SILNIK: 2.0 115 KM
ROK PRODUKCJI: 1992
MODY POD MASKA: podtlenek gazotu
ZAWIESZENIE: kit 60/30
UKŁAD HAMULCOWY: seria (nawet hamuje)
KOLA: 15 stal setup zima, na wiosne cos pewnie wleci
NADWOZIE: to co widać
WNĘTRZE: ori, bardzo przyjemne i wygodne
AUDIO: coś tam sobie puka PLANY: doprowadzić to troszkę z wyglądu ale mało ważne póki co. Ma jeździć, nie psuć się i wozić dupsko
Zdjęcia poprzedniego właściciela, moje pewnie niebawem też się pojawią
Od siebie dodam, że bardzo przyjemne autko, fajnie wygodnie się jeździ czego chcieć więcej... bezawaryjności
PS Kołpak już zdjęty i ten pasek z przedniej szyby też
_________________ Auto bez gleby jest jak kobieta bez cycków. Niby pojeździć można, ale czegoś brakuje
Ostatnio zmieniony przez Wilku 2011-01-05, 02:14, w całości zmieniany 2 razy
Ventylek fajny powinienes byc zadowolony i gratuluje, ja zaluje ze swojego sprzedalem. mialo byc inaczej a teraz i tak wiecej latam sluzbowym 307 w kombiku bo mam do swojej dyspozycji...
_________________ GRUPA WIELKOPOLSKA
VW Vento- pracuje tu 90 Koni i.............Jeden Osiol :-D
Ładny murzyn powodzeni w dalszej eksploatacji no i oczywiście zapraszamy do częstego udzielania się na forum A tak na marginesie to kołpak nawet mi sie podobał
Silnik: od kosiarki Pomógł: 14 razy Wiek: 34 Dołączył: 11 Sie 2009 Posty: 2254 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-01-06, 16:03
Ładne vento nawet ostanio na allegro go oglądałem
jedyne co mi osobiscie sie w nim nie podoba to lampy tył i tłumik
no i te kołpaki ale juz niema
Zycze powodzenia w modach i bezawaryjnosci w eksploatsacji
Wilku, czarny bandzior Ci sie trafil godny!!! Ma wielki potencjal i mysle ze juz bardzo nie wiele potrzeba by bylo na prawde grubo Osobiscie widzialbym tutaj czarna szeroka stal i nic wiecej do szczescia mu nie trzeba
PS: w razie jak bys zmienil zdanie apropos tego o czym wczesniej rozmawialismy to jestem nadal chetny
koleś wymusił pierwszenstwo na rondzie... nic nie mogłem zrobic zobaczymy jak dalej sie sprawa potoczy, nikomu sie nic nie stalo, wjechalem w bok kolesia... mlody koles nawet rok prawka nie mial... ehhh dobrze, ze wszyscy cali i ze nie moja wina.. zobaczymy co dalej pozdro
_________________ Auto bez gleby jest jak kobieta bez cycków. Niby pojeździć można, ale czegoś brakuje
Silnik: 1,8 Pomógł: 61 razy Wiek: 43 Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 3720 Skąd: LZA
Wysłany: 2011-01-18, 16:36
Kurde niedobrze sie stało tutaj to bedzie szkoda całkowita orzeczona
Ale najważniejsze że nikomu nic sie nie stało ,bo zdrowie jest na pierwszym miejscu
_________________ Noga z gazu!
Lepiej stracić minutę życia ,niż życie w minutę!
Wilku, najwazniejsze ze wszyscy sa cali i zdrowi a takiego skor.....a to bym za jaja powiesil Szkoda fury bo super sie zapowiadalo i nie wiem czy jest sens robic auto choc zycze Ci z calego serca zeby podluznice byly cale a silnik nietkniety to sie da odratowac ventyla. Informuj nas jak bys mogl jak sie sprawa rozwiazala
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum