koło i ruszasz tarcza w lewo i prawo 100% e to to
Silnik: 1,8
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 61 Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2009-04-20, 17:13
Po oględzinach okazało się, że to sprężyny na amorach tak chroboczą. A dzieje się to dlatego, że nie okręcają się płynnie tylko przeskakują po kawałku stąd ten dźwięk. I teraz pytanie dlaczego tak się dzieje? Za krótkie sprężyny? Czy źle zamontowane?
Witam!
Podłącze się do tematu, żeby nie zakładać nowego... Mój problem związany jest z tylnim zawieszeniem. Ok. 2 tygodnie temu wymieniłem sprężyny i amortyzatory. Mimo to dalej coś stuka, puka itp. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jak wjadę w głębszą dziurę to nadkola obcierają mi oponę z zewnętrznej strony. Jak myślicie co może być powodem tego?
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-05-13, 15:37
co do stuków to zakładając że wszystko dobrze z amrkami poskładałeś będą winne tuleje tylnej belki, ale czasem tłumik stuka o belkę skrętną. A co do obcierania może niewłaściwe felgi lub opony? Jakie rozmiary
vasquez_ck, wymieniłeś sprężyny i amorki, zakładam, że łożyska amorków masz w porządku, inaczej tam będzie pukało. Jeśli pukanie dochodzi gdzieś z przodu pojazdu to może pukać któraś końcówka drążka kierowniczego lub sworzeń wahacza. Nie wykluczam również tulei drążka stabilizatora. Za stukanie z tyłu odpowiadają tuleje belki tylnej, odboje amortyzatorów, górne mocowanie amortyzatorów oraz same amortyzatory.
Dzięki bardzo za pomoc. Mam nadzieję, że to rozwiąże problem.. Aha jeszcze jedno pytanko. Dam radę sam to wymienić czy może lepiej oddać to do mechanika i zapłacić te 50zł?
opony za duże fakt, mi obcierały nawet 195/50 R15 ....
ale może warto zrobić też geometrie..... bo ja 2 tyg. jeździłam po wymianie wahaczy i dopiero po tym czasie zrobiłam geometrie... za późno - opony zniszczone.... :-(
Podpinam sie do tematu. Zmienilem amorki na tyle bo jak wjechalem w dziure to strasznie puaklo cos z lewej strony i autko sie bujalo na zakretach. Po zmianie fajnie sie wchodzi w zakrety ale cos dalej puka. Wszystko dobrze poskladane...co to moze byc?? W postach wyzej pisaliscie ze to tuleje tylnej belki moga pukac....macie jeszcze jakies inne pomysly?? Moze to wina sprezyn bo sa siadniete i amorki dobijaja do konca....
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-06-08, 17:58
piotrekb90, pomyśl o lepszej sprężynie gdyż szybko CI amortyzator poleci...możliwe że to właśnie dobija do końca amortyzatora i stąd te dźwięki.
Jeśli amortyzator jest dobrze włożony i wszystkie te gumowe sprawy są ok...to pozostaje tylko tuleja na belce lub może być też łożysko lub bardzo wyrobiony czop.
Przemyslalem sprawe z zawieszeniem i zdecydowalem sie podwyzszyc autko a nie obnizyc bo to nie na nasze drogi a szczegolnie w mojej okolicy...Dzwonilem dzis do Federung w Lodzi i obecnie nie maja takich wzmacnianych sprezyn na tyl do vento ale niedlugo beda miec i wysylaja tez do klientow poczta lub kurierem i jeszcze jedno pyt czy moge wymienic sam tyl czy na przod tez musze miec wzmacniane?? Czeka mnie jeszcze wymiana amorkow na przod i zrobilbym to za jednym zamachem a potem na geometrie....doradzcie...
Silnik: 1,8l ABS B+G Pomógł: 52 razy Wiek: 42 Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 3837 Skąd: near 3CITY
Wysłany: 2009-06-08, 21:20
piotrekb90 napisał/a:
Przemyslalem sprawe z zawieszeniem i zdecydowalem sie podwyzszyc autko a nie obnizyc bo to nie na nasze drogi
Mądra decyzja. Fakt że posadzone Vento to zaje..sty widok ale to niestety jest niepraktyczne.
piotrekb90 napisał/a:
jeszcze jedno pyt czy moge wymienic sam tyl czy na przod tez musze miec wzmacniane?? Czeka mnie jeszcze wymiana amorkow na przod i zrobilbym to za jednym zamachem a potem na geometrie....doradzcie...
Myślę że można taki myk zrobić, bo przednie zawieszenie nie jest z tylnym połączone.... Nie no, można tak zrobić. Ale czy nie lepiej sobie wtedy zrobić komplet tzn i przód i tył na raz. Chyba że ten odgłos Cię mocno denerwuje i musisz to mieć już....
e tam pierdzielicie o tym zawieszeniu. Ja już się przyzwyczaiłem. Jutro porobię zdjęcia jak wygląda moja droga do pracy. Takie wyboje, że ciężko terenówką jeździć a ja tam się wszędzie mieszczę tylko wkurza mnie jedna rzecz. Że jak sobie lecę ze 120 i wyrasta mi przed maską górka, to wtedy mam wyskok i twarde lądowanie... no ale cóż trzeba się przyzwyczaić.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-06-09, 07:34
piotrekb90 napisał/a:
czy moge wymienic sam tyl czy na przod tez musze miec wzmacniane??
Przód pewnie stoi należycie i ja bym nie ruszał....chodź tak to ciężko ocenić...przydałyby sie jakieś fotki.
lwomati napisał/a:
e tam pierdzielicie o tym zawieszeniu.
Ja niestety nie....też chciałbym glebę ale co z tego....do domu bym nie dojechał....do tego jeszcze zdarza sie że śmigam z żoną, dzieckiem i rodzicami jednocześnie na pokładzie....do tego wóżek w bagażniku i zakupy....niestety, aby sprawnie śmigać w takim składzie auto musi być na odpowiednim "poziomie"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum