Silnik: 1.8narazie;] Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 762 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2010-08-21, 14:46
Nie no rozumiem .... fajnie wygląda ... A pisze to po to bo niektórzy sobie nie zdają sprawy że tracą ok 40% przyczepności i może się skończyć dość nieprzyjemnie
ja powiem tak mi się osobiście taki naciąg podoba zaje...cie ale sam chyba bym sie nigdy na taki nie zecydował kiedy auto miało by służyć do codziennej jazdy, estetycznie poprawia to wygląd samochodu o 100% a ty archeolog, swoje wypowiedzi o debilizmie mógł bys zachować dla siebie bo auta też nikt nie wyśmiał a z pewnością nie każdemu się wszystko w nim podoba. a nie wyobrażam sobie wypasionego murzyna vezet22, na jakiejś feldze z balonem
Silnik: 1.8narazie;] Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 762 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2010-08-22, 16:17
Tu chodzi o to że to nie jest kwestia podoba nie podoba .... tylko bezpiecznie a nie bezpieczne a 40% jest wzięte z artukułu tylko nie moge znaleść źródła(chyba auto świat) Pomalujcie sobie spreyem przednią szybę też fajnie wygląda co z tego że nic nie widać i trzeba o tym pisać bo ktoś może sobie nie zdawać sprawy . Przeglądu technicznego z prawdziwego zdarzenia z takimi gumami to nie zdacie
muszę trochę stanąć po stronie archeolog,uważam że naciąg jeśli chodzi o szybką a tym bardziej agresywną jazdę jest do ,się nie nadaje i jest niebezpieczny.Fakt tu muszę przyznać rację wygląd jest zaje....ty i tylko tyle.Jeśli to ma być tylko na pokaz ,to owszem niech będzie taki komplet wożony w bagażniku,na lawecie,przyczepce,czym chcecie ,ale po naszych drogach jazda na naciągu robi się niebezpieczna i można nie tylko siebie skrzywdzić ale też kogoś postronnego
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-08-22, 23:00
A ja stanę po każdej stronie, czyli po archeologa, jak i vezeta22....i powiem że bez sensu taka gadanina. Naciąg jest ok lub ble....ale jaki naciąg Zerknijcie na sportowe modele ferrari, porsche, wyścigi F1 ( bolidy lub SC), auta do driftu, są tam naciągi ale minimalne. Normalne że co innego gdy założymy 195/40 na 7J lub 7.5J a co innego gdy damy wynalazek typu 165/40 na 7.5J lub 8J i to jeszcze zaożymy do auta gabarytów vento. Wiadomo że są granice zdrowego rozsądku i bezpieczeństwa....więc bez sensu gadanie ze naciąg jest beznadziejny. Są zdrowe i bezpieczne naciągi, ale takie które potrzebuja do zarzucenia gumy na fele azotu (chyba o ten związek chodzi) to juz inna bajka....mniej lub bardziej bezpieczna, ale inna
Silnik: 1.8narazie;] Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 762 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2010-08-23, 23:56
Tabela którą wrzuciłem ukazuje pewną tolerancję . opony wyczynowe może i można naciągać nie wiem bo mnie na takie nie stać , na bank korzystniej i owiele bezpieczniej jeśli chodzi o jazdę po naszych "drogach" wstawienie odpowiedniego laka na odpowiednia fele tak jak bozia przykazała
wstawienie odpowiedniego laka na odpowiednia fele tak jak bozia przykazała
a szatan kazał naciągnąć
nie wiem jak się jeździ na naciagnętej a na normalnej nie jeździłem wygląda to zajefajnie
najlepiej jak się wypowie ktoś kto jeździ na naciągniętej oo. i bez obrażania panowie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez FWD350 2010-08-25, 23:54, w całości zmieniany 1 raz
ja tak samo jak vezet22, na naciągu jeżdże cały sezon bez większych ostrożności i nie ma problemu, nie ma różnicy w jeździe między zwykłym niskim kapciem bez naciągu
_________________ "Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy ekonomia"
Silnik: 2.0 2E Pomógł: 2 razy Wiek: 37 Dołączył: 22 Cze 2010 Posty: 103 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2011-03-26, 20:10
Coś gdzieś kiedyś czytałem, że wycięcie rantów może spowodować rozwarstwienie się błotnika, bo w tym miejscu jest on spawany (zgrzewany?) z dwóch blach. No ale nie wiem ile w tym prawdy, sam nie działałem jeszcze ze swoimi rantami Czekam aż się zrobi trochę cieplej
Silnik: w komorze Pomógł: 25 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 2784 Skąd: Z Mazowsza
Wysłany: 2011-03-26, 20:20
speedy gonzales napisał/a:
Czyli jednak to mit
Nie mit a prawda.....Tam są zgrzane ze sobą nadkole zewnętrzne i wewnętrzne....Jeśli je za bardzo wytniesz to ci się może zrobić japa....Nawet jak będziesz je zaklepywał to zobaczysz że może zacząć się rozchodzić...
Silnik: 1.9 tdi 1z Pomógł: 14 razy Wiek: 41 Dołączył: 16 Sie 2008 Posty: 799 Skąd: Gdynia
Wysłany: 2011-03-27, 10:19
Jak ma się naciąg to się jeździ LOW&SLOW bo szkoda felg więc nie ma co pitolić o bezpieczeństwie
Co do rantów to też bym ciął ale widziałem takie maszynki przykręcane w miejsce koła, które pozwalają na "płynne" dogięcie rantu, jak trafię na foty to wrzucę
slaw71, sam to robiłeś?? czym zabezpieczałeś przed rudym??
tak,ranty wycinałem sam.Szlifierka kątowa i jechane jak się boisz ciąć to załóż tarczę listkową i też pójdzie.Zostawiasz 2mm rancik i jest Ok. Później zabezpieczasz to bitexem.Leśny widział jak wycinałem,żaden problem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum