Witam, od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem Vento
Niestety auto nie jest bez wad, lecz postaram się po woli doprowadzać je do idealnego stanu fabrycznego .
Pierwszym problemem jaki napotkałem to wystający amortyzator za tylnym fotelem.
Z tego co wiem zawieszenie było niedawno robione (posiadam faktury).
Wygląda to tak:
A więc mam pytanie co może być nie tak ? Czy to częsta usterka? I czy jestem sam w stanie to naprawić .
Z góry dzięki za pomoc.
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 32 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-02-01, 14:09
Na amortyzatorze jest takie zabezpieczenie na którym opiera sie talerzyk sprężyny. Musisz rozebrac i zobaczyc czy to zabezpieczenie pekło albo scieło, i założyc drugie. Tylko w tym problem ze raczej tego nie kupisz w sklepie, tylko bedziesz musiał albo dorobic, albo zdjac z jakiegos innego amortyzatora.
Blaszka która trzyma od góry amortyzator przegniła. I nie utrzymała amortyzatora. Udało mi się zakupić cały, kompletny amortyzator w całkiem niezłym stanie za 25zł(+50zł wymiana). Teraz wszystko elegancko pasuje i na dziurach nic nie piszczy
Teraz wszystko elegancko pasuje i na dziurach nic nie piszczy
Znaczy, że co? Auto zmieniłeś? Vento bez świerszczy to już nie Vento
Podepnę się pod temat. Wymieniłem gumy na belce i na dołach jak stukało tak stuka dalej. Odgłosy gdzieś z bagażnika. Głuchy stukot. Na małych nierównościach typu grudy lodu na asfalcie - trzeba już porządnie podnosić głos, aby rozmawiać z pasażerem. Amorki wykazują ponad 70%. Dwa lata temu kupiłem dwa nowe amorki na tył po 70zł za sztukę. Marki nie podam bo nie znam i nie chce mi się nawet patrzeć. Monroe to raczej nie jest. Raczej ryżem pachnie. Głupio brzmi pytanie, czy amortyzatory mogą wydawać głuchy dźwięk przypominający wybite łączniki stabilizatora? No kurde belka nie ma luzów, stabilizatora tam nie widać, wydech dobrze podwieszony i nic nie sterczy, a mało prawdopodobne byłoby, aby po przebiegu 30tys.km rozwaliło amory. Przód ok, ciężki silnik etc, ale tył?
Borykał ktoś się kiedyś z podobnym problemem?
Prawdopodobnie w lecie będzie gwint i się zobaczy czy stuki ustaną. Pytanie czysto teoretyczne, bo i tak nie mam zamiaru kupować teraz standardowych amorów, aby było ciszej. Mam stosunkowo dobre audio i tłuczenie i tak zagłusza mi Milano Ot taka dywagacja. Co to może tłuc?
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 32 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-03-16, 21:05
ja tyle razy juz ten tył rozkrecałem, bo mam jakiegos pecha do sprezyn, ze mi pekaja. W ciagu roku trzy komplety wymieniłem, wiec napewno mam poskrecane.
Czasem i szybciej się to dzieje Kiedyś wymieniałem znajomej amorki z przodu i kupiła najtańsze z allegro, rozsypały się juz po 5tys.km
To, żeś mnie pocieszył hyhy
Kruchy69 napisał/a:
Amory moga tłuc, i tłuka na przykład u mnie
Nooo. Nooo (jakby to sam Jachimek mówił) znaczy, że jeździsz Vento a nie byle czym
tom cio napisał/a:
A może te nakrętki u góry na poduszce gumowej masz luźne? Ostatnio to przerabiałem, dokręciłem nakrętki na tych gumach w bagażniku i cisza jest.
Sprawdzałem. Dokręcone jak należy.
Kruchy69 napisał/a:
ja tyle razy juz ten tył rozkrecałem, bo mam jakiegos pecha do sprezyn, ze mi pekaja. W ciagu roku trzy komplety wymieniłem, wiec napewno mam poskrecane.
Mieszkasz w Lubelskim. Standard. Tutaj można UAZa połamać.
wojtas83 napisał/a:
Za intensywnie użytkójesz tylna kanapę w swoim ventylu
Jurnyj ogjer to i wje do czego kanapa służy.
Swoją drogą w Maluchu to dopiero jest Kama Sutra Porównując Vento - biegać można. Na Studniówce miałem Omegę. Zgubiłem się Kobita do mnie dzwoni i mówi mi, że widzi przed sobą takie wielkie koło i jakieś liczby, Ja do niej mówię, żeby biegła w drugą stronę, gdzieś tam jestem. Po godzinie przybiegła. Oma fajny sprzęt był.
Swoją drogą - co tłucze?
Ostatnio zmieniony przez Luqua 2013-03-16, 21:50, w całości zmieniany 3 razy
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 32 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-03-17, 15:33
No wiecie co? swoja droga, w skodzie wygodniej, ale podgrzewanie szyby nie działa, wiec potem trzeba długo czekać zanim odparuje. A głupio jechać z czyms takim:
http://4.bp.blogspot.com/...hand-window.jpg
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum