Wysłany: 2013-07-08, 16:22 Dziwny dzwiek w silniku (filmik z usterka)
Witam... Mam maly klopot z ustaleniem skad dochodzi obcy dzwiek pracyjacego silnika, dodam ze motor to 1,8 AAM (tylko Pb) a odglos wystepuje tylko na wolnych obrotach i narasta w miare nagrzewania sie silnika (na zimnym jest cicho) Zdjelem obydwa paski klinowe i dalej bez zmian. Wnioskuje ze moze to byc jakies lozysko walu lub jakis element rozrzadu (rolka,napinacz??) Niestety nie jest niemozliwe zdjac pasek rozrzadu i uruchomic silnik zeby ustalic miejsce pochodzenia dzwieku wiec tu moje pytanie do Was moze ktos sie orietuje co moze powodowac ten odglos bym zapomnial wspomniec ,wystarczy ze dodam delikatnie gazu (w granicach 100-200 obr wiecej niz wolne obroty) i halas ustaje. Nagralem filmik z drazniacym dzwiekiem w roli glownej poniewaz ciezko ten objaw opisac (przynajmniej dla mnie) ,oto filnik:
Zdejmij napinacz rozrządu i zobaczy jak on pracuje może to on bo brzmi jak łożysko. Jak to on to już po zdjęciu obudowy rozrządu powinna być różnica w dźwięku
_________________ Przewozy 9 osobowym busem dostępny 24h. Mercedes Vito 639 www.Pewka.pl cała Europa.
Ostatnio zmieniony przez MustangGT 2013-07-08, 17:50, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2013-07-08, 20:27
Miałem.....tzn mam podobnie, gdy jest suche powietrze.....zdarza mi się coś podobnego co 400-500km.....i muszę przejechać palcem zamoczonym w oleju po pasku rozrządu od wewnątrz i wszystko ustaje na kilkaset km. Gdy jest wilgotne powietrze lub zima...."problem" nie występuje.
Silnik: 1,9 diesel Pomógł: 41 razy Wiek: 41 Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 3076 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2013-07-08, 20:49
Bardzo podobny dźwięk dochodził u mnie z napinacza paska rozrządu. Jak już go będziesz wymieniał, to wymień również pasek. Koszt całości to około 60-70zł.
Dzieki... tak tez myslalem ze to prawdopodobnie cos z rozrzadem ,ale jak nie rozbiore to sie nie dowiem Przymierzam sie do wymiany wszystkich paskow razem z kpl.rozrzadem ,ale na chwile obecna nie mam tyle wolnego czasu zeby to zrobic... Postaram sie w miare szybko zdjac obudowe i wtedy bede wiecej wiedzial. Dzieki za wskazowki.
Pozdrawiam...
_________________ ZYCIE JEST ZA KROTKIE ZEBY JEZDZIC DIESLEM
Sorki za post pod postem... dzisiaj po zdjeciu gornej pokrywy rozrzadu dzwiek stracil na czestotliwosci (nie ma roznicy w dzwieku ,ale odglos nie wystepuje juz tak czesto) zastosowalem rade Pawla J niestety bez powodzenia (posmarowanie paska olejem nie pomoglo) ,ale co namacalnie zauwazylem to to ze jak dotkne dolnej obudowy rozrzadu (tak po srodku ,na laczeniu gornej z dolna pokrywa) jest ewidetnie wyczowalne tak jakby obcieranie paska o obudowe i w tym samym czasie wystepuje ten dzwiek. Mam pytanie czy jest sporo roboty ze zdjeciem dolnej pokrywy (mysle ze to wlasnie pasek gdzies ociera o obudowe i stad ten dzwiek) Wiem ze dla niektorych lub wiekszosci moje pytania sa idiotyczne ,ale nie posiadam jeszcze manuala do tego auta ,a moj wolny czas jest ostatnio bardzo ograniczony wiec orietacyjnie musze wiedziec ile czasu jest potrzebne na zdjecie dolnej pokrywy rozrzadu bo niechcialbym zostac "z reka w nocniku" jak zadzwoni telefon
Powiedzcie czy jest mozliwosc ze pokrywa rozrzadu jest krzywa lub zle zamontowana lub jeszcze cos innego Na gornej pokrywie sa slady "obcierki" wiec cos gdzies obcieralo ,ale dlaczego Wydaje mi sie ze pasek , kolo zebate walka i napinacz pracuja w jednej linii (nie maja bicia) ,ale to wszystko mierzone na "oko". Ale sie rozpisalem... Co o tym myslicie
Pozdrawiam...
_________________ ZYCIE JEST ZA KROTKIE ZEBY JEZDZIC DIESLEM
i muszę przejechać palcem zamoczonym w oleju po pasku rozrządu od wewnątrz i wszystko ustaje na kilkaset km
Ciekawe co zrobisz jak przeskoczy pasek....
Dobra pomyslu z olejem nie skomentuje, od kiedy guma (pasek) lubi oleje?
Zobacz czy na laczeniu pokryw napinacz od alternatora Ci kółkiem nie ociera czasem o obudowe.
Ja miałem tak samo jak gorna pokrywa byla spieta tylko na spinki a nie bylo sróby po środku pokrywy rozrzadu na wysokosci srodka obudowy filtra powietrza
Sprobuj czy sie ta dolna obudowa nie da gdzies sie dogiac ruszyc czy cos.[/quote]
Faktem jest ze guma nie lubi oleju ,a dalem naprawde niewiele oliwy mam cicha nadzieje ze nie "wykrakales" tego w zlej godzinie bo jak pasek przeskoczy to u mnie tez nie ma tej sruby na srodku gornej pokrywy i wlasnie sie zastanawialem czy "gora" trzyma sie tylko na tych dwoch spinkach. Na pracujacym motorze wlozylem reke pomiedzy pasek alternatora a dolna pokrywe rozrzadu i delikatnie ja docisnelem no i wtedy bylo czuc obcierke. Zerkne pozniej na napinacz i dam znac...
Pozdrawiam...
_________________ ZYCIE JEST ZA KROTKIE ZEBY JEZDZIC DIESLEM
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2013-07-09, 22:00
muchomorek165 napisał/a:
Ciekawe co zrobisz jak przeskoczy pasek....
Dobra pomyslu z olejem nie skomentuje, od kiedy guma (pasek) lubi oleje?
No to teraz rusz główką i się zastanów ile aut śmiga ze spoconymi uszczelniaczami wałków rozrządu lub koła pasowego wału, cieknącymi lub puszczającymi uszczelkami pokrywy zaworów....tam też olej dostaje się na pasek. Poza tym kiedyś padł mi uszczelniacz wałka, olej kapał na pasek i jakoś nic nie przeskoczyło....może dlatego, że jest coś takiego jak napinacz A guma na pasku jest do dziś w git stanie. Ponadto nie pisałem o moczeniu paska w oleju tylko maźnięciu go palcem zamoczonym w oleju. I nie ma co siać paniki, ponieważ paski rozrządu oprócz wzmocnień są z gumy, ale z gumy olejoodpornej.
No to teraz rusz główką i się zastanów ile aut śmiga ze spoconymi uszczelniaczami wałków rozrządu lub koła pasowego wału, cieknącymi lub puszczającymi uszczelkami pokrywy zaworów
Tylko taki drobiazg to że gdzieś ucieka olej, poci się czy coś nie znaczy że tak ma być i można tak w nieskończoność jeżdzić
Napinacz napinaczem ale ślizgi pasek może przeskoczyć co nie znaczy że przeskoczy
I jeszcze jedna sprawa jak masz dobry pasek to wytrzyma ale jak kupujesz jakis tani moze sie okazac ze nie koniecznie jest olejoodporny, zalezy na co trafisz
Na chwile obecna jeszcze nie wiem co halasi ,a to z racji braku czasu zeby tam zajrzec Mam nadzieje ze jutro znajde wolna chwile na zrzucenie dolnej pokrywy.
_________________ ZYCIE JEST ZA KROTKIE ZEBY JEZDZIC DIESLEM
Jak pisalem wczesniej dzisiaj znalazlem wolna chwile na zrzucenie dolnej pokrywy i dzwieku juz nie ma calym winowajca jest dolna pokrywa rozrzadu... ,ale tez co zauwazylem to dolne kolko (identyczne jak od walka) ma niewielkie bicie i jestem pewny ze to jest powod tego "jeczenia" na wolnych obrotach. Teraz mam kilka pytan :
-od czego jest to kolo pasowe (troche nizej jak alternator)
-wymienic kolko czy pokrywe a moze obydwa elementy
teraz ostatnie (moze glupie) pytanie ,ale chcialbym wiedziec jak bardzo ryzykuje jezdzac bez pokrywy rozrzadu (zdemontowane obydwie czesci)
muchomorek165 pisales o srubie ktora mocuje gorna pokrywe rozrzadu ,w mojej obudowie nie ma takiego miejsca. Gorna obudowa mocowana jest tylko na dwie gorne spinki i klinowana jest przez dolna pokrywe (mocowanie 2x imbus ,1x sruba 8 ,1x nakretka 6) wiec nie bardzo rozumiem o jakiej srubie mowa. Moja obudowa jest identyczna jak ta z fotki, obudowa z fotki nie jest moja ,ale identyczna
Pozdrawiam...
_________________ ZYCIE JEST ZA KROTKIE ZEBY JEZDZIC DIESLEM
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 32 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-07-11, 23:13
do tego pasek ma w srodku płutno z jakiegos włókna. smarowanie zewnetrznej czesci nic mu praktycznie nie szkodzi, poza tym smarowanie nic nie daje po on chwile po zamoczeniu staje sie suchy od temperatury i siły odrsodkowej. ale koniec OT, tez miałem strzelac w to ze to wina osłony, bo na wolnych obrotach silnik drzy i gdzies osłona moze latac i obcierac. rolka by sie coraz głosniej odzywała wraz ze wzrostem obrotów. ale dobrze ze rozwiazełes poerblem bez nakładu kosztów.
Dlatego pytalem jak mocno ryzykuje jezdzac bez obudowy. Jak dla mnie to jest zrozumiale ze jezeli jest obudowa to jest potrzebna (inaczej by jej nie bylo) co proponujecie zrobic z tym fantem
_________________ ZYCIE JEST ZA KROTKIE ZEBY JEZDZIC DIESLEM
spróbuj podłożyć podkładkę miedzy obudowę a powierzchnie do której dociska wątpię ze bicie jest aż tak duże ... warto spróbować bo bez obudowy nie polecam sie bujać szczególnie u FIN. gdzie łatwo o kamyczka i latem i zima
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
Dzisiaj zalozylem obudowe i niestety, ale zadne pokladki ani inne kombinacje nic nie pomogly, najwidoczniej obudowa jest gdzies zdeformowana i ociera. Poszukam innej gdzies na szrocie i zobaczymy co bedzie. Dzieki za pomoc...
_________________ ZYCIE JEST ZA KROTKIE ZEBY JEZDZIC DIESLEM
Ostatnio zmieniony przez Miksu 2013-07-17, 13:21, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum