Wysłany: 2010-04-18, 23:24 amory do spotrowych sprężyn
Witam mam takie pytanko mam założone springi na przód -40 i czuje że chyba seryjne amory nie daja rady bo strasznie wala po obu stronach na wszystkich nierównościach powoli planuje je wymienić i chcę to zrobić wkładając w to nie dużo kasy Jakie amorki byście polecili?B
215 plus przesyłka odboje do nich z seryjnych założyłes?? a powiedzcie mi po założeniu tych amorków auto jeszcze w dół pójdzie, bo raczej bym chciał tego uniknąć
Silnik: 1,9 diesel Pomógł: 41 razy Wiek: 41 Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 3076 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2010-04-19, 09:27
Arcaj napisał/a:
tak ogólnie to sprężyna odpowiada za obniżenie auta niż amor. Więc chyba nie ma prawa pójść w dół
To tylko teoria , wiem to po sobie, tego co zauważyłem to armory mts mają troszku niżej talerze, i pewno przez to auto idzie jeszcze w dół. Ale możliwe ze się mylę.
Odboje seryjne mam.
mts na amorach maja dwie wersje zwykla jak oryginal ze skroconym skokiem tloka i druga wersja z obnizonym talerzykiem o 2 lub 3 cm bo nie pamietam ze skroconym skokiem tloka
Mati_89, a od kiedy masz te objawy? odrazu jak zalozyłes te -40? bo ja jestem w trakcie zakupu tez takowych springów i chciałbym wiedziec czy przebujam sie chwile na seryjnych amorkach. a zaprawdy Wam powiadam,ze jestem bardzo wyczulony na niedogodnosci w zawiasie.
kurcze,troche mnie zasmuciłes. ale i tak podejme sie obnizenia. jednak na amorki Ventylek chwile poczeka bo obecnie jestem pusty jak cygański bemben. no chyba,ze faktycznie bedzie tragedia to wtedy trza bedzie ruszyc na poziomki i inne grzyby w celu zarobkowym
kiedy kupujesz te amorki od mts? chetnie bym usłyszał opinie
załozyłem dzis -40. tzn teoretycznie -40 bo przód mi poszedł w dół -45 i to tylko jak spusciłem z lewara. po przejazdzce zapomniałem zmierzyc. mozliwe,ze jeszcze sie cos ułozyło. oczywiscie amorki zostawiłem seryjne. i jest tragedia. nie da sie jezdzic.
Hormon, daj linka skad zamowic te mts-y i podpowiedz jakie to mają byc. bo nie chce juz bardziej obnizyc.
zamawiam je odrazu bo tak jak teraz jest to kur..cy serca mozna dostac.
a jak u Ciebie jest z tyłem? tez inne amory? ja narazie nie wiem jak jest umnie bo przód tak mi daje popalic,ze juz na nic innego nie zwracam uwagi.
skacze jak zaba na byle nierownosciach,wali na kazdej najmniejszej dziurce. zresztą juz jak je zakładałem to wiedziałem,ze bedzie lipa bo po skreceniu wszystkiego do kupy sprezyna była luzna. tak jakby zakrótka do tego "perkinsona". no a to chyba dobry znak nie jest. fakt,ze jak juz stanie na koła to ja docisnie. no ale i tak przeciez nie powinno tak byc,prawda?
aha,uprzedze ewentualne domysły - po całym zabiegu ustawiłem zbieznosc.
skacze jak zaba na byle nierownosciach,wali na kazdej najmniejszej dziurce. zresztą juz jak je zakładałem to wiedziałem,ze bedzie lipa bo po skreceniu wszystkiego do kupy sprezyna była luzna. tak jakby zakrótka do tego "perkinsona". no a to chyba dobry znak nie jest. fakt,ze jak juz stanie na koła to ja docisnie. no ale i tak przeciez nie powinno tak byc,prawda?
aha,uprzedze ewentualne domysły - po całym zabiegu ustawiłem zbieznosc.
Silnik: 1,9 diesel Pomógł: 41 razy Wiek: 41 Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 3076 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2010-04-27, 20:29
Kowal_80 napisał/a:
załozyłem dzis -40. tzn teoretycznie -40 bo przód mi poszedł w dół -45 i to tylko jak spusciłem z lewara. po przejazdzce zapomniałem zmierzyc. mozliwe,ze jeszcze sie cos ułozyło. oczywiscie amorki zostawiłem seryjne. i jest tragedia. nie da sie jezdzic.
Hormon, daj linka skad zamowic te mts-y i podpowiedz jakie to mają byc. bo nie chce juz bardziej obnizyc.
zamawiam je odrazu bo tak jak teraz jest to kur..cy serca mozna dostac.
a jak u Ciebie jest z tyłem? tez inne amory? ja narazie nie wiem jak jest umnie bo przód tak mi daje popalic,ze juz na nic innego nie zwracam uwagi.
dzieki wielkie Hormon, to są te ktore Ty masz u siebie? bo pisałes ,ze dosyc komfortowo sie na nich lata. a chciałbym choc cząstke tego co było na serii.
i jeszcze jedno pytanko-czy jak by do tego zestawu dodac jeszcze rozpórke to by dało cos na plus?
WAFEL napisał/a:
objawy jak bys mial czerwona sprezyne na zwyklym amorze. kolego m
a w pasku takie zolte springi na ori amor i jest ok i sprezyna nie jest luzna
no własnie mam czerwone. a to je sie tez rozroznia kolorami? bo myslałem ze kolory zaleza od firmy itp. umnie walają sie gdzies zółte H&R. wysokosci nie znam. myslisz,ze mogły by byc ratunkiem?
Silnik: 1,9 diesel Pomógł: 41 razy Wiek: 41 Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 3076 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2010-04-27, 21:08
Kowal_80 napisał/a:
dzieki wielkie Hormon, to są te ktore Ty masz u siebie? bo pisałes ,ze dosyc komfortowo sie na nich lata. a chciałbym choc cząstke tego co było na serii.
Dokładnie mam takie tylko dla rocznika po 94r. Dla mnie jest komfortowo, delikatnie twardo, jestem z nich zadowolony.
kurcze i nie wiem teraz co robic. czy zamowic jutro te amorki czy wstrzymac sie 1 dzien i poeksperymentowac z tymi zółtymi springami. zwłaszcza,ze roboty nie jest duzo.
chyba sie z tym przespie.
a jak jest z tymi znizkami dla nas w tym sklepie? i czy to wogóle w tym?
Silnik: 1,6 TDi Pomógł: 7 razy Wiek: 35 Dołączył: 19 Wrz 2009 Posty: 1730 Skąd: VW Club Chelmek
Wysłany: 2010-04-28, 12:57
Kowal_80 zolte to sa pol twarde a czerwone twarde jak zalozysz zolte na ori amory to bedzie ok a jak czerwone to bedziez zygac po drodze bo tak bedzie trzepac
_________________ Nie trąb gdy zwalniam jadę na glebie zaraz wahaczem o coś przyjebie
no próbowałem dzis. i dupa. te moje zółte springi mają chyba z metr na minusie i po skreceniu z amorkiem latały luzno jak by im ze 2 zwoje brakowało. a widze,ze są całe.
zamowiłem amorki od Venoma. 259 z przesyłką. płatne przy odbiorze wiec juto moze bedą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum