Ja chce w przyszłości być kierowcą TIR-a. Głównie ze względów bezpieczeństwa bo jak TIR vs. osobówka kto wygra? TIR ale ja nie mam zamiaru się zderzać. Bardziej to bym wolał w stanach być kierowcą
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-08-05, 14:15
Karu6 napisał/a:
bo jak TIR vs. osobówka kto wygra?
Na wydarciu spod świateł jak i na trasie tir nie ma szans....
Hmmm....kierowcy tirów.....ciekawe zagadnienie....ogólnie rzecz biorąc nie przepadam za nimi...zajeżdzają drogę...wymuszają pierwszeństwo....blokują kanał na CB jakimis rozmowami kto ile zarabia, kto jakiego ma tira, gdzie jada, gdzie są tanie i ładne panienki oczywiście nie wszyscy tak robią...nawet ostatnio byłem (w zeszły czwartek) byłem świadkiem takiej rozmowy....gadali o wszystkim tylko nie o tym co się na drodze dziej...człowiek pomyka po trasie i nie wie czy stoją gdzies misiaki czy nie...w końcu ktoś się zdenerwował-zwrócił uwagę..dyskusja się rozwinęła do niezłej kłótni...ja nadal śmigałem po trasie nie wiedząć co się dzieje na drodze...tylko mi uszy więdły od tych przekleństw...
Kolejna rzecz która mnie rozwala u kierowców tirów to zmiana pasa ruchu...nie poczeka Ci taki inteligent ze zmianą do tego momentu aż będzie miał wolny tylko włącza kierunek i jednocześnie skręca nie patrząć czy ma jakiś samochód obok...2czy 3 razy byłbym tak zepchnięty do rowu...
Kolejna rzecz która mnie zdenerwowała to niedawny strajk...czyli blokowanie wszystkich pasów ruchu i jazda z prędkością 20km/h...i tak się teraz pytam co Ci kierowcy wystrajkowali...ropa poszła w dół nie tak się składa że nadziałem się na ten strajk jak przywoziłem żonkę ze szpitala...dziewczyna w ciąży-właśnie szpital opuściła, upał na dworze w autku nie ma klimy, wszędzie śmierdzą spaliny ropy z tirów...i jakiś szanowny pan kierowca tira, przepuścił?? a skąd!!...skończyło się na bólu głowy żony i spędzeniu reszty dnia w łóżku z migreną...a w tedy był to jakiś piąty miesiąc...Tirowcy zamiast utrudnić funkcjonowanie CPN-om lub debilom na wiejskiej utrudnili życie szarym polakom takim jak my...tylko ciekawe jaki wpływ kierowcy osobówek mają na cenę ON
przemolas4, przepraszam za kilka mocnych słów pod adresem Twojej grupy zawodowej, ale tylko opisałem przypadki jakie mnie spotkały...osobiście mam nadzieję że należysz to tej lepszej grupy kierowców tirów-tej mądrzejszej grupy, która używa czasami własnego mózgu, a nie odwala jakiejś mianiany w imię "czegoś"- i nikt nie wie co to jest...
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2008-08-05, 16:22, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-06, 10:15
A teraz najlepsze, wejdźcie na tego bloga ponownie, całość okazała się podpuchą jakiegoś psychologa - przynajmniej za takiego się podaje ten osobnik...
Kolego Tygrysisko, każdy ma swoje zdanie co do kierowców ciężarówek potocznie nazywanych "tirami" (TIR-Międzynarodowy Tranzyt Drogowy (Transports Internationaux Routiers")ale nie zgadzam sie z Twoimy zarzutami :
po 1 kierowca 40 tonowego "tira" nie ma takiej fizycznej możliwości przyśpieszać i hamować jak Ty osobówka a co do zajeżdżania drogi to "prawie" wszystkim kierowcą osobówek wydaje sie że jak sie "siedzi tak wysoko " to wszytko widać. założe sie że nigdy nie siedziales za kierownica ciężarówki i nie masz pojęcia co to jest "martwy punkt" a powini tego uczyć na kursach prawa jazdy.
po 2 skąd wiesz że to kierwocy "tirów" rozmawiali na CB pamietam jeszcze te dawne dobre czasy gdy na użytkowanie Cb trzeba bylo miec licencje, był wiekszy porzadek na kanale 19 i bylo mniej "kretynów" którzy co 2 min pytaja "sprawdzam radyjko jak mnie slychac" fakt nie mowie że kierowcy "tirów" sa świeci, ale wiekszośc z nich używa radia CB jako "narzedzia pracy" pomagającego trafić do celu czy poprostu nie zapłacić mandatu.
po 3 ostatni strajk "tirów" też uważam za wielki nie wypał, ale nie zewzgledu że był nie potrzeby tylko za sposób w jaki został zorganizowany,gdzie tylko mała grupa kierowcow strajkowala a inni jechali dalej, zabrakoło zwyczajnie solidarności. Gdyby wszyscy staneli panowie na "wiejskiej" zrozumieli by że to własnie od tych "tirów" co "smierdza, hałasuja i psuja drogi" zależy czy pan poseł czy inny polak bedzie miał nowa pralke, chleb czy chociażby sól a nie musi "zapie..dlać " taczką do Wieliczki.I To piwo które teraz pijesz czytając to przywiózł ten "śmierdzący TIR", a jak urodzi Ci sie dziecko to pieluchy jak myślisz kto Ci do super czy hiper marketu przywiezie?? no właśnie TIR
po 4 ty kolego Tygrysisko, zapewne pracujesz na 8 godzin za "biurkiem" i jak wybija 16 "trzaskasz dzwiami i masz wszstkow w d..." i idziesz do domku, a w nocy śpisz. A taki kierowca i zapier... la cały dzień przy samochodzi a w nocy jedzie. I strajk ten nie miał na celu obniżenia cen ON ,tylko żeby tych kierowców "smierdzących Tirów" traktować jak ludzi a nie jak psów.chciarz nie jeden pies ma lepiej niż taki kierowca. i żeby powiedzienie "w budzie śpisz, na koło szczasz, z puszki jesz" było powodem do żarów a nie polska realia
Ostatnio zmieniony przez Scoobi 2009-01-17, 17:56, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-01-17, 18:05
Scoobi napisał/a:
po 1 kierowca 40 tonowego "tira" nie ma takiej fizycznej możliwości przyśpieszać i hamować jak Ty osobówka
Skoro nie ma takiej możliwości to niech uważa....już nie raz bym na drzewie skończył gdybym sie w miarę nie kapnął....i nie chodzi mi tu a martwe punkty bo w nocy gdy ktoś za mną pocina na światłach to trudno mówić o martwych punktach.
Scoobi napisał/a:
po 2 skąd wiesz że to kierwocy "tirów" rozmawiali na CB
Bo rozmawiali o rozładunku tirów i wymieniali opinie.
Scoobi napisał/a:
po 3 ostatni strajk "tirów" też uważam za wielki nie wypał
Tu się zgadzamy.
Scoobi napisał/a:
po 4 ty kolego Tygrysisko, zapewne pracujesz na 8 godzin za "biurkiem" i jak wybija 16 "trzaskasz dzwiami i masz wszstkow w d..." i idziesz do domku, a w nocy śpisz
Jesteś w wielkim błędzie.
Scoobi napisał/a:
A taki kierowca i zapier... la cały dzień przy samochodzi a w nocy jedzie
Nikt nie karze rtego robić...zawsze można zmienić zawód....a poza tym są chyba jakieś przepisy odnośnie czasu pracy za kółkiem.
Scoobi napisał/a:
I strajk ten nie miał na celu obniżenia cen ON ,t
Dziwne....każdy kto pytał "po co to wszystko"....tirowi przywódcy odpowiadali żeby obniżyć ceny ON i że to dla każdego z nas się przyda.
Zresztą...ten strajk wkur... mnie nie tylko dlatego ze utrudnił mi życie-tylko dlatego że zdrowie mojej rodziny mogło bardzo ucierpieć przez niego.
A poza tym napisałem.....nie twierdzę że wszyscy tacy są-opisałem tylko to z czym miałem do czynienia-więc mam chyba prawo wystawić opinie
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-17, 19:43
Scoobi napisał/a:
zapewne pracujesz na 8 godzin za "biurkiem" i jak wybija 16 "trzaskasz dzwiami i masz wszstkow w d..." i idziesz do domku, a w nocy śpisz. A taki kierowca i zapier...
czy ktos karze być kierowca tIRa? To wolny wybór. Można robić inne rzeczy, nikt ze spluwą przy głowie nie każe kierować TIRami.
czy ktos karze być kierowca tIRa? To wolny wybór. Można robić inne rzeczy, nikt ze spluwą przy głowie nie każe kierować TIRami.
sorry Spryras , ale to to mnie nawet ruszylo .
twoje stwierdzenie nie odiega niczym od stwierdzenia pana leppera typu .... " pan mi powie jak mozna dziwke zgwalcic ..... "
- a jednak.
panowie ...... jeden zna sie na kompach i tak zarabia , drugi ma gadane i umie lac wode i dlatego w sejmiku miejskim siedzi........ nastepny lubi rurki i jest chydraulikiem .... itd.
kierowca ciezarowki ( np. ja ) najlepiej sie zna na prowadzeniu ciezkich klamotow i dlatego nim jest .
proste i logiczne .
Tygrysisko napisał/a:
Na wydarciu spod świateł jak i na trasie tir nie ma szans....
i tu sie kolego mylisz .
wystarczy ze wypne mega speca z pod naczpy i mozemy sie sprubowac kolego na 120 kilometrow na gdzine .
co prawda przy 90 mam odciecie , ale maly pstryczek elektryczek zrobi swoje i chulaj dusza .
gwarantuje ci ze spuchniesz .
Scoobi napisał/a:
Kolego Tygrysisko, każdy ma swoje zdanie co do kierowców ciężarówek potocznie nazywanych "tirami" (TIR-Międzynarodowy Tranzyt Drogowy (Transports Internationaux Routiers")ale nie zgadzam sie z Twoimy zarzutami :
po 1 kierowca 40 tonowego "tira" nie ma takiej fizycznej możliwości przyśpieszać i hamować jak Ty osobówka a co do zajeżdżania drogi to "prawie" wszystkim kierowcą osobówek wydaje sie że jak sie "siedzi tak wysoko " to wszytko widać. założe sie że nigdy nie siedziales za kierownica ciężarówki i nie masz pojęcia co to jest "martwy punkt" a powini tego uczyć na kursach prawa jazdy.
po 2 skąd wiesz że to kierwocy "tirów" rozmawiali na CB pamietam jeszcze te dawne dobre czasy gdy na użytkowanie Cb trzeba bylo miec licencje, był wiekszy porzadek na kanale 19 i bylo mniej "kretynów" którzy co 2 min pytaja "sprawdzam radyjko jak mnie slychac" fakt nie mowie że kierowcy "tirów" sa świeci, ale wiekszośc z nich używa radia CB jako "narzedzia pracy" pomagającego trafić do celu czy poprostu nie zapłacić mandatu.
po 3 ostatni strajk "tirów" też uważam za wielki nie wypał, ale nie zewzgledu że był nie potrzeby tylko za sposób w jaki został zorganizowany,gdzie tylko mała grupa kierowcow strajkowala a inni jechali dalej, zabrakoło zwyczajnie solidarności. Gdyby wszyscy staneli panowie na "wiejskiej" zrozumieli by że to własnie od tych "tirów" co "smierdza, hałasuja i psuja drogi" zależy czy pan poseł czy inny polak bedzie miał nowa pralke, chleb czy chociażby sól a nie musi "zapie..dlać " taczką do Wieliczki.I To piwo które teraz pijesz czytając to przywiózł ten "śmierdzący TIR", a jak urodzi Ci sie dziecko to pieluchy jak myślisz kto Ci do super czy hiper marketu przywiezie?? no właśnie TIR
po 4 ty kolego Tygrysisko, zapewne pracujesz na 8 godzin za "biurkiem" i jak wybija 16 "trzaskasz dzwiami i masz wszstkow w d..." i idziesz do domku, a w nocy śpisz. A taki kierowca i zapier... la cały dzień przy samochodzi a w nocy jedzie. I strajk ten nie miał na celu obniżenia cen ON ,tylko żeby tych kierowców "smierdzących Tirów" traktować jak ludzi a nie jak psów.chciarz nie jeden pies ma lepiej niż taki kierowca. i żeby powiedzienie "w budzie śpisz, na koło szczasz, z puszki jesz" było powodem do żarów a nie polska realia
kolego - w kazdym twoim slowem sie utozsamiam ....
masz 100 % racji .
blokują kanał na CB jakimis rozmowami kto ile zarabia, kto jakiego ma tira, gdzie jada, gdzie są tanie i ładne panienki
o ile dobrze pamietam to kanal ogolny na CB to 26 , a nie 19 na ktorym od zawsze siedzieli kierowcy ciezarowek .
zlikwidowano pozwolenia na CB i cala rzesza osoboweksie podpina pod 19. ciekawe czemu .
nie poczeka Ci taki inteligent ze zmianą do tego momentu aż będzie miał wolny
wytlumacz mi jedno .....
gdzie w miescie - wielkiej aglomeracji - w szczycie znajdziesz 18 metrow wolnego miejsca , co by tir pas mogl zmienic ?
ja mam 10 metrow i kurwuje na osobowki , a tir to juz wogole *^%#$*&$ .
piszesz bardzo zeczowo o kretynach za kolkiem TIR`a , a powiedz mi ile razy ci osobowka na czolowke wyjechala na trasie ??
kiedys juz a ten temat rozmawialem ze spyrem .....jak m osobowka na czolo wychodzi to nawet pedalu przyspieszenia nie odpuszczam .
kolo idzie na smierc na wlasne zyczenie wiec .......i uwiez mi gdybym mial heblowac za kazdym razem , to pewnie moja droga nie trfala 4 godzin tylko 6 .
przemolas4, przepraszam za kilka mocnych słów pod adresem Twojej grupy zawodowej, ale tylko opisałem przypadki jakie mnie spotkały...osobiście mam nadzieję że należysz to tej lepszej grupy kierowców tirów-tej mądrzejszej grupy, która używa czasami własnego mózgu, a nie odwala jakiejś mianiany w imię "czegoś"- i nikt nie wie co to jest...
CHYBA BEDZIE LEPIEJ JAK TEN CALY TEMAT PRZEMILKNE , BO CIE BARDZO LUBIE TYGRYS ....
a poza tym są chyba jakieś przepisy odnośnie czasu pracy za kółkiem.
P olskie realia sa takie , ze arczki sie ciska za okno .
za graniica polscy kierowcy jezdza na tarczki ,bo w 9 godzin zrobi 750 - 800 kilometrow , a w polsce ........ 400.
jest roznica ?
ujme to inaczej .
o 23 godzinie wyjezdzam z torunia do szczecina i zajmuje mi to 4,5 , czyli sie wyrabiam do przerwy .
a powrot zaczynam roznie . przewaznie od 12 w poludnie i zgadnij ile jade .....
6.5 - 7 godzin .
wlasnie przez te *^%#$*&$ osobowki , el -ki , traktory i inne wszelakie badziewia na drodze .
i powiedz mi jak ja mam te trase na tarczce zrobic ??
kierowca 40 tonowego "tira" nie ma takiej fizycznej możliwości przyśpieszać i hamować jak Ty osobówka
czy ja wiem ??
jakies pol roku temu babka mi wyszla naprzejsciu na czerwonym i jak w kloce deplem , to sie z ytylu osobowki posklejaly........a towar i sie o jedno miejsce paletowe przesunal .
przemolas4, Scoobi, zgadzam się z Wami, sam jestem kierowcą ciężkich autek i wiem ile trzeba wysiłku na tą pracę.
Jestem tego zdania, że aby sie wypowiedzieć na temat jakiejś jazdy trzeba samemu spróbować i już.
_________________ Gość, jeśli pomogłem, to kliknij pomógł. Będzie mi miło
jak w kloce deplem , to sie z ytylu osobowki posklejaly........a towar i sie o jedno miejsce paletowe przesunal
teraz może te nowe tiry mają lepsze hamulce, nie to co wyeksplatowane Stary, Jelcze
Miałem okazję śmigać Starem 944 i 1044, tak samo jelczem z HIAB'em z podwójną osią skrętną i powiem Ci że niejedna osobówka nie ma takich hebli i tak szybko by się nie zatrzymała co te autka.
_________________ Gość, jeśli pomogłem, to kliknij pomógł. Będzie mi miło
Silnik: AAZ Pomógł: 5 razy Wiek: 48 Dołączył: 07 Mar 2007 Posty: 410 Skąd: Włocławek/Pruszków
Wysłany: 2009-01-17, 23:46
przemolas4 napisał/a:
o ile dobrze pamietam to kanal ogolny na CB to 26 , a nie 19 na ktorym od zawsze siedzieli kierowcy ciezarowek .
zlikwidowano pozwolenia na CB i cala rzesza osoboweksie podpina pod 19. ciekawe czemu .
Kanał pasma CB dla ogólnych wywołań to 28, a 19 dla mobili - mały, czy duży - jak na kołach to mobilek
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-01-17, 23:48
przemolas4 napisał/a:
o ile dobrze pamietam to kanal ogolny na CB to 26 , a nie 19
ja tam nie wiem...śmigam na 19 tak jak reszta....
przemolas4 napisał/a:
gdzie w miescie - wielkiej aglomeracji
ale ja nie mam na myśli miasta..... wsiowy chłopak jestem....takie cyrki zdarzały mie się na dwupasmówkach gdzie jest ograniczenie do 100 czy 110km/h...
przemolas4 napisał/a:
a powiedz mi ile razy ci osobowka na czolowke wyjechala na trasie
ostatnio w tym tygodniu...
przemolas4 napisał/a:
jak m osobowka na czolo wychodzi to nawet pedalu przyspieszenia nie odpuszczam .
Przemek....ja nie generalizuje...ale ostatnio lecę sobie po trasie i jakis gościu z tira bluzga i grozi że jesli jakas osobówka go zacznie wyprzedzać to ją (cyt) "do rowu wpierdo..." ...no to powiedz mi co ja ma o takim typku myslec
Przemek...ja nie generalizuję....wiem że sa dobrzy kierowcy na TIR-ach....ale tylko opisałem to co mnie spotkało.
Ja nie lubie jechac obok tira bo wiem, ze on mnie moze nie widziec + (a mialem juz takie przezycia) jak np po poboczu jedzie jakis rowerzysta czy ktos idzie to tir sie nie zatrzyma tylko zjedzie na nas pas. No wlasnie czy nas zepchnie, otrze czy nie to juz szybka nasza reakcja i ucieczka w miare mozliwosci. To tez ludzie tacy jak my. A co mnie irytuje to np. tworzenie sztucznych korkow. Powiedzmy, ze jakis pas jest wylaczony z ruchu w dalszym odcinku drogi i jest przewezka. To wyjada jeden z drugim i stoja obok siebie. Ok. Blokuja cwaniakow, ktorzy jada lewym pasem do konca a potem myk. Tylko, ze zamiast sie posuwac wraz z korkiem to oni stoja i jak widzialem to zjawisko z drugiej strony (tzn jechalem przeciwnym pasem) to wyglada to tak: samochody--500m przerwy-samochody-100m przerwy-samochody- 400m...
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
klasyczny przyklad , to zwezka w zasranym Zgierzu , gdize wszystko ( osobowki ) smiga lewym pasem , a duze auta stoja jak wazony .
trzeba blokowac , bo inaczej kozenie mozna zapuscic .
a ze przed autem duzym , ktore idzie lewym pasem nic nie ma , a i tak jest zator ..........
no niestety - to cale badziewie co sie na tym lewym wpycha musi sie uplynnic .
jakies pol roku temu babka mi wyszla naprzejsciu na czerwonym i jak w kloce deplem , to sie z ytylu osobowki posklejaly........a towar i sie o jedno miejsce paletowe przesunal .
W czerwcu się przekonałem jakie hamulce mają niektóre samochody ciężarowe. Jechałem z Warszawy do Płocka i gdzieś w okolicy Wyszogrodu musiałem wlec się za jakąś nowszą ciężarówką bo nie było możliwości go wyprzedzić. Oczywiście kierowca ciężarówki leciał chyba tyle ile mógł bo u mnie na liczniku było równo 100km/h. W pewnym momencie ciężarówka zaczęła gwałtownie hamować a że trzymałem się dość blisko to zatrzymałem się może ze 20cm przed nią a jechałem primerą ojca która hamulce ma jak brzytwy. Ale najlepsze jest to że za mną równie blisko trzymał się jakiś koleś Vectrą B i musiał ratować się lewym pasem bo przydzwonił by we mnie aż miło.
Ogólnie to kierowcy ciężarówek nagminnie wykorzystują rozmiary swojego pojazdu, zwłaszcza w mieście, no bo kto normalny pójdzie na dzwon z ciężarówką. W Płocku jest jedno skrzyżowanie, non stop zatłoczone, prowadzące na most, oczywiście bez świateł. Metoda tirowców na to skrzyżowanie jest prześmieszna a zaraz tragiczna, lecisz 50km/h prosto z pierszeństwem, kierowca tira dojeżdżając do skrzyżowania nie patrzy czy zwalniasz żeby go wpuścić, poprostu wyciąga rękę w geście podziękowania wyjeżdża na środek ulicy zastawiając dwa pasy do jazdy prosto i czeka aż zrobi miejsce na pasie do skrętu w lewo I w sumie to każdy się wku.... na takiego tirowca, ale to jest jego praca i bez takich zachowań stałby tam bardzo długo.....
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-18, 20:07
przemolas4 napisał/a:
Spryras
yyy co to?
przemolas4 napisał/a:
twoje stwierdzenie nie odiega niczym od stwierdzenia pana leppera typu .... " pan mi powie jak mozna dziwke zgwalcic ..... "
- a jednak.
panowie ...... jeden zna sie na kompach i tak zarabia , drugi ma gadane i umie lac wode i dlatego w sejmiku miejskim siedzi........ nastepny lubi rurki i jest chydraulikiem .... itd.
kierowca ciezarowki ( np. ja ) najlepiej sie zna na prowadzeniu ciezkich klamotow i dlatego nim jest .
proste i logiczne .
Przemek, ale czy ja to neguje? Nie! Tylko czytając tekst:
Scoobi napisał/a:
kolego Tygrysisko, zapewne pracujesz na 8 godzin za "biurkiem" i jak wybija 16 "trzaskasz dzwiami i masz wszstkow w d..." i idziesz do domku
mnie mozno ruszyło, bo co to ma do rzeczy? Takjak Przemek napisałeś jeden robi to drugi inne i kazdy robi to co sobie wybrał. Równiez kolega Scoocbi może siedziec w biurze, ale widac miał inne cele.
Scoobi pisze o tym, że tiry piwo dowiozą i pieluchy, ale ciekawe co by robił gdyby nie osoba za biurkiem, która ustaliła jego plan podróży, zrobiła zamówienie itpi td.
nie można wyśmiewać innej pracy, to nie sprawiedliwe!
Każdy z nas ma wolny wybór i pracuje robiąc co chce, nikt przeciez ne trzyma spluwy przy głowie przy wyborze roboty.
A co do jazdy kierowców TIRa to jest jak jest, Przemek przypomnij sobie co sam mówiels na temat jazdy dużym autem jakie prowadzisz, nie zastanawiasz sie bo wiesz dobrze, że Ty zawsze wygrasz w wypadku, chyba ze z drugim tirem bedzie boom.
I chyba o to Tygrysowi chodziło, bo i sam setki razy zaznałem nieprzyjemności otarcia się o pobocze itp przez TIRa... A wiadomo, że wszyscy zapewne tak nie jeżdża ale niestety duża część tak i pewnie stąd takie ogólne zdanie w tym temacie.
przemolas4 napisał/a:
nie zapomnę miny Spyra jak wsiadł na miejsce pasażera i parkowaliśmy obok jego domu .....
no bo dla mnie to czysta magia I ja nigdy nie neguje zdolności kierowców takich auta, zawsze z podziwem patrzyłem jak tiry wjeżdżały tyłem do bramy o szerokości 20 cm więcej niż szerokość auta. To było 2 razy w tygodniu obok dyskontu spożywczego jaki jest w pobliżu domu mojej Matuli. Także nie neguję ich zdolności, tylko niestety w Polskich realiach TIRowcy niestety się panosza na drodze, na pewno nie wszyscy ale jest to normalka niestety...
Zresztą co to dużo gadać. Ojciec mojej chrześniaczki jeździ na TIRach tyle, że robi głównie długie traski Polska-Europa. Wiem co on opowiada i wiem też że jeździ mając w du... tachograf. Jakiś czas temu zasnął za kierownica waląc w dom i stodołę (przejechał przez nie). Na szczęście nikomu nic się nie stało a on przeżył bo miał niezapięte pasy i przeleciał w momencie pierwszego uderzenia do tyłu. Parę złamań siniaki i żyje. A nie byłoby zapewne wypadku gdyby nie fakt że zasnął jadąc bez snu baaaaaardzo długo.
Reasumując chyba nikt nie chciał tu nikogo obrażać. PEACE Panowie, ale zauważajcie czasem takie małe myszki drogowe jak osobwe autka
Ogólnie to kierowcy ciężarówek nagminnie wykorzystują rozmiary swojego pojazdu
to fakt . zgadzam sie z tym , tyle ze jest niestety mala kwestia , ktrej nikt ( naprawde ) nikt nie berze pod uwage .
moze ja wam naswietle te kwestie .
POLSKA to bardzo dziwny i zacofany kraj , w ktorym nie ma ZADNEGO zaplecza logistycznego i infrastruktory drogowej ( odnosze sie tu do aut ciezarowych ).. niestety .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum