Witam wszystkich mam zamiar kupić kosę spalinową żeby kosić koło domu przy ogrodzeni itp nie ma sensu kupowania za 1000zł tylko tak do 300zł i znalazłem dzisiaj na alledrogo nie głupią ofertę http://allegro.pl/kosa-sp...3204752763.html
jest ktoś kto się na tym zna?bo nie chce kupić takiej na jeden sezon tylko żeby trochę podziałał
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 31 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-05-08, 15:20
miałem taka w robocie. Z trozebem nie daje rady, w wiekszej trawie tez nie bardzo. Ale jesli Ty masz sama trawe, to powinna wystarczac. Ja osobiscie polecam Oleo-mac. Mam taka od 3 lat i nic sie nie dzieje, a mam troche do wykoszenia.
hrubek18, - za 300zl nie kupisz żadnej markowej a tym bardziej dobrej kosy spalinowej ... proponuje zwrócić wieksza uwagę na producenta oraz moc silnika i dodatkowy o sprzed (szelki ,tarcza,maska itd.) nie kupuj tez podkaszarek z giętkim walkiem są dosyć słabe i do nich tarczy czy noza juz nie założysz.
Moze warto poszukać czegoś używanego ale markowego
Ja od 10 lat mam Macullocha jestem zadowolony serwis i części w każdym punkcie Husqvarna (regulacja obrotów ) więcej nic nie robisz bo i nie ma co się psuc http://www.mcculloch.com/pl/
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
Silnik: 1.9 TDI AHU Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 02 Lis 2008 Posty: 3063 Skąd: LLE
Wysłany: 2013-05-08, 20:05
miałem okazję kosić kilka razy taką tanią kosą i tyle co ja się oklołem to szok. kosa kosztowala jakieś 500zł i tragedia. Teraz tylko SHINDAIWA Kosa jak i piła spalinowa kozak, nie klęka w żadnej trawie i badylach. Tak więc ja na Twoim miejscu bym sobie odpuścił
krzeszak, co do giętkich wałków to w robocie mamy 2 takie kosy i kosimy nimi rowy czyli jest tam wszystko i nic i przez sezon tylko raz sie urwał ale napotkałem korzeń,na żyłce na pewno nie będę kosił bo na żyłkę nie wyrobię mam w robocie nóż zrobiony z prowadnicy do piły spalinowej bo wiadomo tam żyłka nie wystarcza a co do trójzęba to jest trochę lipa żle się tym tnie,będę w większości kosił sobie pod płotem i w rowie bo mam przy domu a koszą tylko raz w roku w dodatku koło września więc będzie miała letko u mnie jeszcze w nomi popatrze w zmc co mają ciekawego
edit:
a co powiece o firmie Nac?
Silnik: 1,9 diesel Pomógł: 41 razy Wiek: 40 Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 3076 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2013-05-08, 21:11
Wszystko zależy jak trafisz, ja mam już którąś kose z kolei, ale poki co to tylko dwie firmy NAC chodzą bez problemów, moc 2,7 km. Mam je od jakiś 6 lat. W tamtym tygodniu kupiłem kolejną taką sztukę, z tym, że przez te 6 lat wprowadzili pare poprawek. Kosa kosztuje 379zł w praktikerze. Mogę ją z czystym sumieniem polecić.
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2013-05-09, 11:11
Nie odniosę się do tego którą wybrać bo nie mam porównania zbytnio, ja użytóję kosę Kawasaki nie pamiętam dokładnie symbolu, a teraz nie jest umnie więc nie sprawdzę i powiem Wam że to jest maszyna, nie do zabicia. Kiedyś na trójnożu trafiłem w zaroślach pręt metowy 12mm który był wbity w ziemię i go poprostu ułamało, po ziemi. Kosa zgasła ale nic się nie stało, nawet na nożu nie było śladu Tyle że to jest w pełni profesjonalna i juz ok 10 temu kosztowała w granicach 2000zł.
Tylko jak mu padnie taka uzywka, to przeważnie koszt cześć przewyższa wartość towaru. NAC jest dla mnie ok, mam 3 szt tego samego modelu, z duża trawą radzą są wyśmienicie, oczywiście żyłka musi być jakaś dobra, a nie najtańsza z marketu.
włąsnie NAC będę szukał żyłką raczej będę kosił koło płodu a tak to nożem własnej roboty a z używką to jak na loterii albo będzie dobra albo kicha. jednak co nowe to nowe dzisiaj kosiłem kosą teścia formy Alko czy jakoś tak 1,25 km i daje radę ale w większych chwastach ciężko
JA kupiłem w Obiłankenobi za jakieś 300 zeta podkaszarkę i dupa zbita. Sąsiad czałą działke pod nowy dpom skosił swoim sprzętem a ja sie półdnia męczyłem z podwórkiem. Nie ma co liczyć na cacka za 300 zł trzeba wytać 1500 zł aby moc prawdziwie kosić.
Silnik: 1.8 AAM Pomógł: 1 raz Wiek: 30 Dołączył: 23 Sie 2012 Posty: 568 Skąd: Kwidzyn/Malbork
Wysłany: 2013-08-17, 12:15
DaniellRozenek, takie "marketowe" za 300zł są nic nie warte jak się zepsują, od razu można wywalić na śmietnik. Najlepiej kupić firmową, STIHLa lub Husqvarny, wtedy ma się pewność co do jakości, a także łatwo dostępnych części. W sklepach firmowych praktycznie można dostać każdą część
Też mam już kilka lat NAC (dałem coś koło 700), daje radę, ale brakuje jej trochę mocy. Przy wyższych trawach się dusi. Nie miałem z nią większych problemów, jedynie bęben się posypał. Kupiłem nowy ori od Husqvarny i śmiga już 3 rok
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum