VW Vento 1.8 (66kW) 90 KM B+G
data produkcji: 21.11.1993
przebieg: 150*** tyś. km
Ventylek wpadł w moje ręce 19.11.2009r. Został kupiony od bardzo pedantycznego właściciela. Pojazd ten poprzedni właściciel osobiście sprowadził sobie z Niemiec, z przebiegiem 110*** tyś km. Przebieg jak na wiek może wydać się wam za niski. Stwierdzicie, „kręcony”. Otóż nie. Ventylek posiada książkę serwisową, prowadzoną nawet po sprowadzeniu do Polski. Poprzednik serwisował Ventyla w serwisie Volkswagena. Jest to 100% oryginał. Ale cóż. Zaraz po kupnie musiałem wymienić ostatni tłumik, filtr kabionwy oraz króciec wychodzący z bloku silnika, ponieważ popękał i lał mi się płyn chłodniczy. Blacharka jak na ten rocznik IDEAŁ(nie licząc rysek i zadrapań). Ruda się go na razie nie czepia. Spód solidnie zakonserwowany. Przed kupnem, gość wymienił olej, wszystkie filtry, rozrząd, wszystkie amortyzatory i sprężyny, parownik gazu. Po za tymi wadami które posiadał gdy go nabyłem, na razie więcej nie ma(może i są ale na razie tego nie widać). Silniczek pszczółeczka. Trochę ma sztywne zawieszenie z przodu ale to już podobno urok VW. Przesiadłem się z Forda a on ma zawieszenie bardzo mięciutkie i może to przez to.
Obawiam się że w niedalekiej przyszłości może mnie czekać wymiana sprzęgła. Jest jedna rzecz która mi się w nim nie podoba. Są to felgi. Ochydaa!!! Z resztą sami możecie to stwierdzić. Na tych felgach osadzone są letnie buciki po jednym sezonie. Dostałem również kapcie zimowe(nówki) na oryginalnych stalowych felgach. Teraz czekam na przerejestrowanie(kolejka, dopiero za 2 tygodnie). Pierwszą zmianę jaką planuję to wywalić na wiosnę te ohydne fele. A dalej się zobaczy. I to by było chyba na tyle. Jak tylko go umyje to wstawię lepsze focisze już na zimowych laczach(choroba pokrzyżowała mi plany:( ) Pozdrowionka
ładniutki ,zadbany ventylek
fakt 3 ramienne felgo psuja całe autko, no i te pokrowce tez sa nie zabardzo, szkoda ze nie ma grila starego niby 93 ale koniec i juz nowszy
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
Silnik: 1.9 TDI AHU Pomógł: 2 razy Wiek: 36 Dołączył: 02 Lis 2008 Posty: 3063 Skąd: LLE
Wysłany: 2009-11-29, 16:54
witam na forum następnego ventkarza
fura dobrze się trzyma jak na tyle wiosen
no alumy co prawda widziałem piekniejsze, ale lepsze takie niż stalówki zawsze w wyposażeniu jest AL
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-11-29, 17:13
Kramcio, witam na forum
Kramcio napisał/a:
Spód solidnie zakonserwowany
Dobre posunięcie jak na początek....na Twoim miejscu zakonserwowałbym wszystkie błotniki od wewnątrz i miejsce pod tablicą rejestracyjną z tyłu oraz zainwestował w podnośnik hydrauliczny co by za podłogę podnosić....tzn nie do końca za podłogę...z przodu za wzmocnienia a z tyłu np za ucho od belki....wszytko po to aby ni niszczyć progów
Kramcio napisał/a:
Trochę ma sztywne
A jakie amorki są załozone...tzn firma i czy to gazówki czy olejówki
A felgi jak felgi...nie sa najgorsze
Za to te pokrowce siakieś takie tjuningowe sam niestety tez mam pokrowce, ale da sie dobrać całkiem przyzwoitej jakosci w tonacji wnętrza
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2009-11-29, 17:21, w całości zmieniany 1 raz
Hmm. Co do amortyzatorów to muszę zerknąć w kartę gwarancyjną. A pokrowce masz racje, jedzie wiochą, ale to są zdjęcia z dnia zakupu a po pokrowcach zostało wspomnienie. Były również nakładki na pasy bezpieczeństwa(też czerwone). Poprzedni właściciel miał fioła na punkcie koloru czerwonego. Dywaniki obszyte są czerwoną nicią, pokrowce były czerwone, bębny hamulcowe również umalowane są na czerwone. A właśnie jaki kolorek byście mi proponowali rzucić na te bębny, może czarny??
Na początek + za kolor:D ładne autko, świetny przebieg jak na ten rocznik... ale felgi kto wymyślił taki paździerz??? Ściągnij i odsprzedaj jakiemuś dresowi z BMW
Hehe. Tak też zrobię. Pozbędę się ich tak szybko jak będzie to możliwe. Przebieg niski i udokumentowany, ale i za to się też płaci. Bo za te pieniądze mogłem mieć młodszy i lepiej wyposażony egzemplarz.
Tak zgadza się. Ventka jak na ten rocznik jest bardzo zadba, i co najważniejsze że nawet w Polsce były wszystkie naprawy robione w serwisie VW. A była sprowadzona w 2005r.
Od wtorku do dzisiaj nie był odpalany i rano niestety mnie niemile zaskoczył. Otóż akumulator się rozładował. Co prawda ma on dopiero 6 miesięcy. Prawdopodobną przyczyna jest źle podłączone, lub uszkodzone radio. Ponieważ po wyłączeniu nie gra ale podświetlenie się świeci. W tym momencie został założony włącznik odcinający zasilanie radia. I niedługo zobaczymy czy przyniosło to jakiś efekt. A co do modów to mój plan był taki żeby pozostał w pełnym oryginale, czyli w takim stanie jak się obecnie znajduję. Ale zobaczymy. Jeśli do jakichś zmian dojdzie to już pewnie na wiosnę. W sobotę wypucuje autko i wstawię aktualne focisze.
I dzisiaj zostałem niemile zaskoczony. Akumulator padł. Tak wcześniej pisałem, stało się to dla tego że radio jest zepsute. Po wyłączeniu podświetlenie raz się świeci, raz gaśnie i tak w kółko. Radia się pozbyłem i mam nadzieję że to była trafna diagnoza. A i przy okazji wrzucę aktualne focisze z dzisiejszego zabiegu reanimacyjnego.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-12-05, 18:59
Miejmy nadzieję ze to tylko radio...chodź po wyjęciu kluczyka ze stacyjki prąd nie powinien iść na radio...no chyba że to na podtrzymanie było i radio tak szwankowało.
A poza tym to ciesze się że na forum zawitały jakieś znajome blachy (czyt. LOP...)
Kramcio, jak Ci się sprawuje zawias z tyłu...bardzo siada przy obciążeniu A te srebrne listwy to Ty naklejałeś
Nie akurat zawiecha z tyłu jest nowa. Ostatnio jechałem zapakowany na maxa(5) i było luxus, nic nie tarło, a i na dołkach było mięciutko. A co do listew to były już naklejone przez poprzedniego właściciela.
Paweł J.,
A co do radia to można go było słuchać bez kluczyków w stacyjce. Po za tym po wyjęciu panela, w ciemnym garażu, dało się zauważyć delikatny przeskok iskry we wnętrzu radia.
No i wszystko się wyjaśniło. Akumulator padał bo okazało się że jest założone w samochodzie odcięcie zapłonu o którym nie wiedziałem. Było tak partacko założone że brało sobie prąd do woli. To samo było z podłączeniem radia. Alarm również był zepsuty. Teraz wszystko jest podłączone poprawnie i po tygodniowym postoju kręci jak szalony. Ventylek dostał pod choinkę nowe sprzęgło, bo w starym nie było już praktycznie nawet sprężyn. Docisk i łożysko było OK. Teraz z nowym sprzęgłem wreszcie czuć te 90 kucy ;]
Hmm. I tu mnie zaskoczyłeś. Za samą tarcze sprzęgła zapłaciłem 200 zł firmy produkującej nie pamiętam. Jeśli dostałem od mechanika pudełko i starą tarcze to napiszę.
Od pewnego momentu Ventylek na zimnym silniku, przy dużej wilgotności powietrza gubił obroty, tzn po odpaleniu pochodził na 1200 obrotach, następnie spadały do 800. Po kilku chwilach było już coraz niżej aż dochodziły do 400 i silnik gasł. Również w trasie po wyciśnięciu sprzęgła gasł. Było to bardzo uciążliwe w mieście. Stawałem na uszach żeby usunąć usterkę. Wymieniłem filtr powietrza który był już strasznie zabity i nie wiem dla czego mokry. Byłem u kilku mechaników i żaden nie potrafił rozwiązać tej zagadki. Jedni mówili że to sonda lambda, a jeszcze inni że za szybko silnik przełącza się na gaz. Ale nic przegrzebałem forum i znalazłem odpowiedź. Pęknięta była kopułka i przepalony palec.
Po wymianie jak ręką odjął.
Koledzy, potrzebuję pomocy. Otóż coś nie tak jest ze skrzynią a mianowicie z 1. Chcąc włączyć jedynke, należy wcisnąć gałkę(tak jak przy wstecznym) i lekko przesunąć drążek w lewo, dopiero załączy się jedynka, a nie tak jak poprzednio, do siebie i do góry. Wiecie co to może być?? I druga sprawa, na przeglądzie pan sprawdzał hamulce(klocki i tarcze nowe) powiedział że jest ideał, widać że są części nowe, hmm ale mam pewien problem, nie chodzą one tak jak wydawało by się chodzić powinny. "Biorą" dopiero przy maksymalnie wciśniętym pedale. Jak myślicie, coś z pompą??
A teraz coś przyjemniejszego, Ventylek dostał nową konserwacje podłogi, rantów błotników, wszystkiego tego, co jest narażane na działanie soli;] Rozebrany był calutki. Nowy cały układ wydechowy. I teraz chciałem was zapytać co sądzicie o zmianach jakie chce wprowadzić i są one następujące:
nowe alu http://www.fotosik.pl/pok...99ec5d5ef9.html
nowe lampy tył i teraz zaczynają się schodki bo nie nie wiem które ale to jest mój faworyt: http://www.fotosik.pl/pok...29a8252410.html
ale są też te:
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca85d87fb5c63e6f.html www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fd02e1bb3cd9c2e7.html www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a7fdee4eacb3a8e0.html
więc doradźcie
A teraz przód:
http://www.fotosik.pl/pok...143ce73014.html
Poza tym, nowy mieszek dźwigni zmiany biegów i dźwigni hamulca ręcznego + nowa gałka podświetlana z grawerowaną ksywką, centralny zamek z alarmem, kierunki przód i w błotnikach. Narazie tyle, zwiększą się fundusze, będę kombinował ;D
ostatnio widziałem vencika identyczny lakier jak Twój i miał biało czerwone lampy i to już rzucało się w oczy i ładnie wyglądało. Ale jeśli aniołki chcesz ciemne to i musisz dać do smaku ciemne na tył.
Kramcio napisał/a:
nie chodzą one tak jak wydawało by się chodzić powinny. "Biorą" dopiero przy maksymalnie wciśniętym pedale
Koledzy, potrzebuje porady. Otóż dzisiaj było niemiłe spotkanie z busem. Ventyek wygląda jak wygląda. Do wymiany jest lewa ćwiartka, wahacz, łapa skrzyni, maka, błotnik, lampa lewa, kierunkowskaz, gril. I teraz nie wiem czy go robić czy sprzedać? Ile za niego mogę wołać. Stan przed wypadkiem IDEALNY. Podłoga zakonserwowana, wszystko TIP-TOP, aż żal mi go Koledzy, napiszcie co z tym fantem zrobić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum