przy moich zapędach to na tym motorze długo bym nie pojeździł, jak poczuł bym te przeciążenia i adrenaline to chyba bym sie opanował :oops: ale motorek jest naprawde pierwsza klasa :wink:
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-05-26, 00:08
co wy mozecie wiedziec o motorach szczegolni takich co to w 3 sekundy maja 100 jak ktos nie jezdzil i nie ma pojecia to szkoda ze wogole probuje wypowiadac sie na temat motocykli najpierw wsiadz i pojezdzij i nie 2 km tylko z 10 20 30 tys i wtedy docenisz co to motor a kto ci kaze zaraz kupowac taki 1300 jak jezdiles tylko rowerem to tylko u mlodych tak jest ze jak nie kupi 150 koni i wiecej to nie pojezdzi ja zaczynalem od wsk 125 a dzisiaj to moge powiedziec ze jezdzilem prawie wszystkim i nie macie racji ze to narzedzie szatana po prostu trzeba miec w glowie poukladane a nie siadac i krecic ile fabryka dala z jednym sie zgodze zycie jest faktycznie jedno!
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-05-26, 00:25
STarsznie nerwowo Banderaszareagowałeś. Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba mieć umiar i nie wierzę, że nigdy nie próbowałeś jechac motorem koło 200 na godzinę czy nawet więcej. U mnie w Rodzinie zginął jeden człowiek na motorze, z nie swojej winy, facet autobusem w niego jechał, śmierć na miejscu, gdyby jechał autem byłby posiniaczony i tyle, a drugi przypadek już opisywałem wcześniej, barciak kumpla na pasach, też nie jego wina, a autem nic by mu się nie stało... Dlatego też mam takie a nie inne zdanie o motocyklach. Nie twierdze, że sądziełem sztana, tylko poprostu są bardziej niebezpieczne w porównaniu do samochodów...
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-05-26, 00:49
ciesze sie ze zauwarzyles >nie z ich winy< wlasnie bo takie ciamajdy co nigdy nie siedzieli na motorze to nawet nie pomysla ze glupim zachowaniem moga odebrac zycie drugiemu czlowiekowi ale co on sie bedzie przejmowal w koncu jedzie samochodem w naszym kraju jest duzo durni ktorzy nie potrafia zrozumiec ze ere wsk i junakow sie juz dawno skonczyla i dzisiaj taki motor to jedzie duzo szybciej i szybciej przyspiesza nawet skutery dla mlodzierzy jada szybciej od tej wsk co sie na niej uczylem jezdzic kazdego takiego dupka z samochodu co w zyciu na motorze nie siedzial to bym wsadzil na motor i niech jeden dzien pojezdzi w miescie to zobaczylby jak sie zachowuja tacy jak on w samochodach i jakie sytuacje stwarzaja ale jak gostek sie zabije na motorze to mowia ze to dawcy nie do konca moi panowie!
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-05-26, 00:55
Zgodze się z Tobą Banderas że najgorsi są tacy co od razu kupują super maszyne i sprawdzają ile fabryka dała. Niestety to właśnie o takich najwięcej się trąbi w mediach, a to dlatego że właśnie przez swoją nieodpowiedzialność powodują wypadki (często śmiertelne). Cierpią na tym Ci trzeźwiej myślący posiadacze i miłośnicy motorów ale tak to już jest że stereotypy powstają bardzo szybko a wykorzenić je z narodu bardzo ciężko...
(ale mi się mądre zdanie powiedziało co )
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-05-26, 01:38
BANDERAS_RR napisał/a:
ale jak gostek sie zabije na motorze to mowia ze to dawcy nie do konca moi panowie!
z tym sie nie zgodze! jak to kiedys admin napisal: sa ludzie, klamki i zamki (czy jakos tak ) no wiec-motor-tez dla ludzi (ale i tak bardziej mnie chopery kreca )
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-05-26, 10:41
Mnie najbardziej wkurza, a jest to nagminne, do spotkania codziennie w ciepłe dni, kiedy Ci idioci na ścigaczasz urządzają sobie wyścigi za dnia, w godzinach szczytu, jeżdżącna jednym kole itp popisy, któe skończyć się mogą zabiciem kogokolwiek. Nie zważają na światłą, na pasy na nic , nie raz zdażało się, że stoje sobien a czerownym,, a tu nagle tylko ziuuuuuuuuuuuu, a to jakiś madrala na motorku śmignoł, jadąc pewnie z 200 na godzinę i przejeżdżając na czerwonym świetle. Takich sytuacji mammasę w każde lato (na szczęście w zimę się chowają). Czy to jest OK? Nie, także są ludzie i dupki, tak samo w autach, tyle, że "mistrzowie kierownicy" (przenośnia) mają mniejsze szanse próć po ulicach z takimi prędkościami jak "mistrzowie" 2 kółek. I o to mi włąśnie chodzi, że niestety coraz więcej niedowartościowanych młodych ciulów kupuje sobie ścigacze i urządzają wyścigi w czasie dnia po zatłoczonych ulicach..
A jeszcze mi się przypomniało coś nt motocyklistów. Parę lat temu, upał jak cholera, stoje w korku. Widzę w lusterku wstecznym, że przeciska się jakiś cwel na motorze, ludzie flugają na niego bo na lakier jedzie... mnie cudem minął i zapieprzył cały bok w Bejcy stojącej przede mną. Wysiadło z niej 2 łysych napakowanych gostków, a ja się odwróciłem
Silnik: ABA Pomógł: 21 razy Wiek: 47 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 505 Skąd: Nowogard
Wysłany: 2006-05-26, 12:37
JA co do motocykli to mam jedno zdanie - Niema nic lepszego i przyjemniejszego niż poruszanie się motocyklem ,
Na motocyklach jeżdze od 12 lat do tej pory miałem 7 motorów a zaczynałem od MZ 150 . Teraz poruszam sie na GSX-R 750 z 2003 r i myślę ze przez jakiś czas na tym poprzestane , super maszyna . Do tej pory motocyklami zrobiłem około 200tyś km
Nie popieram wariactw na motocyklu chociaż nie jedno krotnie sam wariowałem jak byłem młodszy, nie powiem bo jak jade czasami i teraz zdaży mi sie podnieść koło i zatrzymać na światłach na przednim ale tylko wtedy to robie kiedy widzę ze niema zagrożenia innych użytkowników drogi i poboczy.
Więcej nie będe się wypowiadał w tym temacie kto ma racje i czy ma poniewaz jestm pewien pewnego powiedzenia ,
Jesli na motocyklu nie zrobiłeś więcej niz 20 tyś , nie możesz miec zdania o nim , możesz mieć jedynie zdanie o kierowcy tego motocykla i jego doświadczeniu z nim :!: .
Moje Autko marzeń to Ventka, ale że to marzenie spełniłem, to dalej był Golf I. Golfa kupiłem, ładny, niebieski fotki są na forum Obecnie mam jeszcze trzy marzenia co do aut i jakoś o dziwo wszystkie to VW Teraz szukam VW-T2, czyli hipisowskiego "ogórka" Dalej będę chciał VW Caddy w najnowszej wersji A na sam koniec będę chciał nową białą Jettę Tylko gdzie ja będę to wszystko trzymał Stodole się przerobi ojca
_________________ Gość, jeśli pomogłem, to kliknij pomógł. Będzie mi miło
Pomógł: 3 razy Wiek: 38 Dołączył: 02 Maj 2007 Posty: 152 Skąd: Sanok
Wysłany: 2007-09-05, 13:38
Szczerze to miałem zamiar kupić golfa 3, choć w głębi duszy marzył mi się ventyl, ale ciężko było trafić na dobrą sztukę, i tak w przed dzień wyjazdu do wrocławia po golfa poszedłem z mamą (tak z mamą na giełde) i tam ona właśnie wycziła mojego venciaka:):) Pooglgądałem, pojeździłem i kupiłem (za swoje nie za mamusi), Dzięki mama:*
A moim marzeniem jest:
Holden Torana
_________________ VENTO - najlepszy przyjaciel czlowieka
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-13, 21:28
Właśnie wyszedł nowiutki Challenger, cudowne autko, pięknie połączyli wygląda muskularnej furki sprzed 30 lat z dzisiejszymi czasami, to auto mi sie podoba, że poprostu szaleje jak je widzę na fotkach...
dwa różne tematy a treść w nich taka sama... Co byście mieli za auto, gdyby nie Vento... a tu jakie byście chcieli mieć samochód, czyli waszych marzeń...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-13, 22:56
No właśnie dlatego odkopałem ten temat, bo w tamtym miało być co byście mieli za furkę gdyby nie Vento, a nie auto marzeń, bo średnio wierzę że ktoś wybrał Vento gdy mógł kupić najnowszego Jaguara... Także trzeba zrobić porządek w tamtym temacie i poprzerzucać marzenia tutaj.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-07-21, 08:49
CO mnie zawsze zastanawiało....samochód typowo sportowy z super osiągami ale zawiecha prawie jak w seryjnym ventylu.....co nie zmienia faktu, że i mi się podoba
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum