Wysłany: 2015-03-27, 20:44 silnik gasnie podczas jazdy1
,,Mój problem polega na tym, że podczas jazdy w najbardziej nieprzewidywalnym momencie, spadają jednostajnie obroty silnika i gaśnie. Kontrolki te co powinny się świecą. Natomiast nie mogę od razu odpalić silnika, pomimo to, że kręci. Dopiero po odczekaniu od3 do 5 min. samochód odpala i jadę dalej bez żadnego problemu. Nigdy nie zdarzyło się tak, że poczas jednego przejazdu z punktu A do punktu B zgasł mi dwa razy.
Nie wiem co może być przyczyną takiej sytuacji. Podejrzewam, że w zbiorniku paliwa jest mała pompka paliwa z filterkiem i może on jest już zatkany, w końcu mam Golfa III Variant 1,9 TD z 94' i to już parę ładnych lat. Może komuś się coś takiego przydarzyło. Proszę o jakieś wskazówki. Nie chcę jechać do mechanika, bo ze mnie zedrze, a pewnie to jakaś drobna część nawaliła, która kosztuje 20 zł. Proszę o pomoc. "
Witam serdecznie Szanownych forumowiczów . Pozwoliłem założyć nowy temat , mam nadzieje ,ze nie spotka mnie za to lincz publiczny . Mam identyczne objawy jak w wypowiedzi wyżej 1 silnik 1.9 TD AAZ 94 . Przeczyściłem już bak i ssaka , sprawdzałem immo ( po rozebraniu centralki nie widać nic podejrzanego ) . Przyszła kolej na wymiany ,według sugestii na forum postanowiłem wymienić elektrozawór jednak jako ,że jestem lajkiem postanowiłem sam nie grzebać sie w pompie i zaprowadziłem moją laleczke do "fachowca " . Pan fachowiec stwierdzil ze podlaczy moje autko do komputera , ukrywając troche śmiech wytlumaczylem grzecznie ze nici z jego planów . Po krótkiej konwersacji zostawilem u nirgo auto , mial cos znalezc- przyczyne, po kilku ladnych godzinach odebralem samochod , pan fachowiec powiedział ze znalazł tylko załamy wąż ciśnieniowy i bez komputera on nic nie zrobi, zapłaciłem mu 30 zł za założenie węża(!!!!!!) jednak nie dziwiąc mnie to nic nie pomogło , więc postanowiłem zasięgnać Waszej opini:
1. Czy w pierwszej kolejności powinienem wymienić elektrozawór czy inny podzespół?
2. Ewentualna wymiana elektrozaworu wymaga uszczelnienia ? Czy czynnosc ta jest prosta jak drut i jestem w stanie to zrobić na parkingu pod blokiem .
3. Poradzcie cokolwiek @ :banghead:
moze najpierw to filtr paliwa do wymiany, wyglada tak jak by sie zapowietrzał gdzieś przez to ze nie dostaje paliwa, zobacz przy pompie może masz jakas nieszczelnosć
nie widać bombelków ani pecherzy powietrza na przewodzie , raczej odrzucam ta ewentualnosc .Sadze ze po zapowietrzeniu praca samochodu byla by nie rowna a po odczekaniu 2 minut pali za strzala i pracuje rowniutko tak jak trzeba:)
Ostatnio zmieniony przez stasiops 2015-03-27, 21:16, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 1.8 GLX Pomógł: 29 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Kwi 2012 Posty: 2825 Skąd: Zielona Gora
Wysłany: 2015-03-27, 21:44
Jak gasł podczas jazdy na biegu jak wyrzuciłem bieg i spowrotem np. zredukowałem do 3 to nie odpalil, musialem stanac przekrecic kluczyk w pozycje 0 i dopiero odpalic
rozumiem cię w zupełności , wkońcu chcesz dobrze, tylko przeraża mnie fakt na szukanie przyczyny po omacku i wymiana wszystkiego po kolei cos czuje ze duzo mnie to bedzie kosztowalo:)
sprawa wygglada ak 120 km/h nagle odcina zapłon , próbuje dalej łamać na biegach ale to nic nie daje , staje na poboczu odczekam jakieś 3 minuty i odpalam normalnie samochod , jesli nie odczekam to moge krecic a i tak nie zapali poki nie uplynie czas , czasem sie zdary ze stoje na swiatelkach i poprostu zgasnie .
Mojemu koledze vento gasło podczas zakrętów (wiem że to głupie) ale tak mi mówił a co Było tego przyczyną...?? Mówił że akumulator się przesuwał i gdzieś + dotykał i po prostu gasł... Nie wiem czy to prawda czy nie ale tak mówił...
_________________ Jeździj tak aby Śmierć cie nie dogoniła...
sprawdzałem juz ewentualność zatkanego odpowietrznika zbiornika , zdąrzyłem już nawet przeczyscic ssaka ale to nic nie pomoglo, aku jak najbardziej wporzadku
hotdriver, nie ma zasady może zgasnąć zarówno przy wysokich prędkościach jak i na postoju na światłach , ostanio mialem nawet taka sytuacje ,że wysiadłem z samochodu zamknąłem auto i szybko wróciłem i nie chciał zapalić , ogólnie dojeżdzam do pracy 20 km i zazwyczaj wtrakcie(cykl miejski+5km obwodnicy) tej trasy zdechnie mi , czasem zdarza się 2-3 dni gdzie wszystko jest w porzadku:) ostatnio gaasnie po przejechaniu okolo 5-8km ale zdarzaly sie przypadki ze po 15, 18 takze sadze ze tez nie ma reguły
Ostatnio zmieniony przez stasiops 2015-03-28, 22:16, w całości zmieniany 1 raz
Sprawdź czy w momencie kiedy nie chce zapalić dochodzi prąd na elektrozawór w pompie.
Tak jak hotdrive napisał spróbuj przepalić może katalizator zapchany dlatego jak mu się nazbiera spalin to go dławi i gaśnie.
wlasnie przegoniłem moje vento stety niestety nic to nie pomoglo, sprawdzilem przy okazji przekazniki i nic podejrzanego nie zauwazylem , ciezki temat z tym sprawdzeniem napiecia na elektrozaworze:) podczas postoju sa ciezkie warunki do tego.
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 42 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2015-03-29, 21:28
stasiops, idź tropem który podpowiada Ci hotdriver, a możesz to zrobić w prosty sposób, a mianowicie podłącz pod plus dobiegający do elektrozaworu jakąś próbówkę/diodę/żarówkę i umieść ją gdzieś w kabinie samochodu żebyś widział czy w momencie kiedy samochód gaśnie ona ciągle się pali, wtedy chociaż wykluczysz problem elektryczny.
A sproboj jadac normalnie poruszać kluczykiem na ''boki'' w sensie żeby nie zgasic auta kluczykiem
juz sprawdzone ,zero reakcji wszystko dalej wporzadku:)
co do zamocowania tej diody na elektrozaworze to chyba pomysl sie nie sprawdzi bo to wyklucza ewentualna mozliwosc ucieczki napiecia na zaworze ,ale jesli sam w sobie daje ciala to nic nie pomoze:) mam do was pytanie Panowie ? czy czujniki temperatury w tym modelu vw przy sytuacji gotowania się wody odcinają zapłon? [/quote]
a gotuje ci płyn ? jak wskazówka temperatury ? może zmień termostat jeśli nie masz pewnosci koszt ok 30 zł zrobisz to bez problemu wystarczy odchylić pompe wspomagania i podnieść auto
jacekpp, nie o to mi chodzilo temperaturke lapie kolo 70 , nie gotuje plynu , zmierzam bardziej w kierunku tego ze jesli taki czujnik istnieje moze zwariował i odcina zapłon ?
w jaki sposób ten moduł komfortu wplywal by na prace mojego silnika? może inni się wypowiedzą czy objawy które występują u mnie mogą być warjującym przekaźnikiem .
I jeszcze jak moge konkretnie sprawdzić immo?
U mnie w poprzednim Venciaku moduł komfortu miał przypalone zimne luty przez co odcinał samochód i gasł ale w tym wypadku gdy nie chciał odpalić przy kręceniu silnikiem żarzyła się kontrolka świec żarowych czego u Ciebie nie ma ; )
stasiops masz zapasowy kluczyk..? Bo jak nie to raczej musiał byś dorabiać kluczyk cena coś ok 80-100zł jeżeli to był by imobilaizer ale niestety nie podpowiem ci co może być. Pozdrawiam i życze szybkej i taniej Naprawy.
_________________ Jeździj tak aby Śmierć cie nie dogoniła...
a opisz jeszcze dokładnie jak on gasnie to od razu go odcina i staje czy powoli obroty spadaja zaczyna szarpac autem ? czy cos podobnego ? jesli odcina go nagle to raczej tylko elektryka a jesli spada z obrotów to szukał bym cos w układzie paliwowym . słyszałem że uszkodzony czujnik predkosci obrotowej tez nagle zatrzymyje prace silnika ale czy to może być u cb to nie wiem słyszałem to ogólnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum