ja mam takie, no i powiem showu nie ma ale zawsze to we mgle lepiej jak są dodatkowe światła, i na pewno wygląda to lepiej niż jakieś zaślepki, ja akurat sobie odłączyłem tylnie przeciwmgielne i już po zmroku jeżdżę na długich i przednich halogenach bo halogeny wypełniają tą ciemniejszą przestrzeń przed autem. To nie jest duży koszt więc zamontuj sobie a na pewno lepiej będzie to wyglądać niż jak wcześniej mówiłem zaślepki.
_________________ Kiedy znajdziemy się na zakręcie ?!
REDUKCJA, BUT I ODCIĘCIE
pawel39106, a pokaż mi gdzieś że nie :P w nowych autach już dziennie są w zderzakach czyli są jak halogeny, jeśli chodzi Ci o oślepianie użytkowników to na pewno tego nie robię bo one są skierowane ostro w dół i lumen nie idzie wyżej niż do końca maski auta przeciwnego przy mijaniu.
_________________ Kiedy znajdziemy się na zakręcie ?!
REDUKCJA, BUT I ODCIĘCIE
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 42 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2012-12-30, 13:39
zakładaj bo warto, tylko nie kup jakiś podrubek, bo hella świeci najlepiej, gdybys potrzebował ori włącznik pod halogeny to pisz PW bo posiadam takowe na sprzedaż
pawel39106, a pokaż mi gdzieś że nie :P w nowych autach już dziennie są w zderzakach czyli są jak halogeny, jeśli chodzi Ci o oślepianie użytkowników to na pewno tego nie robię bo one są skierowane ostro w dół i lumen nie idzie wyżej niż do końca maski auta przeciwnego przy mijaniu.
100zł i chyba 2pkt karne. Wiem, bo dostałem ;D
A co do halogenów, naprawdę warte założenia.
Silnik: 1.8 GLX Pomógł: 29 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Kwi 2012 Posty: 2825 Skąd: Zielona Gora
Wysłany: 2012-12-30, 13:50
Ja mam jedna zasade jedziesz na halogenach czy to w dzien czy w nocy, choc warunki sa b dobre odemnie masz po dlugich swiatlach tak dlugo dopoki nie wylaczysz halogenow, mi nikt nie wmowi ze nie oslepiaja itp, to samo sie tyczy ziomka jadacego z tylu przeciwmgielne tylne wlaczam i wtedy koles widzi jak to fajnie jest, a mam patenty na takich lampy przod max do gory a z tylu mam zamiar zrobic podwojne przecimgielne. Jesli ziomus z tylu jadacy nie gasi dodaje gazu jednoczesnie hamujac, wtedy ma w oczach mijania, hamulec i przeciwmgielne, i pewie czerwono mu strasznie. Nie lubie cwaniakow jezdzacych na halogenach. Tymbardziej w miescie.
vwjanekvento, powiedz mi jak one Cię mogą oślepiać jak to fizycznie jest niemożliwe ! stan sobie kiedyś w dużej mgle i odpal halogeny, zobaczysz na jaką wysokość świecą, nie ma prawa żeby świeciły Ci w oczy bo są ograniczone od góry, albo masz takie wrażliwe oczka że razi Cie te światło które na asfalt świeci;> na tych co mają dzienne w zderzakach i też są skierowane w dół też im walisz długimi??
_________________ Kiedy znajdziemy się na zakręcie ?!
REDUKCJA, BUT I ODCIĘCIE
Silnik: 1.8 GLX Pomógł: 29 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Kwi 2012 Posty: 2825 Skąd: Zielona Gora
Wysłany: 2012-12-30, 14:08
A jak inne auta maja przecimgielne w lampach to tez nie oslepiaja? majkel00230 daj spokoj, oslepiaja oslepiaja, zreszta po co jezdzic na halogenach w dobrych warunkach?
A sa tacy co maja mijania, ledy i jak by im bylo ciemno to halogey w dzien np no kurde bez jaj
A tu masz co mowia przepisy:
Światła przeciwmgłowe przednie służą do jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami. Przepisy prawa o ruchu drogowym dopuszczają użycie tych świateł także w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, od zmierzchu do świtu na odpowiednio oznaczonej drodze krętej (art.51 ust. 5). Jeśli zaś chodzi o światła przeciwmgłowe tylne to przepisy zezwalają na ich użycie, w sytuacji, gdy zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 metrów. Kierujący ma jednak obowiązek niezwłocznie wyłączyć te światła w razie poprawy widoczności.
nie będę LEDów komentował bo dla mnie jeśli nie są fabryczne to nie powinny widnieć na aucie. A co do warunków to mówiłem że używam po zmroku a tylnie przeciwmgielne odłączyłem żeby nie raziło bo ono nie jest skierowane do asfaltu tylko na wprost dlatego tylnie zawsze razi ale ono ma Ciebie pokazywać na drodze w mgle, a przednie jest tak zbudowane że oświetla pobocze i z 2 może 3 metry przed autem a nie wyżej dlatego nie mam pojęcie dlaczego Cie one rażą może czas wybrać się do okulisty ;> a i czasami jeżdżę mercedesem S klasse W220 i nie wiem czy wiesz ale one mają przeciwmgielne zintegrowane w kloszu z innymi światłami i w nim zawsze jeżdże na przeciwmgielnych bo nie mam jednego ksenona, a więc podczas jazdy święcą się przeciwmgielne i jeden ksenon i jestem pewny że te na pewno Cie by nie raziły w oczy bo byś nie zwrócił uwagi bo nie są na zderzaku tylko niewidoczne w kloszach i byś nie wiedział że to świecą się przeciwmgielne i nie było by mrugania z Twojej strony.
_________________ Kiedy znajdziemy się na zakręcie ?!
REDUKCJA, BUT I ODCIĘCIE
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 32 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-12-30, 14:29
Podłącze sie do dyskusji. Też nienawidze jak ktos jezdzi na przeciwmgłowych w dzien, w nocy, w połmrok. Ode mnie też ma długimi gdy jezdzi na halogenach, bo to nie sa swiatła do jazdy dziennej tylko w warunkach ograniczonej widocznosci. I one oslepija, daja bardzo mocne swiatło. A i jeszcze jedno. Jaką moc maja swiatla do jazdy dziennej, a jaka halogeny...? Już wole jak ktos ma "ś-ledziki" zamontowane, niż jezdzi na halogenach. Tyle w tym temacie. Ok, spoko, jeździj sobie w nocy, ale jesli jedzie auto z naprzeciwka to wyłaczaj, i wszyscy beda zadowoleni.
Silnik: 1.8 GLX Pomógł: 29 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Kwi 2012 Posty: 2825 Skąd: Zielona Gora
Wysłany: 2012-12-30, 14:37
majkel00230 dobry kierowca potrafi to zauwazyc ze mijania sa na zewnatrz a halogeny wewnatrz patrzac od przodu auta noi swieca jasniej przy okazji razac, zreszta przepisy mowia jasno kiedy mozna uzywac
Kruchy69, was razi "coś" innego bo to jak już mówiłem fizycznie nie możliwe żeby światło z bezpośrednio z halogenu trafiało wam do oczu... jedynie to ich większa moc może oślepiać przy mokrym asfalcie, więc zastanówcie się czy razi was światło czy to że one nie są ori do jazdy dziennej.
ps. jak ktoś mruga to wyłączam a jak nie to nie .
_________________ Kiedy znajdziemy się na zakręcie ?!
REDUKCJA, BUT I ODCIĘCIE
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 32 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-12-30, 14:47
Nawet jesli twoje nie oslepiaja, to dajesz zły przykład innym użytkownikom, których galogeny juz oslepiaja, wiec lepiej bedzie jesli bedziesz uzywał swiateł zgodnie z prawem i z ich przeznaczeniem.
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 42 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2012-12-30, 15:12
majkel00230 napisał/a:
jedynie to ich większa moc może oślepiać przy mokrym asfalcie
majkel00230, w tym poście sam odpowiedziałeś sobie czy halogeny rażą, więc myśle że ta dyskósja nie ma sensu, bo większość wie z autopsji, że nie miło mijać się z pojazdem jadącym z naprzeciwka który ma włączone halogeny, więc jeśli my tego nie lubimy to nie róbmy tego innym korzystającym z dróg, bo tym powodujemy niebezpieczeństwo.
Matej29,
ooo to nie wiedziałem ?:> a jesteś pewny że dostałeś słusznie ?:P ja dostałem 1 mandat w zyciu i wynosił on 1000 zł i 24 pkt i po czasie ja zacząłem czytać prawo itp to uświadomiłem sobie że dostałem niesłusznie i było to do wykłocenia ale podczas zatrzymania ze strachu jak powiedział mi o wyskości mandatu to tylko przytakiwałem głową ;P no to szukam przepisu dotyczącego halogenów ;>
_________________ Kiedy znajdziemy się na zakręcie ?!
REDUKCJA, BUT I ODCIĘCIE
wojtas83, tak ale mówię o mokrym asfalcie a nie o suchym i po zmroku bo wtedy ich tylko używam, woda działa prawie jak lustro dlatego mokry razi suchy nie. nie robię czegoś co mi nie miłe ale mnie nigdy nie raziły żadne halogeny fabryczne nikogo bo fabryka robi tak że ma nie razić jak na zdjęciu we wcześniejszym wpisie.
_________________ Kiedy znajdziemy się na zakręcie ?!
REDUKCJA, BUT I ODCIĘCIE
Widzę, że sami specjaliści się tutaj wypowiadają...
adi1987 napisał/a:
mam pytanie czy te orginalne halogeny w zderzaku daja dobry efekt w zlych warunkach.bo mam zamiar zamantowac je do mojego venta
Montaż halogenów ma swoją zaletę pod warunkiem, że ich stan jest zadowalający, to znaczy szkło jest całe, odbłyśniki tak samo i najważniejsze - porządnie ustawione. Nie ustawiać na pałę, tylko podjechać na SKP i tam ustawić. Ale znając życie żadnemu diagnoście nie będzie się chciało kręcić i ustawiać, bo istnieje ryzyko, że coś mogą ukręcić, połamać, gdyż takie światła się o wiele bardziej narażone na czynniki zewnętrzne (błoto, piasek), gdzie wystarczy chwila i po zaczepach albo nawet sama śruba nie ruszy się. Dlatego mogą udostępnić przyrząd, ale kwestię ustawienia pozostawią Tobie i sam próbuj. Bądź co bądź ich ustawienie jest najważniejsze.
Druga kwestia to jazda na tych światłach. Używajcie głowy, mózgu i wyobraźni. Gdy nie ma mgły, bądź na prawdę kiepskich warunków, to po co robić choinkę z auta? Światła mijania wystarczą w zupełności, a jak komuś mało to niech sobie do okulisty podejdzie jak nie widzi dobrze. Ja osobiście często włączam halogeny, ale szczególnie poza terenem zabudowanym, gdzie jest np. las, gdzie wiem, że piesi mogą chodzić poboczem - to dużo daje w połączeniu ze światłami mijania. Ale tylko w tedy gdy nic z przodu nie jedzie. Bo to może i nie oślepia wprost, ale przeszkadza, na prawdę. A gdy komuś zależy mieć halogeny tylko po to, żeby sobie używać ich jako światła do jazdy dziennej... litości... Załóżcie sobie ledy i śmigajcie. Nikt mi nie powie, że nie pasuje albo wieśniacko to wygląda. owszem, jak kupuje się super extra shit z allegro za 30 zł to się nie dziwię - ani to wygląda, ani świeci. Chcąc być dobrze widocznym i mieć porządnie założony zestaw trzeba wydać, niestety, ale te 200 zł minimum i porządnie to założyć i też ustawić nie tak byle jak. Głowy trzeba używać.
A najbardziej wkoorwie to, że leciutka mgła się zrobi to z tyłu ludziska już z uporem maniaka włączają tylne przeciwmgielne bo "chcą być bardziej widoczni", no bo przecież mgła jest. Zatrzymałbym takiego delikwenta jednego z drugim i bym napierdoolił że masakra, to by się nauczył.
Ale nie oszujujmy się, jak jest gęsta mgła, to te wszystkie halogeny można sobie w doopę wsadzić, nic nie pomaga. Chyba, że mijania wyłączyć i na samych przeciwmgielnych jeździć - wówczas wiązka światła położona najniżej coś nam pomoże.
majkel00230 napisał/a:
ps. jak ktoś mruga to wyłączam a jak nie to nie .
Problem jest inny, bo ludziom już się nie chce mrugać na takich idiotów i jadących całkiem bez świateł.
są jeszcze tacy "zapominalscy", co zapomną włączyć świateł wyjeżdżając z domu, albo "oszczędni" - jeżdżący tylko na samych pozycjach, żeby mniej prądu szło i żarówki oszczędzać... Ja kiedyś mrugałem takim, żeby sobie włączyli światła, ale teraz mi się już po prostu nie chce - niech płaca mandaciki przy spotkaniu z policją albo w razie kolizji, gdy ktoś ich zwyczajnie nie zauważy. Ja ten problem zapominalstwa mam z głowy - z chwilą uruchomienia silnika włączają mi się światła i nie muszę pamiętać, żeby włączyć czy wyłączyć je - automat zrobi to za mnie.
Ja osobiście często włączam halogeny, ale szczególnie poza terenem zabudowanym, gdzie jest np. las, gdzie wiem, że piesi mogą chodzić poboczem - to dużo daje w połączeniu ze światłami mijania
dokładnie tak, mieszkam na pipidówie i gdzie bym sie nie wybierał to 20 km mam przez lasy i nieoświetlone drogi, i gdy przychodzi zmrok włączam i będę włączał bo do bardzo pomaga gdy dojeżdżam do miasta lub miejscowości oświetlonych to równo z pierwszą latarnią halogeny na off.
Cytat:
Problem jest inny, bo ludziom już się nie chce mrugać na takich idiotów i jadących całkiem bez świateł.
co znaczy jadacych całkiem bez świateł??? jeśli się takim typowym leserom nie chcę mrugnąć że im przeszkadza to oznacza, że tak naprawdę im nie przeszkadza.
_________________ Kiedy znajdziemy się na zakręcie ?!
REDUKCJA, BUT I ODCIĘCIE
widziałem widziałem chwalony był na forum Twój pomysł z auto lights ;P
takich też nie lubię ludzi ale w miastach mi nie przeszkadzają ale jak latam u siebie jak mówiłem miedzy miejscowosciami lasy a drogi dobre to czasami szybciej sie jedzie i juz nie raz w głowie dziękowałem w głowie temu kto wymyślił żeby wprowadzić światła 24h bo gdyby nie to nie raz bym nie zobaczył auta z naprzeciwka jak zielona lato auto zielone, osobiście zawsze mrugnę że ktoś nie ma świateł i szczerze mówiąc 99% facetów zapali i zdąży podziękować a w przypadku płci pięknej to dość że nie zapalą to jeszcze ich wyraz twarzy pokazuję że myślą o tym kto był i czy to może jakiś znajomy mi mrugnął ;p
_________________ Kiedy znajdziemy się na zakręcie ?!
REDUKCJA, BUT I ODCIĘCIE
Tak jak pisalem, mnie oslepiaja halogeny, i bede walil dlugimi az milo i tyle i nikt mi nic nie zrobi
Zabrania się:
1) nadużywania sygnału dźwiękowego lub świetlnego; (...)
3) ostrzegania światłami drogowymi w warunkach, w których może to spowodować oślepienie innych kierujących.
Mandat nawet do 200 zł.
Tak na marginesie również jestem za tym, aby nie używać halogenów, gdy nie ma mgły itp.
Silnik: 1.8 GLX Pomógł: 29 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Kwi 2012 Posty: 2825 Skąd: Zielona Gora
Wysłany: 2012-12-30, 17:19
Matej29 napisał/a:
3) ostrzegania światłami drogowymi w warunkach, w których może to spowodować oślepienie innych kierujących..
matej29 wlasnie chodzi mi o te warunki sam sobie zaprzeczyles, jesli ktos jedzie na halogenach w zlych warunkach wtedy ok, ale jesli sa dobre warunki, bede walil dlugimi i nikt mi nie ma prawa dac mandatu
Silnik: 2E Pomógł: 3 razy Wiek: 33 Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 2005 Skąd: Jasna Góra
Wysłany: 2012-12-30, 17:58
vwjanekvento napisał/a:
Ja mam jedna zasade jedziesz na halogenach czy to w dzien czy w nocy, choc warunki sa b dobre odemnie masz po dlugich swiatlach tak dlugo dopoki nie wylaczysz halogenow, mi nikt nie wmowi ze nie oslepiaja itp, to samo sie tyczy ziomka jadacego z tylu przeciwmgielne tylne wlaczam i wtedy koles widzi jak to fajnie jest, a mam patenty na takich lampy przod max do gory a z tylu mam zamiar zrobic podwojne przecimgielne. Jesli ziomus z tylu jadacy nie gasi dodaje gazu jednoczesnie hamujac, wtedy ma w oczach mijania, hamulec i przeciwmgielne, i pewie czerwono mu strasznie. Nie lubie cwaniakow jezdzacych na halogenach. Tymbardziej w miescie.
Bardzo dobrze robisz, widze ze nie jestem sam tak robiący ! Tyle ze ja juz mam zamontowane podwójne przeciwmgielne z tylu
Obejrzyjcie sobie kilka filmików z tych kanałów na YT. Pokazane są w nich różne sytuacje drogowe. Nie tylko jeśli chodzi o te halogeny czy oświetlenie, ale ogólnie - styl jazdy różnych kierowców. Wnioski nasuwają się same.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
:P w nowych autach już dziennie są w zderzakach czyli są jak halogeny, jeśli chodzi Ci o oślepianie użytkowników to na pewno tego nie robię bo one są skierowane ostro w dół i lumen nie idzie wyżej niż do końca maski auta przeciwnego przy mijaniu.
![:]](images/smiles/kwadr.gif ":]")
litości... Załóżcie sobie ledy i śmigajcie. Nikt mi nie powie, że nie pasuje albo wieśniacko to wygląda. owszem, jak kupuje się super extra shit z allegro za 30 zł to się nie dziwię - ani to wygląda, ani świeci. Chcąc być dobrze widocznym i mieć porządnie założony zestaw trzeba wydać, niestety, ale te 200 zł minimum i porządnie to założyć i też ustawić nie tak byle jak. Głowy trzeba używać.
