Wysłany: 2010-02-07, 10:24 drgania w kabine po kierownicy i na kokpicie
wiatm ma ventke juz 5 lat i coraz bardziej od samego początku przechodzą mi drgania z komory silnika do środka. na poczotku drgania byly przy ruszaniu z miejsca na wolnych obrotach. tzn pokierownicy az szlo. stopniowo wynieniłem wszystkie 3 poduszki pod silnikiem (w ty jedna pod skrzynia) teraz zaczely isc drgania po kokpicie tzn nawet jak toi to na wolnych obrotach ida mi, a ja dodam gazu zo znikaja troche. wymienialem jeszcze gumy na stabilizaroze i poduszki na amortyzatorach. co to moze byc. dodam jeszcze ze gumy zmienilem na zamienniki , na orginaly nie b ylo mie stac (tak\samo z poduszkami).
Silnik: AAM 1,8 Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 13 Gru 2010 Posty: 60 Skąd: CK
Wysłany: 2011-03-12, 15:01
Wiem o czym mowa Miałem tak w Fiescie 1.8 D no i nic nie dało sie zrobić po prostu czasem wszystko dostawało "padaczki" na wyższych obrotach sie uspokajało To chyba takie uroki diesli. Sprawdz jeszcze wydech, u mnie na wolnych obrotach obijał mi sie o podłoge bo był źle zamocowany
Silnik: od kosiarki Pomógł: 8 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Paź 2009 Posty: 438 Skąd: lublin
Wysłany: 2011-12-05, 13:21
Chciałem się podzielić z Wami pewną sugestią odnośnie poduszek pod silnikiem. Mnie też irytowały takie wibracje. Wprawdzie nie były mocne ale wyczuwalne zaraz po odpaleniu na zimnym silniku i później już rozgrzanym do tremp. roboczej. Dziasiaj powalczyłem trochę z problemem i myślę, że skutecznie.
Wymontowałem przednią (bo chyba najłatwiej ), obejrzałem.... No i wyglądała zwyczajnie. żadnych uszkodzeń itp.
A teraz patent: W poduszce są tak jakby nawiercone otworki. Wziąlem gwoździa takiego, który się w nie mieści i poprzebijałem wszystkie do końca. Po zamontowaniu wszystkiego i odaleniu silnika i krótkim wypadzie na mogę stwierdzić, że jest widoczna znaczna różnica. Przez to pewnie zrobiła się bardziej elastyczna i lepiej tłumi drgania.Zamierzam jeszcze to samo zrobić z tylną poduszką... ale już nie dzisiaj bo z tą może być już troczę więcej zabawy.
Przy TDIku miałem tak że napinacz paska osprzętu tj. pompa wspomagania i alternator.. był już wyrobiony i nie dociągał dobrze paska.. dlatego też na wolnych obrotach były okropne drgania pojazdu.. autko chodziło jakby głośniej.. a kierownicą tak ładowało że masakra na postoju.. ; Po zmianie napinacza oraz "blaszek" i założeniu ciut krótszego paska piszczenie oraz drganie karesorią ustało.. i chwała bogu ... Także to też jest przyczyna drgań Ah.. zauważe jeszcze że to na wolnych obrotach i oczywiście zimnym silniczku.. na ciepłocie już nie piszczało ale nadal drgało
Silnik: od kosiarki Pomógł: 8 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Paź 2009 Posty: 438 Skąd: lublin
Wysłany: 2012-01-02, 11:56
Nie mogę rozpoznać pewnego małego problemu. Chodzi o te nieszczęsne wibracje z silnika. Największe są w zakresie obrotów ok. 1100-1200. Poniżej i powyżej jest w porządku.
Silnik rozgrzany do 90stC ma jakieś 800-850obr./min. Dodaję powolutku gazu, wskazówka mija 1tys. i zaczynają się te wibracje, które czuć na kierownicy i desce. Mija te 1,2tys. i jest ok. Te same efekty są w czasie jazdy. Jadąc na 1.biegu bez gazu i powoli dodając.
Może to być coś ze sprzęgłem?? Chodzi mi jeszcze po głowie sprawdzenie ustawienia rozrządu. Czy to raczej odpada? Zapłon chyba nie bo zmieniałem ustawienie aparatu i żadnej poprawy w tej kwestii.
Silnik: od kosiarki Pomógł: 8 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Paź 2009 Posty: 438 Skąd: lublin
Wysłany: 2012-01-07, 11:05
Poduszki wszystkie OK. Sprawdzałem poprzez wyjmowanie ich. Wszystkie całe i wydawałoby się, że elastyczne. Cały wydech też nigdzie nie dotyka, plecionka wymieniana razem z rurą od kolektora pół roku temu. Przewody podciśnieniowe sprawdzone już 99 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum