Moj problem polega na tym, ze przy wiekszej predkosci wystepuja drgania kierownicy. Nie jest to wina opon, poniewaz były ostatnio wywazane, a ponadto drgania nie wystepuja zawsze(tzn. jadac około 100km/h drga kierownica, zwalniam do 60 nastepnie znowu przyspieszam i jadac znowu 100 kierownicą juz nie trzesie). Czy to moze byc wina luzów piasty?
Silnik: 1.8 GLX Pomógł: 29 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Kwi 2012 Posty: 2825 Skąd: Zielona Gora
Wysłany: 2012-05-31, 22:58
Podnies autko i poruszaj kolem i powinno wyjsc czy wina piasty, Ja napisze tak mam to samo tez przy okolo 100 km drga kiera ale tak Ja mam cala 3mies zaweiche nowa plus gumy sworznie i koncowki tarcze i klocki nawet ,komplet wsio, fele wywazane na nowo i co? Drgania sa. Podejrzewam opony rocznik 2003 bieznik juz slaby do tego mialem osobiscie juz nieraz ostre hamowanie np z 70 do zera, podejrzewam ze opony sa juz zhamowane noi wkoncu maja 9 lat. Sproboje jeszcze tyl zarzucic na przod moze cos to da
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2012-05-31, 23:49
Miałem ten problem....za pierwszym razem była to wina braku pierścieni centrujących, a potem krzywej opony. Koła dało się wyważyć,ale co z tego jak opony nie były idealnie okrągłe.
no tez podejrzewałem opony, ale gdyby to były one to drgania powinny wystepowac za kazdym razem kiedy jade szybko, a nie trzesie zawsze, tylko co jakiś czas
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2012-06-01, 15:27
art88 napisał/a:
ale gdyby to były one to drgania powinny wystepowac za kazdym razem kiedy jade szybko
Nie, u mnie raz występowały, a raz nie. Ze swoich obserwacji mogę powiedzieć, że to zależy od tego czy krzywizny dwóch opon zgrywają się ze sobą czy też nie. Koła przednie skręcają, w tedy jedno koło pokonuje większy dystans, a drugie mniejszy.....wybrzuszenia mogą się zgrywać w taki sposób, że lewe koło równoważy prawe lub odwrotnie, a czasami nie i trzepie po kierownicy. Z resztą na wyważarce to widać....felga chodzi równa, a opona góra dół.
Silnik: 2E GT 2.0
Wiek: 38 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 14 Skąd: Łoniowa k/Brzesko
Wysłany: 2012-07-07, 18:53
Witajcie. U mnie bardzo podobnie, tylko ze u mnie np, jadę stówę, kiera nie drży, lekki skręt w prawo, drży, za chwile w lewo i już spokój. Może jest tak jak kolega wyżej napisał? Tylko że moje opony mają dopiero sezon, zero oznak zużycia, nowe, nie bieżnikowane, Firestony.
Ostatnio nawet przekładkę zrobiłem z alu na stalowe bo na zimowych stalowych nic nie drży. I dupa. Drży tak jak na alu. Opony? Może, ale zastanawia mnie jeden fakt. Czasem przy prędkości 60-70km/h widać jak lekko szarpnie kiera, tak z dwa razy i spokój, za chwilę znów. Za mała prędkość aby stwierdzić że to wina opon czy felg. Ja bym bardziej obstawiał przegłuby raczej wewnętrze bo zewnętrze by strzelały przy skręcaniu.
Dziwną dla mnie rzeczą jest też to że dwa lata temu miałem 15 alu i opony goodyear, biła kiera, sprzedałem alu bo niby przez to biło, kupiłem 15 stal, biło dalej. zimówka 14 stal, idealnie. Na następny sezon kupiłem inne alu, biło, sprzedałem w piz du 15 kupiłem 14 nowe opony, biło, zima 14 stal idealnie. o co kaman?
Teraz mam 14 stal na których się jeździło w zimie idealnie i opony letnie i dalej bije. Ostatnio rozpędziłem się do 120 że kiera dostała takiej amplitudy że praktycznie nie były wyczuwalne bicia, fotoradar musiałem zwolnić, znów 120 i już nie bije. Droga cały czas prosta.
Następnym moim krokiem będzie zbieżność komputerowa, jak nie pomoże to wymiana przegłubów. Felgi wyważałem już chyba n razy.
Ostatnio zmieniony przez Zzzymus 2012-07-07, 18:58, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 1.8 GLX Pomógł: 29 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Kwi 2012 Posty: 2825 Skąd: Zielona Gora
Wysłany: 2012-07-07, 23:43
Sluchaj jak pisalem wyzej mialem ten sam problem, mialem robic przekladke tyl na przod ale pomyslalem i wiem w czym problem kolego, po pierwsze mialem stare schamowane opony rocznik 2003 wiec postanowilem ze zakupie nowe opony, gdy pojechalem na wulkanizacje i sciagneli mi przednie kola to sie przerazilem, obydwie sztuki byly zjechane od wewnatrz tak ze bylo widac juz nitki takze masakra, potem w zwiazku z tym pojechalem zrobic zbieznosc gosc powiedzial ze auto na obecna chwile jest bardzo rozbiezne, noi zrobil mi zbieznosc laserowo. Panowie od tamtej pory nie wiem co to bicie i drgania kierownicy. Przyczyna? opony do dupy i brak poprawnej zbieznosci to tyle
Silnik: od kosiarki Pomógł: 8 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Paź 2009 Posty: 438 Skąd: lublin
Wysłany: 2012-07-09, 10:07
Do tego co wyżej polecam sprawdzenie tarcz hamulcowych. U mnie po założeniu nowych tarcz, pojeździłem może przez rok i zaczęło się bicie. Oddałem je do tokarza i problem z trzepaniem kierownicą zginął.
Silnik: 2E GT 2.0
Wiek: 38 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 14 Skąd: Łoniowa k/Brzesko
Wysłany: 2012-07-11, 22:52
geometria sprawdzona, była i jest w porządku. Więc to nie to. Koleś na stacji mówi żeby przyczyny drgań szukać w elementach kręcących się typu koła, łożyska, przegłuby.
Jaki może być problem bicia na kierownicy tylko i wyłącznie podczas mocnego przyspieszania i prędkości powyżej 120/h? Przy szybkiej jeździe tego problemu nie ma, ani przy lekkim przyspieszeniu, natomiast jak wcisnę momentalnie gaz w dechę, to mi kiera drży. Co prawda nie mocno, ale czuć to.
Domniemywałbym, że to opony, które są już prawie na wykończeniu, bo co prawda, albo zupełny przypadek, albo zbieg okoliczności, że (tak mi się raczej wydaje), że pojawiło się to przy wymianie kół na zimowe. Ale głowy nie dam, bo nie pamiętam...
Inaczej bym nawet nie pisał nic, jakbym nie wyważał - co roku to robię, były wyważane. Felgi też proste, były sprawdzane przed wyważeniem. W każdym innym przypadku biłoby nie zależnie, czy dodaję gazu czy też nie, czy jadę 90 czy 120. A tutaj jadąc 120 nie ma nic, a wcisnę gaz w dechę - od razu bicie.
a może któraś poduszka silnika? jak dasz gazu to ją "zrywa" i masz drgania i może się na kierownice przenosić,sprawdź czy masz koła dokręcone dobrze,mi ostatnio drgało przy 50 jak diabli szukałem wszędzie a postanowiłem sprawdzić czy koła są dokręcone i z prawej strony miałem 2 śruby luźne
obstawiam opony, sam ostatnio miałem podobną sytuację ale okazywało się to wtedy gdy po przyspieszeniu puszczałem gaz to przez sekunde w tym momencie drżała kiera
_________________ Kiedy znajdziemy się na zakręcie ?!
REDUKCJA, BUT I ODCIĘCIE
Problem rozwiązany - była to wina najprawdopodobniej opon. Stare już pewnie i je wypatrzyło zapewne. Po wymianie na letnie jak ręką odjął - 180 i nic nie bije, nawet z butem w podłodze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum