Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-10-03, 20:45
Te nakładki nie są takie głupie...chodź bałbym się je tak na sucho zakładac....osobiscie to bym je składał na jakiś bitex czy coś takiego co by nic tak nie zaciekało....no bo jeśłi zacieknie to wystarczy pomyślec ile dłuzej to miejsce będzie schło...o soli już nie mówię.
Bartek napisał/a:
Jeżeli nie masz plastikowych progów to bierze te drugie
Własnie też tak myślałem ale pewny nie byłem
BenyVw, a powiedz mi po co chcesz te nakładki zakładac....dla zabezpieczenia błotników czy chcesz coś ukryc Jeśli ukryc to ok ale jeśli tylko dla zabezpieczenia to uważam ze mozesz przesmarowac kilka razy konserawcją ranty (np bitex) i będzie lepsze zabezpieczenie.
Chce je założyć własnie przez naszego rudego ,co prawda niema go za wiele ale myśle ładnie wyczyścić nadkola zabezpieczyć czymś przed korozją i osadzić je na śrubach od spodu i do tego jakimś klejem coby wody właśnie nie przepuszczał ,a pozatym myśle że bedzie fajnie sie furka z nimi prezentować ?
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-10-05, 10:11
BenyVw napisał/a:
do tego jakimś klejem
jeśli załozysz to owszem fajnie wygląda, ale pod nakladkami zawsze tworzy się komora wilgotna i choćbyś nie wiem co zrobił to ryuda bedzie tam galopowoać, uszczelnienie klejem tylko to przyspieszy bo nie będzie wentylacji. Chyba że będzie pamietał przynajmniej dwa razy do roku odkręcać je i zabepieczać na nowo.
Silnik: 1.6 ABU Pomógł: 18 razy Wiek: 51 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 1027 Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2009-10-05, 12:05
Nie kupuj nowych z allegro, tylko oryginał ze szrotu. Te nowe nie dolegają dobrze. Zamontuj na nity, w błotnikach są oryginalne otwory ukryte pod konserwcją. Ja mam założone iżadnych problemów z rdzą. Nie przyklejaj tego niczym, jak pisali koledzy.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-10-05, 13:54
Nie wiem jak klej...ja bym to robił na bitex....złozyłbym na to mazidło tak aby nic z żadnej strony do środka nie zaciekało.
Samo przykręcenie nie jest za bardzo bezpieczne...pomyślcie...przez co robią się bąble na klapie...własnie przez wkrety mocujące podświetlanie blach, ktore niszczą powłoke lakierniczą.
U siebie chlapacze skręcałem na podkład i jest ok...takie wkręcenie się przez blachę obciera ja do goła...na bank trzeba zabezpieczac.
pablomed napisał/a:
uszczelnienie klejem
Ale chodzi o to aby to uszczelnic w ten sposób zeby wilgoc nie miała prawa tam zajrzec
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-10-05, 14:04
Paweł J. napisał/a:
Ale chodzi o to aby to uszczelnic w ten sposób zeby wilgoc nie miała prawa tam zajrzec
rozumiem cię, chodzi o to że zapewniam cię, nie da sie tak uszczelnić, a ponieważ sa już zaczątki korozji to im bardziej to obsmarujesz tym szybciej i głębiej korozja pójdzie. Wierz mi, nie chcę żebyś przekonywał się o tym na własnej skórze jak ja.
Silnik: 1.6 ABU Pomógł: 18 razy Wiek: 51 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 1027 Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2009-10-05, 14:07
Wilgoć i tam tam wejdzie, nie ma szans. Wtedy masz kibel wszystko gnije. W rantach pod konserwcją są prostokatne otwory. Mocujesz to na aluminiowe nity i jest ok. Takie mocowanie powoduje,że wilgoć, która tam wejdzie ma gdzie uciec. Tym samym ranty są zabezpieczone przed uszkodzeniami od kamyczków i ewentualnych otarć. Oczywiście od srodka powinno sie to wszystko dobrze zabezpieczyć bitexem.
Spoko panowie, dzięki za rady ,czyli jak mówicie trzeba szukać orginału ? Te na allegro to plastik a orginalne są chyba metalowe powlekane jakimś tworzywem tak ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum